Hipnotyzująca, piękna kobieta, poruszająca się z ogromną gracją i pewnością siebie, której z widowni towarzyszą burzliwe oklaski i piski (głównie kobiece) . Każdy jej gest, drobna zmiana w wyrazie twarzy sprawia, że wydaje się jeszcze piękniejsza i silniejsza . A publiczność szaleje… Każdy rekwizyt, którym się posługuje czyni jej przysługę, podkreślając urodę tancerki. Ma się wrażenie, że potrafiłaby „ograć” nawet worek na ziemniaki.
Tak wspominam pierwszy obejrzany burleskowy performance. Siedziałam nieruchoma przez parę minut, aż pomyślałam „wszystkie kobiety tak potrafią!” I w tym właśnie leży siła burleski! Uświadomiłam sobie, że burleska była obecna w prowadzonych przeze mnie lekcjach od dawna. Nie umiałam tylko tego wówczas nazwać. Zaczęłam więc zgłębiać ten fascynujący świat.
Zapytane o burleskę, w większości przypomnimy sobie film pod tym samym tytułem z Christiną Aguillerą i Cher w rolach głównych. I choć nie daje on pełnego obrazu tego, czym jest i czym może być burleska, to właśnie dzięki filmowi burleska ponownie zyskała na popularności i trafiła do mediów oraz do szkół tańca.
Samo słowo wywodzi się z włoskiego „burlesco” (dowcip, żart) i zostało użyte po raz pierwszy w tytule opery Francesco Berniego w XVI wieku. Źródeł jej należy też szukać w burlesce wiktoriańskiej, królującej w londyńskich teatrach w latach 1830-1840. Przedstawienia te były zwykle pastiszami poważnych, klasycznych tekstów, w których role męskie odgrywane były przez kobiety, odziane w obcisłe stroje podkreślające ich ponętne kształty.
W 1840 roku burleska trafiła na grunt amerykański. Tutaj nastąpił jej pełen rozkwit. Wtedy też element sensualności zyskał na znaczeniu. Zaczęły powstawać liczne kluby burleskowe, które charakteryzowały się radosną i bezpruderyjna atmosferą. Niemniej same przedstawienia nie tylko bawiły, ale i często przekazywały treści światopoglądowe i polityczne.
W czasach wojny burleska wpisała się w estetykę pin-upowych plakatów, kalendarzy niosących pocieszenie żołnierzom na froncie. Wkrótce też burleska trafiła na ekrany kin, dzięki czemu aktorki, takie jak Mary Jane West czy Gypsy Rose Lee, wyrosły na gwiazdy.
Powrót burleski na współczesne sceny zawdzięczamy wspomnianemu już filmowi „Burlesque” oraz performerce o pseudonimie Dita Von Teese.
Współczesna burleska ma wiele twarzy i pozwala performerkom puścić wodze fantazji, wyrazić siebie w sposób, który odpowiada im najbardziej. Łączy ich show jednak to, że za każdym z nich stoi historia. Czasem wyraźnie przedstawiona na scenie (mini spektakl teatralny), czasem jest to historia performerki i to, jak wyraża się ona poprzez ruch i grę z publicznością.
Burleską zajmują sie kobiety w różnym wieku, o rożnych kształtach, rozmiarach… i wszystkie wyglądają na zdrowe, szczęśliwe, pewne siebie. To spora lekcja dla wychowanych na kolorowych magazynach kobiet, marzących o nogach długich na 120 cm i wymiarach 90-60-90. A wszak to niezbyt realne… Burleska pokazuje, że kobiece ciało jest piękne, a piękno nie daje się zamknąć w narzuconym nam rzekomym ideale.
Prowadząc zajęcia z „ w różnych krajach, przekonałam się, że miałam rację – rzeczywiście „wszystkie kobiety tak potrafią”. Żyjemy jednak w świecie, który coraz mniej pozwala nam na bycie w harmonii ze swą kobiecością, przez co tracimy ją gdzieś po drodze. Natomiast w środowisku, które zachęca do sięgnięcia po jej pokłady, kobiety z bardzo różnych kręgów kulturowych nabierają pewności siebie i zaczynają kochać się na nowo.
Ta miłość rozkwita również dzięki nieco bardziej wymiernym efektom burleskowej przygody. Lekcje taneczne inspirowane burleską wymagają sporego wysiłku – poprawiają wydolność sercowo-naczyniową, silnie wzmacniają nogi, centrum (core), ramiona (zwłaszcza w choreografiach z użyciem rekwizytów i krzesła), poprawiają koordynację.
Szczuplejsze, bardziej jędrne ciała poruszające sie z gracją, wyprostowane sylwetki i pewność siebie to największe zalety uczestnictwa w takich lekcjach.
Dorota Rożko
Pasjonatka tańca, instruktor fitness i jogi z międzynarodowymi kwalifikacjami (m.in. Yoga Alliance, Euroeducation Master Licence, Euroeducation Reggaeton, American Council on Exercise) i doświadczeniem. Doświadczenia w praktyce jogi zdobywała w klubach fitness i szkołach jogi w Polsce, Irlandii, Australii i Indiach. Mieszkała przez półtora roku w Indiach, gdzie studiowała jogę i mnogość jej stylów oraz ajurwedę pod okiem ich mistrzów. Związana zawodowo z fitnessem od 2004 roku. Zakochana w burlesce – zaraża miłością do niej na lekcjach i szkoleniach BURLESQUE DANCE.
Ciepła i pełna pozytywnej energii, uczy, bo kocha ludzi i uśmiech na ich twarzach jest dla niej największą motywacją do działania.