Zdrowie jest najcenniejszym, co mamy. Nawet jeśli ktoś uzna, że to banał, nie zmienia to faktu, że tak właśnie jest – brak dobrego zdrowia zawsze oznacza problemy. Staramy się więc o nie dbać i uważamy na siebie, aby niebezpieczne drobnoustroje nie uczyniły sobie pożywki z naszego organizmu. Niestety czasami pewne przypadłości są silniejsze od nas i zapadamy na nie niezależnie od naszej woli. Początkowo bywa nieraz tak, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że dane dolegliwości, z pozoru niegroźne i nic nieznaczące, są objawem poważnej choroby. Tak jest na przykład, kiedy pojawiają się choroby tarczycy.
Tarczyca – co należy o niej wiedzieć?
Warto na początku wyjaśnić, czym w ogóle jest tarczyca. Otóż jest to niewielki gruczoł, który ma za zadanie produkować hormony odpowiedzialne za wiele istotnych funkcji organizmu. Kiedy dojdzie do zaburzeń pracy tego gruczołu, pojawiają się problemy. Wyróżniamy dwa główne rodzaje zaburzeń – niedoczynność tarczycy, kiedy to hormony produkowane są w zbyt małej ilości, oraz nadczynność tarczycy, kiedy hormony produkowane są w nadmiarze. Skąd mamy wiedzieć, że dopadła nas akurat ta, a nie inna przypadłość? Jakie są objawy niedoczynności tarczycy, a co wskazuje na to, że występuje nadczynność tarczycy?
Objawy niedoczynności i nadczynności tarczycy
Niedoczynność tarczycy można poznać po takich objawach jak ciągłe odczuwanie zimna, suchość i szorstkość skóry, łamliwość włosów i paznokci. Objawy niedoczynności tarczycy to również długotrwałe zaparcia, wzrost masy ciała, zmniejszona aktywność, spowolnienie myślowe, spowolnienie pracy serca, stany depresyjne. Z niedoczynnością tarczycy wiążą się takie choroby jak choroba Hashimoto, wole niedoczynne czy zespół odporności na hormony tarczycy.
Jeśli natomiast obserwujemy zwiększoną potliwość, spadek masy ciała (mimo wzmożonego apetytu), przyśpieszenie pracy serca, zwiększoną ilość stolców nawet do kilku dziennie, nerwowość, nadpobudliwość, zaburzenia miesiączki u kobiet czy problemy z potencją u mężczyzn – to znak, że należy sprawdzić, czy nie cierpimy na nadczynność tarczycy. Jedną z chorób ściśle związanych z nadczynnością jest choroba Gravesa-Basedowa.
Dobra diagnoza to podstawa
Wiele osób bagatelizuje wyżej wymienione symptomy. To poważny błąd, ponieważ nieleczone choroby tarczycy mogą doprowadzić do bardzo poważnych w skutkach problemów zdrowotnych. Oczywiście samodzielna diagnoza nie wchodzi w grę. Jeśli zauważymy u siebie jakikolwiek niepokojące objawy, które powtarzają się lub utrzymują od dłuższego czasu, powinniśmy jak najszybciej udać się do endokrynologa. Po przeprowadzeniu wywiadu zleci on odpowiednie badania sprawdzające poziom TSH we krwi. Wartość powinna wynosić od 0,3 a 3,5 mj/l.
W przypadku wartości niższej mamy do czynienia z nadczynnością, w przypadku wyższej z niedoczynnością. Kiedy zostanie wykonane podstawowe badanie krwi, i wiadomo już, że TSH odbiega od normy, należy przeprowadzić dodatkowe badania na poziom takich hormonów tyroksyny (T4) i trójjodotyroniny (T3). Oprócz tego pomocne może być także badanie USG tarczycy, scyntygrafia czy biopsja. Dzięki temu można jasno stwierdzić, czy przyczyną naszych kłopotów zdrowotnych jest właśnie tarczyca.
Leczenie tarczycy
Kiedy już zostaniemy zdiagnozowani i potwierdzą się przypuszczenia o chorobie, nie ma powodów do załamania – z chorobami tarczycy można żyć. Pamiętajmy więc, że chora tarczyca to nie wyrok. Wystarczy stosować się do zaleceń lekarskich, regularnie brać leki na tarczycę, jak i wprowadzić odpowiednie zmiany w codziennym żywieniu. Leczenie tarczycy polega bowiem również na tym, że stosowana musi być odpowiednia dieta przy nadczynności tarczycy, podobnie jak w przypadku niedoczynności tarczycy. Stosowanie się do tych zaleceń sprawi, że poziom życia wcale nie ulegnie pogorszeniu.