Cukrowy peeling Bielenda: daktyl i kokos, opinia | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Cukrowy peeling Bielenda: daktyl i kokos, opinia

7 maja 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

W ramach Wielkiej Akcji Testowania z naszym portalem prezentujemy poniżej recenzję blogerki Kraina-testow.blogspot.com, która miała możliwość testować cukrowy peeling  Bielenda:

baner światowy1

 1
W ofercie ma wiele kosmetyków, które chcę poznać. Moją szczególną uwagę przykuł cukrowy peeling i to właśnie o nim jest ta notka.
Zgłosiłam się do wielkiej akcji testowania kosmetyków, która została zorganizowana na UiZ. W jednym z trzech wariantów podałam kosmetyki Bielenia jako te, które chciałabym przetestować. No i udało się :) Już jakiś czas temu otrzymałam paczuszkę, a w niej oprócz peelingu nalazłam inne dodatkowe kosmetyki, o których również kiedyś napiszę. Jednak by nie przedłużać, przechodzę do meritum … dziś w trochę innej formie niż zwykle ;)
 4
Opakowanie: plastikowy słoik zakręcany, pod wieczkiem znajduje się sreberko zabezpieczające, dające gwarancję „nietykalności”. Lubię gdy kosmetyk jest tak zapakowany. Łatwo można wydobyć żądaną ilość, dodatkowo nie pozostają żadne resztki :)
Konsystencja: przyjemnie zwarta i jednocześnie wilgotna, w opakowaniu może przypominać galaretkę w cukrze lub gęsty mus owocowy, w dotyku jest niezbyt twarda, raczej „plastyczna”. Wydaje się, że kryształków cukrowych jest mało, jednak w praktyce okazuje się, że mają one ‘odpowiednią’ moc :)
Zapach: charakterystyczny, gdyż orientalny. Więcej w nim daktyli niż kokosów. Nie jest uporczywy dla nosa, wręcz przeciwnie. Mile otula ciało i „łaskocze” zmysły, jednak wielka szkoda, że nuta zapachowa szybko znika z powierzchni skóry :) Trzeba jednak przyznać, że łazienka pachnie prześlicznie przez dość długi czas od momentu zastosowania peelingu na ciele ;)
Działanie: Doskonale zdziera martwy naskórek. Cukrowe kryształki są ostre, mają moc i doskonale odsłaniają nową skórę. Zawartość parafiny w składzie sprawia, że skóra jest pokryta „tłustą” powłoczką, nie każdy ją polubi. Mnie osobiście absolutnie ona nie przeszkadza. Peeling świetnie wygładza skórę i pozostawia ją miękką, gładką i nie wołającą o dodatkowe nawilżenie.

Pojemność: 200g

Podsumowując krótko – peeling ten jest godny uwagi. Jeśli lubicie tego typu peelingi polecam się z nim zapoznać. Ładnie pachnie, świetnie działa, jest bardzo wydajny. Osobiście będę po niego sięgać regularnie, na zmianę z peelingami Perfecta i Farmona ;)

Testowała:

kraina-testow.blogspot.com

zobacz również:

  1. Rozdania blogerek
  2. Konkursy dla czytelników
  3. Testy blogerek
  4. Produkty do testów



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Jakie radio?
Ja bardzo lubię słuchać radia RMF FM lub radia ESKA
kto jest fotografikiem?
Artysta fotografik zajmuje się robieniem zdjęć, przekazując innym swoją wizję świata bądź dokumentując zastaną rzeczywistość....
hollywoodzki uśmiech - czy to możli…
Hollywoodzki uśmiech to nic innego jak wcześniej wspomniany biały uśmiech, symetryczny i pozbawiony...
Ubiór na rozmowę kwalifikacyjną
W przypadku kobiet mogą być to ciemne jeansy, koszula i marynarka lub kardigan/sweter...