Czy to prawda, że optymiści wolniej się starzeją?
Czy faktycznie jest tak, że skóra osób, które kierują się w życiu pozytywnym myśleniem jest w lepszym stanie i posiada mniej zmarszczek, niż tych, którzy myślą negatywnie? Czy to tylko bzdurne przekonanie, a skóra wszystkich starzeje się tak samo?
Optymiści..
czyli ludzie, którzy z uśmiechem podchodzą do życia. Dzięki temu, że ten obecny jest cały czas na ich twarzy, ćwiczą cały czas jej mięśnie. Sprawia to, że stają się one silniejsze i bez problemu przytrzymują całą twarz.
Bruzdy marionetki czyli fałdki, które tworzą się na styku policzka i brody, może mieć zarówno optymista i pesymista. U optymistów pojawiają się genetycznie, bądź wtedy gdy ktoś ma ciężkie policzki, a skóra traci elastyczność i zaczyna opadać. U pesymistów są one jednak znacznie głębsze i bardziej widoczne, dodatkowo znacznie postarzają.
Jeżeli wokół oczu zauważyłaś kurze łapki nie masz się czym przejmować. Powstają one wskutek dużej ilości śmiechu. Podczas tego uruchomione zostają mięśnie wokół oczu, które zgniatają skórę w okolicy powiek. Są to zmarszczki, które powstają jako jedne z pierwszych. Chociaż młode dziewczyny ich nie lubią to tak naprawdę potrafią one odmłodzić człowieka nawet w bardzo dojrzałym wieku.
Pesymiści…
czyli, osoby, które rzadko, albo w ogóle się uśmiechają. Nie wzmacniają, w żaden sposób mięśni twarzy, przez co kąciki ich ust opadają. Powoduje to powstawanie zmarszczek marionetek, które w tym przypadku są znacznie bardziej widoczne niż te dziedziczone genetycznie.
Kolejną zmarszczką po której można poznać ludzi negatywnie nastawionych do życia to tzw. lwia zmarszczka, czyli ta, która pojawia się między brwiami. Kojarzy nam się z surowym wyrazem twarzy, jakimś grymasem. Już z daleka wygląda to jakby osoba, która ją posiada była aktualnie w złym nastroju, bądź intensywnie się nad czymś zastanawiała.
Pesymizm poza zmarszczkami wpływa również na kolor naszej skóry. Stres sprawia, że nasza skóra staje się ziemista, a komórki są słabiej dotlenione.
Jak widać pomimo tego, że zmarszczki są nieuniknioną koleją rzeczy, potrafią one dodawać uroku. Zwłaszcza gdy skóra jest zadbana i odpowiednio nawilżona. Dlatego uśmiechajmy się jak najwięcej i z optymizmem podchodźmy do każdego następnego dnia.
zobacz również:
- Endorfiny – kiedy wytwarzają się hormony szczęścia?
- Wiosenne przesilenie: kiedy się zaczyna i ile trwa?
- Jak ćwiczyć aerobik w domu?
- 30 sposobów na stres