Cykliczna pielęgnacja czyli na czym polega skin cycling?

14 listopada 2024, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

 

Ta pielęgnacyjna rutyna skutecznie poprawia kondycję skóry – przywraca jędrność i zwiększa elastyczność, redukuje zmarszczki i rozjaśnia przebarwienia, a przy tym systematyzuje i ułatwia samą pielęgnację. Sprawdź, dlaczego skin cycling jest tak skuteczny i poznaj kosmetyki, z którymi stworzysz swój własny rytuał cyklicznej pielęgnacji.

Skin cycling – na czym polega?

Skin cycling to schemat pielęgnacji stworzony przez dermatolożkę z Nowego Jorku – dr. Whitney Bowe, opierający się na kilku prostych krokach pielęgnacji, łączących formuły o działaniu złuszczającym, retinoidy oraz kosmetyki o działaniu nawilżającymi, łagodzącymi i wspierającymi odbudowę płaszcza ochronnego skóry. Kluczowe jest stosowanie ich w określonej kolejności. A efekty? Widoczne wygładzenie, spłycenie drobnych zmarszczek oraz redukcja przebarwień i wyrównanie kolorytu. Regularne stosowanie zasad skin cycling pomoże także wyciszyć stany zapalne i poprawi poziom elastyczności i jędrności skóry.

Dzień 1 – złuszczanie

Pielęgnację cykliczną zaczynamy od złuszczania. Eksfoliacja z wykorzystaniem kwasów AHA lub BHA, a w przypadku bardziej wrażliwej skóry – enzymów, usuwa martwy naskórek, stymulując odnowę skóry. To jednak nie wszystko. Systematyczne złuszczanie sprawia, że  przebarwienia stają się mniej widoczne, a skóra wygładzona i bardziej rozświetlona.

Fot. Korygujące serum do twarzy na noc Go with the Flow, FaceBoom

Dzięki kompleksowi kwasów AHA serum delikatnie złuszcza martwy naskórek, wygładza i rozjaśnia przebarwienia oraz reguluje produkcję sebum. W jego formule znajdziesz także niacynamid, który pomaga w walce z niedoskonałościami, Kwas hialuronowy, azeoglicyna i ksylitol poprawiają poziom nawilżenia i poprawiają ogólną kondycję skóry. Serum Idealnie sprawdza się podczas pierwszego dnia SKIN CYCLINGU.

Zanim sięgniesz po preparat złuszczający pamiętaj, aby każdą wieczorną pielęgnację rozpocząć od demakijażu i oczyszczenie skóry delikatnymi kosmetykami.

Szybko rozpuszcza makijaż, skutecznie usuwa zanieczyszczenia i pozostałości kremów z filtrami UV, wygładza oraz zmiękcza skórę. W jego formule znajdziesz m.in. masło shea i mano, olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, olej ryżowy, witaminę E. Idealny do wszystkich typów skóry, w tym wrażliwej skóry twarzy i skóry wokół oczu. Łatwo się spłukuje, nie pozostawia tłustej warstwy i “mgły na oczach”.

Dzień 2 – retinoidy

To pora na retinoidy. Chociaż retinol jest jednym z najskuteczniejszych składników aktywnych o działaniu przeciwstarzeniowym to czasami może wywołać podrażnienia. Jeśli więc dopiero zaczynasz przygodę z retinolem nie przesadzaj z jego stężeniem i nakładaj go w niewielkiej ilości. Nie aplikuj go tez na mokrą skórę!

Fot. Stymulujące serum do twarzy na pierwsze zmarszczki Skin Dopamine, FaceBoom.

Jego formuła zawierająca 0,15% retinolu jest idealna, gdy dopiero zaczynasz przygodę z retinoidami. z serii Skin Dopamine. W jego składzie znajdziesz skwalan, który wzmacnia barierę hydrolipidową i minimalizują ryzyko powstawania podrażnień, a wąkrota azjatycka wzmacnia działanie ujędrniające i przyczynia się do wygładzenia i redukcji zmarszczek.

3 i 4 dzień –  czas odpoczynku i regeneracji

Dla naszej skóry to czas odpoczynku po intensywnym 1 i 2 dni! W tym okresie skup się na maksymalnym nawilżaniu i odbudowie osłabionej warstwy hydro-lipidowej naskórka. Ważne, aby dostarczysz skórze substancje, które naturalnie wchodzą w skład jej ochronnego płaszcza. Wybieraj formuły z kwasem hialuronowym, ceramidami, cholesterolem, skwalanem, NMF czy wolnymi kwasami tłuszczowymi.

Fot. BEAUTY.lab serum aktywnie odbudowujące barierę hydrolipidową, MIYA Cosmetics

Serum odnawia zaburzoną barierę ochronną skóry, zwiększając jej odporność na warunki stresowe. Dodatkowo zapewnia skórze optymalne nawilżenie, wycisza podrażnienia i przywraca jej komfort. W emulsyjnej formule znajdziesz 7,5% kompleks inspirowany naturalnymi składowymi płaszcza hydrolipidowego naszego naskórka, a w nim: ceramidy, składniki NMF oraz skwalan. Skład wzbogacono o chlorofil, który działa seboregulująco oraz olej z nasion baoboabu, który wygładza i wzmacnia funkcje ochronne naskórka. Produkt może być stosowany zarówno na dzień, jak i na noc, zarówno na skórę twarzy, jak i okolic oczu.

Fot. Nawilżająco-wyciszający krem do twarzy na dzień i na noc Go with the Flow, FaceBoom

Dzięki ceramidom, lipidom, kwasowi hialuronowemu i CICA ten krem nie tylko nawilża i silnie wzmacnia barierę hydrolipidową, ale także łagodzi podrażnienia i redukuje zaczerwienienia. Zawarte w formule prebiotyki dbają o równowagę mikrobiomu. Skóra staje się ukojona, bardziej elastyczna i promienna. Kosmetyk doskonale sprawdza się zarówno w pielęgnacji wieczornej, jak i porannej.

Po 4 dniu cały cykl powtarzasz od nowa.

Zaproponowany przez dr. Whitney Bowe czterodniowy cykl pielęgnacji może się nie sprawdzić u każdego, dlatego najważniejsza jest regularna obserwacja skóry i dopasowanie pielęgnacji do aktualnych potrzeb skóry.

Skin cycling to schemat skupiający się na wieczornej pielęgnacji, jednak poranna ma również ogromne znaczenie dla kondycji naszej skóry.  Stosując cykliczną pielęgnację obowiązkowo musisz zadbać o wysoką ochronę przed promieniowaniem UV.  Rano sprawdzą się także produkty z witaminą C, które wzmocnią działanie kremu z filtrami. To również doskonały moment na formuły, które wzmocnią barierę hydrolipidową i ukoją skórę.

Fot. Ochronny krem do twarzy z wysoką ochroną SPF50 Go with the Flow, FaceBoom

Łączy działanie pielęgnacyjne z wysoką ochroną przeciwsłoneczną. Obecny w formule kwas hialuronowy i sorbitol poprawiają poziom nawilżenia, zapobiegają utracie wilgoci i zwiększają elastyczność skóry, a wzbogacenie składu o prebiotyki wspiera równowagę mikrobiomu. Lekka formuła szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze – doskonale sprawdza się pod makijaż.