Dieta i nawyki żywieniowe maluszka

3 sierpnia 2017, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Według opinii pediatrów, składniki odżywcze dostarczane maluszkom w pierwszych miesiącach życia, mają największy wpływ na dalszy rozwój dziecka. Równie istotne jest kształtowanie odpowiednich nawyków żywieniowych. Przez pierwsze pół roku dziecko powinno dostawać jedynie pokarm z piersi mamy lub mleko modyfikowane z butelki. Od 6 miesiąca można i należy zacząć jednak wprowadzać inne pokarmy i powoli urozmaicać dietę dziecka.

Właściwa dieta półrocznego smyka ma bowiem niebagatelny wpływ na profilaktykę wielu chorób cywilizacyjnych. Specjaliści do spraw żywienia zgodnie twierdzą, że pokarm matki jest najlepszym pożywieniem dla małego człowieka. Zawarte w nim substancje odżywcze doskonale zaspokajają potrzeby dziecka, gwarantując jego prawidłowy rozwój. Czasem, jeśli maluch słabo rośnie (poniżej 300 g/mc), trzeba wcześniej uzupełnić dietę. Produkty uzupełniające można jednak podać najwcześniej od czwartego miesiąca. Dieta półrocznego smyka w znaczący sposób różni się już jednak od posiłków niemowlaka. Nic więc dziwnego, że zagadnienia związane z karmieniem są jednym z najistotniejszych tematów wśród młodych rodziców.
Skład diety dziecka powinien być zbilansowany nie tylko pod względem ilościowym, ale także jakościowym. Urozmaicona oraz odpowiednio zbilansowana dieta to klucz do prawidłowego rozwoju oraz wzmocnienia odporności dziecka. Rozszerzanie diety dziecka polega na stopniowym wprowadzaniu do jadłospisu malucha owoców, warzyw, produktów zbożowych i mięsnych. Wprowadzanie dodatkowych produktów można rozpocząć już po 5 miesiącu, początkowo w małych ilościach z zachowaniem kilkudniowej przerwy. Najlepiej jest podać kilka łyżeczek nowego produktu, co pozwoli zidentyfikować ryzyko wystąpienia alergii. Dieta 6–miesięcznego dziecka powinna stopniowo wzbogacać się o ryby, owoce, warzywa – przeciery z marchwi oraz zupki jarzynowe bez dodatku cebuli czy czosnku. Ponieważ niedługo wyrosną maluchowi pierwsze ząbki, musi on nauczyć się żuć i połykać pokarmy o innej niż płynna konsystencji. Najlepiej wtedy zdać się na swój instynkt i znajomość upodobań własnego dziecka. Nie ma jednej określonej zasady mówiącej, co podać najpierw. Najczęściej jednak są to zupki z warzyw. Na te przyrządzone z owoców warto trochę poczekać, ponieważ jeśli smyk spróbuje słodkiego jabłuszka, papka z marchewki nie będzie mu tak smakować. Warto również pamiętać, by nie zaczynać wprowadzania zupek przyrządzonych z tych warzyw, które mogą powodować wzdęcia (cebula, kapusta).

Zasady wprowadzania stałego pożywienia:

