Cała prawda o bieliźnie

25 kwietnia 2012, dodał: press
Artykuł zewnętrzny

Bielizna, underwear, lingerie, dessous … czym właściwie jest? Nieodłącznym elementem garderoby damskiej i męskiej, w naszej szafie nigdy jej za wiele. Tą osobistą nosimy blisko ciała, bezpośrednio na skórze, kiedyś wykonana była z białej tkaniny – stąd jej nazwa. Aktualnie występuje w dowolnych kolorach, modelach, wzorach fasonach i rozmiarach; perfekcyjnie skrojona, misternie wykonana, dopracowana w każdym detalu przez co zachwyca a nawet szokuje. Niezmienne jest to, że nosimy ją pod innymi ubraniami, co nie znaczy, że nie podkreślamy jej obecności na naszym ciele, wprost przeciwnie.

Dlaczego nosimy bieliznę? – z bardzo prozaicznego powodu – dla higieny, jak również dlatego, że zapewnia nam wygodę i ciepło, w wyjątkowych sytuacjach traktowana jest jak afrodyzjak. Zależnie od rezultatu jaki chcemy osiągnąć, by wyeksponować nasze atuty i wzbudzić niepokój ciekawskiego oka lub ukryć drobne niedoskonałości ciała.

 

Wreszcie po to by dobrze i komfortowo się czuć. Bielizna ma również niebagatelny wpływ na formowanie naszej sylwetki. Źle dobrany biustonosz może nie tylko popsuć wygląd bluzki, sukienki lub misternie wymyślonej kreacji, ale także przyczynić się do powstawania wad sylwetki i zniekształcenia biustu. Podobnie jeśli chodzi o dolną część intymnej garderoby. Chodzi nie tylko o to, żeby majtki – slipy (zależnie od gustów i preferencji figi lub stringi) nie odznaczały się pod odzieżą, nie uciskały, ale żeby zapewniały nam komfort każdego ruchu, bez względu na to czy idziemy do pracy, na wytworny bal czy podczas uprawiania sportów.