Cosmabell, intensywny zabieg złuszczający – rewolucja w pielęgnacji stóp?

25 listopada 2013, dodał: Anna
Artykuł zewnętrzny

 

 

Oglądając opinie tego typu produktów byłam niesamowicie zaciekawiona ich działania. Wydawało mi się to niemożliwe, aby w tak krótkim czasie pozbyć się szorstkich, suchych stóp. Udało mi się załapać do testów złuszczających „skarpetek” firmy Cosmabell dzięki portalowi urodaizdrowie.pl.

Na początku wkleję kilka ważnych informacji na temat tego produktu:

Cosmabell® Foot Peel to innowacyjny preparat, który pozwala na intensywną i bardzo wygodną pielęgnacje stóp.

Specjalne skarpetki nasączone kompleksem kwasów owocowych rozluźniają połączenia między martwymi komórkami naskórka, dzięki czemu usuwają szorstką skórę pięt, a także odciski i modzele. Foot Peel działa na całą powierzchnię stóp, co dodatkowo pozwala usunąć przebarwienia, drobne blizny i skutecznie walczy z objawami starzenia się skóry.

Intensywny kompleks kwasów AHA + BHA zapewnia kompletną regenerację i odnowę skóry – redukuje problem suchości i łuszczenia się, reguluje gospodarkę wodno – lipidową, a także działa antybakteryjnie i ogranicza problem nad-potliwości

Regularna eksfoliacja wzmacnia naskórek, ograniczając ryzyko wrastania paznokci i i uszkodzeń skóry związanych z noszeniem niewygodnego obuwia.

Po około 7 dniach uzyskasz ostateczny efekt w postaci jedwabiście gładkiej, odżywionej i intensywnie nawilżonej skóry stóp!

Innowacyjny kompleks naturalnych składników aktywnych:
KWAS GLIKOLOWY – pozyskiwany z trzciny cukrowej, intensywnie złuszcza martwy naskórek usuwając suchą, szorstką skórę stóp, dodatkowo regeneruje popękane pięty, usuwa modzele, nagniotki, drobne blizny i przebarwienia

        KWAS SALIYCYLOWY – oprócz silnych właściwości złuszczających, działa silnie antybakteryjnie i ogranicza rozwój drobnoustrojów odpowiedzialnych za nieprzyjemny zapach stóp – naturalnym źródłem kwasu salicylowego jest wierzba biała

KWAS MLEKOWY – naprawia wewnętrzne bariery skóry zapobiegające utracie wody, głęboko nawilża i regeneruje, usuwa oznaki starzenia się skóry, a także łagodzi podrażnienia

KWAS CYTRYNOWY, JABŁKOWY – złuszczający zbędny naskórek, intensywnie rozjaśniają przebarwienia i drobne blizny, poprawiają elastyczność i jędrność skóry

KOLAGEN – regeneruje i spłyca drobne zmarszczki, poprawia sprężystość skóry i zwiększa jej odporność na urazy mechaniczne

KWAS HIALURONOWY – tworzy na powierzchni skóry ochronną warstwę, która zabezpiecza przed urazami i podrażnieniami, głęboko nawilża, zatrzymuje w skórze wodę i likwiduje problem suchości

EKSTRAKT z ALOESU – działa przeciwzapalnie, nawilża i regeneruje skórę, dostarczając jej całą moc substancji odżywczych i witamin

EKSTRAKT z OGÓRKA – rozjaśnia przebarwienia i blizny, łagodzi podrażnienia, wygładza i usprawnia przepływ krwi

WYCIĄG z BLUSZCZU i ROZMARYNU – wzmacnia naczynia krwionośne, oraz usprawnia przepływ krwi i limfy, przyczyniając się do likwidacji obrzęków, przyspiesza gojenie się skóry i redukuje drobne blizny

MOCZNIK – substancja naturalnie występująca w naszym organizmie, zastosowana w produkcie usuwa zewnętrzne warstwy martwych komórek naskórka i głęboko nawilża całą skórę

 