1) Dziecko jest gotowe do przyjmowania stałego pożywienia w momencie kiedy potrafi siedzieć, umie chwytać małe przedmioty dwoma palcami i wkładać je do buzi, zaniknął odruch wypluwania wszystkiego, co dotknie języka i dziecko jest zainteresowane tym, co jedzą inni i też chce próbować.
2) Pierwszy nowy posiłek powinien składać się tylko z jednego produktu.
3) Produkty powinny być świeże.
4) Podawać należy małe ilości (1/2 łyżeczki) nowego pokarmu, z czasem ilość należy zwiększać (stopniowo).
5) Każdy nowy produkt podawać należy w odstępach 3-5 dniowych. Jeśli przez te dni nie zaobserwujesz żadnych objawów nietolerancji dany produkt może zostać w diecie.
6) Nie należy zmuszać dziecka do zjadania nowych posiłków. Jeśli coś mu nie smakuje – zmień potrawę.
7) Posiłki nie powinny zastępować karmień, należy je podawać po karmieniu, ewentualnie posiłek uzupełnić ssaniem piersi. Mleko mamy jest nadal podstawą pożywienia, do końca pierwszego roku stanowi przynajmniej 2/3 jadłospisu.
8) O pierwszych soczkach powinny pomyśleć mamy dzieci karmionych w sposób mieszany.
9) Produkty zawierające białka mleka krowiego i gluten podaje się po ukończeniu 1 roku życia.
10) Nie należy dawać dziecku słodyczy ani produktów solonych.
Mięso wprowadzamy w postaci jednej łyżeczki zmieszanej z warzywną zupką. Najczęściej używa się drobiu (kurczak, indyk) bądź mięsa z królika. Należy ugotować je osobno, a dopiero później zmieszać z resztą zupki. Zamiast mięsa można i warto podać 1-2 razy w tygodniu ugotowaną i zmiksowaną rybę (dorsza bądź solę). Ryba jest cennym źródłem witamin i nienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego nie można o niej zapominać.
Innym rodzajem pokarmu jest kaszka. Rodzice często pytają, czy koniecznie muszą nimi karmić swoje pociechy. Przede wszystkim należy mieć na uwadze fakt, że kaszki są pełne witamin, zawierają żelazo i wapń. Podobnie, jak pierwszą zupkę, warto ją wprowadzić około siódmego miesiąca życia, mieszając ją wraz z własnym pokarmem lub mlekiem modyfikowanym. Zasada ta dotyczy dzieci karmionych naturalnie. Jeśli mama karmi butelką, kaszkę wprowadzić można już w piątym miesiącu życia.
Jabłko to jeden z pierwszych owoców w diecie dziecka, wprowadzony po ukończeniu 5 miesiąca życia. Warto podawać je ze względu na zawarte w nim witaminy z grupy B, β-karoten, magnez oraz wapń. Starszy maluszek może dostawać gruszki oraz brzoskwinie. Owoce te ze względu na dużą ilość wody dobrze gaszą pragnienie, a zawarte w nich witaminy wzmacniają odporność malucha, oraz ułatwiają wchłanianie żelaza. Bardziej sycące owoce, takie jak np. banany są odpowiednie dla dzieci, które skończyły 8 miesiąc życia. Ze względu na dużą zawartość węglowodanów oraz błonnika, dziecko po zjedzeniu owoców może przez dłuższą chwilę nie mieć ochoty na kolejny posiłek.

Najczęściej podawane produkty jako pierwsze to:

