Dlaczego len?

11 marca 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W lnie człowiek odpoczywa, działa na nas jak zdrowy, zielony las i czysta woda.

Lniana odzież, lniane dekoracje domu z najstarszego na świecie włókna są ponadczasowe, tkaniny lniane są rozpoznawane jako symbol komfortu i elegancji.

Len ma najwyższą  chłonność ze wszystkich włókien naturalnych (tkaniny wchłaniają  do 25% wody  nie sprawiając wrażenia mokrych) znakomite na lato, wchłaniają wilgoć a wysychając odbierają gorąco od ciała  – zapewniają chłód i przyjemne samopoczucie.
Len zapewnia znakomitą przewiewność – odprowadza dwutlenku węgla ze skóry i doprowadza świeże powietrze do ciała. Tworzy barierę przed promieniowaniem UV (ze względu na dużą zawartość lignin jest absorbentem UV). Nigdy nie elektryzuje się, posiada własności antystatyczne. Obniża zdolność do gromadzenia ładunków na ciele – ważne dla obsługujących komputery i urządzenia elektryczne.
Ma działanie bakteriostatyczne, hamuje rozwój bakterii – kiedyś używany do wyjaławiania i bandażowania ran oraz do celów serowarskich.
Len nigdy nie powoduje alergii  – jest naturalnie czysty i nie zawiera żadnego czynnika alergennego. Nie wywołuje podrażnień, uczuleń – stwarza najlepszy mikroklimat dla skóry.
Powyższe właściwości odnoszą się do wszystkich wyrobów z lnu ale najlepiej się je odczuwa w odzieży lnianej. Nie ma lepszego ubioru na upalny dzień niż odzież ze 100% lnu. Nie warto poszukiwać mieszanek, każdy dodatek (a szczególnie syntetyczny PE)  już tłumi wspaniałe właściwości lnu. Większość uważa, że wadą lnu, szczególnie w odzieży jest to, że się gniecie. Len musi tak wyglądać to jest jego cecha, często właśnie dzięki temu od razu można poznać że dana osoba jest ubrana w len. Jest takie powiedzenie „Len się gniecie ale drogo się gniecie” – ubranie z lnu należy do ubrań dość drogich.
Wyroby z lnu to nie tylko ubranie warto otaczać się lnem, czyli używać go w naszych wnętrzach.
Zasłony, narzuty, pościel oraz obrusy, podkładki, serwetki i ściereczki to wyroby, które będą dla nas zawsze przyjazne, będą służyły wiele lat i będą świadczyły o komforcie i klasie naszych wnętrz.
Przedmioty tego typu znajdziesz na: www.sklep.szykownydom.pl
Jak już wcześniej wspomniałam len nigdy się nie elektryzuje – nie przyciąga   naładowanych cząsteczek kurzu co ważne dla zasłon, obrusów, materacy i pościeli.
Łatwo usuwane są z lnu plamy – ważne dla ścierek, obrusów i serwetek.

Najlepsze ścierki to 100% lniane, idealnie wycierają szkło nie zostawiają puchów i smug.
Len posiada najwyższą  żywotność, ma najwyższą wytrzymałość na rozrywanie i rozdzieranie ze wszystkich włókien naturalnych. Ma estetyczny, szlachetny wygląd , gładką powierzchnię, jedwabiście lśniący połysk.


Tkaniny lniane nie mechacą się i nie pilingują, posiadają najniższą kurczliwość w  odniesieniu do surowców naturalnych oraz małe wydłużenie – nie tracą swoich kształtów
Wyroby lniane są przyjazne dla środowiska, są w pełni biodegradowalne i bezodpadowe.
Tkaniny lniane maja niezmienne parametry starzeniowe  czyli są długowieczne, najlepsze podobrazia malarskie to podobrazia z tkanin lnianych (łatwo poznać – druga strona obrazu jest szara, jak len).
W naszych wnętrzach a szczególnie w sypialni, najlepsza na świecie jest pościel z lnu.

W lnianej pościeli sen jest głębszy, a organizm znacznie szybciej się regeneruje. Szczególnie polecana dla osób wrażliwych-alergicznych, dla dzieci i dla seniorów.
(Badani Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu)

Jak dbać o len?

Len jest niezwykle prosty i łatwy w konserwacji, ma również niepowtarzalną cechę, która powoduje, że każde pranie polepsza jego wygląd.
Obecnie najnowocześniejsze technologie akcentują niepowtarzalne właściwości tkanin lnianych. Przy zastosowaniu tych technologii, len może być niezwykle miękki w dotyku.
Specjalne receptury obróbki lnu sprawiają, iż jest on naprawdę łatwy oraz tani w pielęgnacji.

Len pierzemy w sposób tradycyjny w naszych pralkach automatycznych.
Najlepiej zawsze patrzeć na przepisy konserwacji dołączone do wyrobów.
Pościel, obrusy, ścierki, serwetki białe i ecru, jeśli są 100% lniane, możemy prać z gotowaniem czyli nawet w 95°C. Szare (naturalne) tkaniny lniane też możemy prac w dowolnej temperaturze, ale będą co pranie mniej szare, z każdym praniem będą jaśniejsze. (nawet przy użyciu proszków do koloru)
Wyroby z lnu kolorowego (barwionego), drukowanego i w mieszankach, pierzemy jako tkaniny delikatne i jeśli nie mamy przepisu konserwacji, który pozwala na wyższe temperatury, to najbezpieczniej prać w temperaturze 40°C przy użyciu dobrych środków piorących. Do prania bardzo zabrudzonych obrusów, serwetek, ścierek możemy dodawać odplamiaczy (tylko nie ! z chlorem, bo ten niszczy włókna).
Wszystko suszymy w stanie rozwieszanym lub w suszarkach automatycznych, które wchodzą do naszego życia. Wyrobów lnianych, aby łatwo się uprasowały i dobrze wyglądały nie należy przesuszać. Jeśli chcemy sami wyprasować len najlepiej robić to, gdy jest lekko wilgotny. Jeśli prasujemy po pewnym czasie od suszenia należy pościel, zasłony, obrusy, serwetki spryskać wodą (spryskiwaczem) zwinąć lub złożyć, pozostawić na jakiś czas aby równomiernie się nawilżyło i prasować żelazkiem w najwyższej temperaturze.
Jeśli chcemy i mamy takie możliwości oddajemy do prasowania (magla), lekkie prasowanie na prasowalnicy przywraca pierwotny kształt serwetki czy obrusu.
Ponieważ len jest najbardziej wytrzymały ze wszystkich tkanin, świetnie znosi wysokie temperatury, kąpiele słoneczne oraz uwielbia wodę, można śmiało powiedzieć iż jest NIE DO ZDARCIA!

Odzież lnianą konserwujemy podobnie, tylko delikatniej prasujemy. Obecnie większość odzieży z 100% lnu pomimo, że tkaniny mają nowoczesne miękkie wykończenia jest jeszcze dodatkowo opierana w wyrobie (czyli już po uszyciu), zazwyczaj jest to opieranie enzymatyczne, które powoduje dodatkowe zmiękczenie całego wyrobu i nadanie mu lekkiego spranego efektu, lepiej się układa i lepiej konserwuje.

Aby chodzić w lnie, spać w nim, mieć go w swoim wnętrzu, musimy go cenić i lubić,  czuć komfort tego wspaniałego włókna, znanego i używanego od tysięcy lat.

Sławomira Michałowska