Skurcze Braxtona-Hicksa zwane są skurczami przepowiadającymi. Występują już nawet w 20 tygodniu ciąży i nie są niczym niepokojącym. Trenują one i przygotowują macicę do porodu. Czas ich trwania zależny jest od stopnia zaawansowania ciąży. Początkowo stanowią około 30 sekund, a w późniejszym etapie ciąży nawet do trzech minut. Mogą występować kilkanaście razy dziennie.
Skurcze przepowiadające są różnie odczuwane przez kobiety. U jednych mogą być bardzo intensywne i nieprzyjemne, u innych zaś łagodne i prawie niewyczuwalne. Skurcze te zaczynają się od dna macicy, czyli nieco poniżej pępka i powoli przesuwają się ku dołowi. Z tego względu ból jaki im towarzyszy może przypominać ból podobny do menstruacyjnego.
Jak poradzić sobie z bolesnymi skurczami Braxtona-Hicksa? Zwykle ich siła maleje podczas zmiany pozycji. Jeżeli kobieta akurat leży, powinna usiąść lub wstać czy przejść się i na odwrót. Ulgę potrafi przynieść także ciepła kąpiel oraz powolne i głębokie oddechy. Trzeba brać pod uwagę również to, że skurcze mogą nasilać się ze względu na odwodnienie organizmu, dlatego warto wypić szklankę wody.
Czy można pomylić skurcze Braxtona-Hicksa ze skurczami porodowymi? To raczej mało prawdopodobne. Skurcze przepowiadające łagodnieją i ustępują, w przeciwieństwie do skurczy porodowych, które stają się coraz silniejsze i częstsze. Ponadto należy obserwować dodatkowe objawy, które sugerują zbliżający się poród. Są to między innymi: plamienie, biegunka, odejście wód płodowych czy czopu śluzowego. Jeśli jednak mimo wszystko pozostają jakieś wątpliwości najlepiej niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.