Produkt dostajemy zapakowany w kartonik oraz dodatkowo zabezpieczony srebrnym woreczkiem. Same skarpetki to foliowe „woreczki” dosyć solidnie nasączone. W kartoniku znajdują się również samoprzylepne paseczki, którymi możemy sobie zakleić skarpetki na stopach tak aby nam nie spadały. Rozmiar mojej stopy to 39 i z tego co mi się wydaje stopy powyżej rozmiaru 42 nie zmieściłyby się w tych „skarpetkach”. Po nałożeniu ich na stopy należy ubrać grube skarpetki. Nie przeszkadzają w chodzeniu jednak trochę szeleszczą a poruszaniu się towarzyszy dziwne uczucie przemieszczania się płynu. Miałam wrażenie, że skarpetki z płynem mogą pęknąć pod moim ciężarem jednak nic takiego się nie wydarzyło. Zapach płynu jest niezbyt przyjemny, spirytusowy. Po zabiegu, który ma trwać około 90-120 minut należy zdjąć folię i spłukać nadmiar żelu ciepłą wodą. Następnego dnia moczymy stopy 10 minut w ciepłej wodzie.

Przez dwa pierwsze dni nie działo się nic specjalnego. Na trzeci dzień zaczęła delikatnie odchodzić skóra z wierzchniej części stopy, ten proces nie zmieniał się przez następne dwa dni. Dopiero 6 dnia ze środkowej części spodniej części stóp oraz z palców również zaczęła schodzić skóra. W tym momencie zaczęła się prawdziwa rewolucja :) Od 7 dnia skóra zaczęła schodzić dużymi płatami z całej powierzchni stopy – niezbyt estetyczny i komfortowy stan, jednak czego się nie robi dla ładnych stóp :). Dopiero 9 dnia zauważyłam odchodzenie ostatnich płatów skóry z pięt i z miejsca w którym miałam tzw. modzele. Cały proces trwał 10 dni, czyli troszkę dłużej niż zapowiada producent.

Po tych 10 dniach stan moich stóp znacznie się poprawił. Skóra między piętą a „modzelami” stała się bardzo miękka i gładka. Pięty również wyglądały dużo lepiej chociaż do ideału jeszcze im daleko! Na „obrzeżach” pięt nadal skóra jest szorstka. W miejscu, gdzie miałam wcześniej modzele zaszła chyba największa rewolucja! Zgrubienia są już mało widoczne z czego bardzo się cieszę. Żałuję jednak, że stopy nie odmieniły się w taki sposób jakiego się spodziewałam. Liczyłam na to, że będę gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku. Jest lepiej, ale nie najlepiej… Szkoda! Dodatkowo przez ok. dwa tygodnie (podczas i po zabiegu) spotkałam się z dziwnym uczuciem ciągle wilgotnych stóp – nic takiego nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło. Stopy wydawały się być wilgotne mimo iż, tak naprawdę były suche. Od wykonania zbiegu minął już miesiąc a efekty, które dzięki niemu uzyskałam nadal się utrzymują.

 

Wydanie ostatecznej decyzji na temat produktu jest dla mnie trudne. Produkt faktycznie działa, ale nie do końca tak jak sobie to wyobrażałam. Poprawa jest na pewno znaczna, ale do idealnie gładkich stóp moim stopom jest jeszcze daleko :). Uważam, że produkt powinien mieć trochę niższą cenę, 79 zł to nadal troszkę zbyt wiele. Gdyby produkt kosztował ok. 40 zł to chętnie sięgałabym po niego regularnie, co kilka miesięcy. Być może produkt zadziałałby całkowicie, gdyby moje stopy były w lepszym stanie. Na pewno jednak warto spróbować i samemu ocenić jaki wpływ mają skarpetki Cosmabell na Wasze stopy.

Produkt testowałam dzięki firmie Cosmabell, za pośrednictwem portalu urodaizdrowie.pl.

www.kobiece-przemyslenia.com.pl



FORUM - bieżące dyskusje

botoks gdzie kupić?
Czy są tu osoby prowadzące salony medycyny estetycznej? Gdzie kupujecie botoks? Macie sprawdzone...
Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...