1) Jabłko – gotowane lub surowe.
2) Utarty łyżeczką ziemniak – gotowany bez soli, rozdrobniony widelcem, jeśli zbyt suchy to z dodatkiem wody lub maminego mleka, podawany łyżeczką.
3) Marchewka – gotowana, rozdrobniona widelcem, jednak rzadziej stosowana ze względu na wysoką zawartość azotynów z nawozów, chyba, że z własnego ogródka lub słoiczka.
4) Dynia – gotowana papka z dyni to wartościowy przysmak.
5) Banan, kiwi, avocado – chętnie podawane dzieciom za oceanem, u nas podawane dzieciom starszym.
6) Bardzo zdrowy i wygodny do podania kleik ryżowy – na wodzie lub pokarmie, chętnie podawany dzieciom słabo przybierającym na wadze.
Przyprawy są nieodłącznym elementem każdej kuchni. Nie potrafimy już sobie jej wyobrazić bez soli, majeranku, pieprzu czy koperku. Jednak to, co nam smakuje niekoniecznie może odpowiadać upodobaniom naszego malucha. Małe dzieci nie powinny zupełnie jeść soli, ponieważ wystarczającą ilość sodu znajdą w innych produktach, jak choćby w chlebie czy maśle. Cynamon można podawać maluchowi już po 10 miesiącu życia. Wzmaga on apetyt i poprawia trawienie, a ponadto działa przeciwbiegunkowo, a jego słodkawy smak i przyjemny aromat z pewnością zachęci smyka do skosztowania dania. Dodać go można też do dżemów, jabłek czy klusek. Karmiąc dziecko, nie należy dodawać dużej ilości pieprzu czy papryki. Wystarczy jedynie szczypta, która delikatnie wzbogaci smak. Herbatka z bazylii łagodzi kolkę, skurcze żołądkowe czy niestrawność. Może zagościć w menu małego smakosza po skończeniu roku. Koperek ma działanie wiatropędne, jest bogatym źródłem witaminy C. Napar z nasion koperku wykorzystywany jest przy zaburzeniach żołądka i jelit. Można go używać do potraw z warzyw i mięsa, surówek, sałatek czy zup. Smak wielu potraw można osłodzić używając miodu. Dodatkowo miód przeciwdziała zaparciom, wzdęciom. Można nim lekko posmarować dziąsła smyka, jeśli wyrzynają mu się ząbki. Prócz tego ma także działanie uspokajające, nasenne oraz zawiera specjalne enzymy, które zabijają drobnoustroje. Niestety zanim częściej zaczniesz podawać miód swojemu dziecku, sprawdź czy go nie uczula, ponieważ mimo swych licznych dobroczynnych właściwości, posiada wadę: jest silnym alergenem.
Sposób przygotowywania posiłków u dzieci jest przedmiotem wielu dyskusji, zarówno wśród lekarzy pediatrów, dietetyków, jak i rodziców. Według zaleceń specjalistów do spraw żywienia, tak zwane posiłki uzupełniające mogą pojawić się w diecie 4 miesięcznego malca. Ważne jednak, by nowe pokarmy tworzone były z duża uwagą.
Produkty podawane dzieciom powinny być pozbawione konserwantów, cukru, słodzików oraz sztucznych aromatów. Najzdrowsze są pochodzące z ekologicznych upraw i hodowli pokarmy, które dodatkowo posiadają atest bezpieczeństwa. Należy pamiętać, że niezwykle ważna jest również higiena przygotowywanych pokarmów. Warto zrobić z jedzenia pewien rytuał, przy stole na krzesełku, z całą rodziną lub przed południowym spacerem, lub gdy mama jest w pracy posiłek podaje babcia.
Dzieci karmione piersią w pierwszym półroczu życia zaspokajają swój głód mlekiem mamy. Niemowlęta karmione sztucznie poniżej 4 miesiąca powinny otrzymywać od 7 do 6 posiłków dziennie, gdzie jedna porcja zawiera do 100 do 150 ml. Półrocznego maluszka karmimy pięć razy w ciągu doby, a objętość jednego posiłku wynosi ok. 180 ml. Porcje powinny stopniowo zwiększać się u starszych dzieci, np. maluchy powyżej 10 miesiąca potrzebują średnio 4 lub 5 posiłków o objętości 220 ml każdy. Podstawowym wykładnikiem prawidłowego karmienia u niemowląt jest przyrost masy ciała, który w cyklu tygodniowym powinien wynosić ok. 150 – 200 g. Dziecko powoli przechodzi na tzw. rodzinną dietę, ale powinna być to dieta lekkostrawna. Sprawność enzymatyczna przewodu pokarmowego równa sprawności dorosłych zostaje osiągnięta dopiero w czwartym roku życia. Do tego czasu przewód pokarmowy jest “delikatny”.
Dziecko jest całkowicie zależne od swoich rodziców, a sposób żywienia determinuje jego dalszy rozwój. Właśnie dlatego tak ważne jest, by wybierać właściwe produkty oraz przygotowywać je w bezpieczny sposób tak, by wzmacniać rozwój i odporność dziecka oraz kształtować u niego prawidłowe zachowania żywieniowe w przyszłości. Pamiętajmy o tym, by to dziecko decydowało o tym, ile i co chce zjeść. Jeśli widzimy, że papka z dyni kompletnie mu nie smakuje, nie dręczmy nią szkraba. Spróbujmy po kilku dniach znów ją podać, może tym razem się skusi, a nawet polubi. Tu również ma rację bytu odwieczna zasada: nic na siłę.

zobacz również:

Pogaduszki na forum – dołącz do dyskusji – TUTAJ

 

  1. Prawidłowe żywienie dzieci – jak nabrać dobrych nawyków?
  2. Przeziębienie u dziecka – co możemy podać maluchowi?
  3. Rotawirusy u dzieci
  4. Kiedy dziecko nie może spać

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Żółte paznokcie
Dlatego ja zmywam lakier zaraz po imprezie czy innej okazji, nie trzymam długo na paznokciach.
Tanie gotowanie
Ja nie lubię odgrzewanego,zwłaszcza z mikrofali. Jest gumowate...
Srebrna torebka, jaki kolor butów?
Z nią zawsze jest problem, lepsze są jednak stonowane kolory...
najbardziej nietrafiony prezent
Dostałam raz taki na 18-tkę - krowę ze śmiesznym napisem, chyba miało być...