Cera naczynkowa – jak ją odpowiednio pielęgnować?

27 września 2017, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

 

Cera naczynkowa należy do tzw. cer problemowych, jest najczęściej delikatna, cienka i wrażliwa. Charakterystyczną jej cechą są znajdujące się blisko powierzchni skóry naczynia krwionośne. Pod wpływem czynników wewnętrznych, takich jak emocje, lub też zewnętrznych, takich jak zmiany temperatur, naczynia krwionośne gwałtownie rozszerzają się, co powoduje zaczerwienienie. Ściany naczyń krwionośnych są kruche i mało elastyczne co sprawia, że mogą pękać. Powstają wówczas tzw. pajączki bądź rumień. Osoby z tego typu cerą często odczuwają duży dyskomfort związany z uczuciem ściągnięcia, pieczenia i przesuszenia. To cera wymagający specjalnej pielęgnacji.

Co wpływa na powstanie cery naczynkowej?

Przyczyny powstawania cery naczynkowej są zwykle złożone, ale możemy wśród nich wyróżnić przede wszystkim uwarunkowania genetyczne. Typ skóry dziedziczymy po naszych rodzicach czy dziadkach. Jeśli więc nasza mama ma cerę wrażliwą, skłonną do rumienienia się, z „pajączkami”, niestety, istnieje duża szansa, że odziedziczymy po niej podobnie kłopotliwą skórę. Kolejnym ważnym czynnikiem będą zmiany hormonalne np. u kobiet w okresie menopauzy bardzo często pojawiają się problemy z rozszerzonymi naczynkami. Inne przyczyny wpływające na wzmożoną grę naczyniową mogą wiązać się z zaburzeniami krążenia, chorobami tętniczymi czy też problemami z wątrobą.

Czego powinny unikać i na co uważać właścicielki takiego typu skóry?

Na pogorszenie stanu cery naczynkowej ma wpływ wiele czynników. Skóra ta silnie reaguje na zmiany temperatur. Nie służą jej zarówno promieniowanie UV (zakazane jest absolutnie opalanie, jak również korzystanie z solarium), przegrzewanie, a więc również sauna czy gorące kąpiele, ale też i niskie temperatury. Dlatego szczególnie teraz, zimą, chrońmy cerę naczynkową przed mrozem, stosując odpowiednie kremy ochronne, nie wychodźmy też od razu z ciepłych pomieszczeń na dwór, ale lepiej chwilkę postójmy na klatce schodowej, lub też wracając z dworu, poczekajmy moment w samochodzie.

Niekorzystnie wpływ na rozszerzone i pękające naczynka ma też zła dieta: ostre, pikantne potrawy, gorące posiłki, kawa i herbata oraz alkohol. Przy takiej cerze należy również unikać stosowania intensywnych peelingów. Niektóre panie skarżą się również na rumień towarzyszący dużemu wysiłkowi fizycznemu czy pojawiający się podczas uprawiania sportu. Charakterystyczne zmiany pojawiają się także wtedy, gdy podlegamy silnym emocjom. Wszystkie te czynniki powodują rozszerzanie naczyń krwionośnych, co jest widoczne jako silne zaczerwienienie skóry.

Jakie są podstawowe zasady pielęgnacji cery naczynkowej?

Dla cery naczynkowej oraz skłonnej do rumienia, podobnie jak dla innych cer problematycznych, delikatnych i wrażliwych, bardzo ważna jest właściwa pielęgnacja. Powinna ona przebiegać dwukierunkowe. Po pierwsze działamy na naczynka. Uszczelniamy ściany naczyń krwionośnych, łagodzimy zaczerwienienie, zapobiegamy tworzeniu nowych zmian naczyniowych. Z drugiej strony potrzebne jest działanie przywracające odpowiedni poziom nawilżenia bądź lipidów w skórze. Odbudowanie jej płaszcza ochronnego tak aby była bardziej odporna na działanie agresywnych czynników zewnętrznych. Najbardziej znane składniki aktywne stosowane w kosmetykach do skóry naczyniowej to: witaminy C, K, PP, wyciągi z oczaru wirginijskiego, kasztanowca, arniki czy miłorzębu. Należy tez pamiętać, że skóra płytko unaczyniona nie lubi gorącej wody, intensywnego tarcia. Wszystkie produkty aplikujemy na skórę delikatnymi ruchami masującymi bądź wklepujemy opuszkami palców. Kosmetyki, które mogę polecić dla cery naczynkowej, to np. terapeutycznie serum Erythros Biologique Recherche oraz inne dermokosmetyki. W serum Erythros jako składniki hamujące rumień zastosowano m.in: sok z arktycznej bażyny czarnej, ekstrakt z czerwonych alg, kompleks roślinny (wyciągi z arniki, kokoryczki i szyszek cyprysowych), składniki hamujące powstawanie nowych zmian naczyniowych to m.in. wyciąg z kwasów roślinnych (rozmaryn, kawa, dąb), a składniki łagodzące to np. wyciąg z liści białej herbaty i korzenia kudzu. Odpowiednio dobrany kosmetyk powinien redukować istniejące zaczerwienienia, zwężać rozszerzone naczynka oraz łagodzić objawy trądziku różowatego i działać przeciwzapalnie. Oprócz tego zaraz po aplikacji nasza skóra odczuwa komfort, znika też uczucie nieprzyjemnego pieczenia i podrażnienia.

Jakie zabiegi mogą poprawić kondycję takiej skóry?

Zabiegi dla cery naczynkowej polegają z jednej strony na uszczelnianiu i wzmocnieniu osłabionych naczyń krwionośnych, głównie poprzez wprowadzenie w głąb skóry substancji aktywnych, np. witaminy C, K lub PP, poprzez jonoforezę lub sonoforezę. Sa to metody oparte na zastosowaniu prądu elektrycznego lub ultradźwięków. Z drugiej strony pielęgnacja skóry naczyniowej w salonie kosmetycznym polegać będzie na wykonaniu zabiegów łagodzących, zmniejszających reaktywność skóry, głęboko nawilżających bądź relipidujących. Jeśli chodzi o likwidację już istniejących zmian naczyniowych idealnym rozwiązaniem będzie zabieg z wykorzystaniem lasera bądź elektolizy. Warto również pamiętać, by wszelkie niepokojące zmiany związane ze skórą naczynkową, a zwłaszcza trądzik różowaty, skonsultować z lekarzem dermatologiem. W niektórych przypadkach nie wystarczy zwykła pielęgnacja, ale konieczne jest ustalenie przyczyn zmian, aby podjąć specjalistyczne leczenie.