„Bogiem a prawdą” – recenzja

7 grudnia 2015, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Żyjemy w świecie, w którym biznes jest dla większości z nas czysto ekonomicznym pojęciem. Przy takim podejściu zarówno nasz wkład w życie zawodowe, jak i korzyści z niego płynące, rozpatrujemy jako liczby, statystyki, zjawiska ekonomiczne nie wykraczające poza sferę materialną. Człowiek jest wówczas niczym więcej jak elementem zmechanizowanym, zaprogramowanym na osiąganie celów, z którymi często nawet się nie utożsamia. Konsekwencją takiego postrzegania i prowadzenia interesów jest bezduszny biznes pełen wypalonych korpozombie, którzy biją rekordy osiągania zysków kosztem własnego zdrowia i szczęścia osobistego. Zupełnie tak, jakby zamiast umowy o pracę podpisali cyrograf.

Czy współczesny biznes może być bardziej ludzki? Czy w interesach można dążyć do czegoś więcej niż wysoki poziom materialny życia, oceniany według zgromadzonych na koncie środków, marki samochodu, wygodnego domu? Czy naprawdę za komfort, z którego nawet nie potrafimy w pełni korzystać, musimy płacić tak wysoką cenę, jaką jest wyłączenie się z prawdziwego życia na te kilka, kilkanaście lat, podczas których cel jest jeden – zawodowy (i wyłącznie zawodowy) sukces?

Na te i wiele innych pytań odpowiedział Robert Zagożdżon, Bogiem_a_prawdabiznesmen i coach, założyciel European Energy Center, Investment Union, Soul of Business, Fundacji Terapii i Rozwoju Człowieka Osheanic. Człowiek obecny także w wielu innych przedsięwzięciach i dziedzinach działalności. W książce „Bogiem a prawdą” (pełny tytuł: „Bogiem a prawdą, czyli spójrzmy prawdzie w oczy jak używamy serca i umysłu w życiu i w biznesie”) odkrywa przed czytelnikami drogę jaką przebył, aby pogodzić ze sobą dwie pozornie odrębne sfery życia, jakimi są efektywne prowadzenie biznesu i szczęście osobiste wraz z rozwojem duchowym. Udziela też ważnych wskazówek, jak można przeprowadzić podobną zmianę we własnym życiu.

Udowadnia, że istotą prawdziwego sukcesu jest integracja dwóch płaszczyzn, materialnej i duchowej, oraz osiągnięcie właściwych proporcji pomiędzy ich elementami, a więc życiem duchowym, rozwojem, kształtowaniem charakteru, odnajdywaniem swojej drogi, szczęściem osobistym, a życiem zawodowym, dążeniem do zaspokojenia materialnych potrzeb, angażowaniem się w przedsięwzięcia wymagające ogromnych ilości naszego czasu i energii. Wielu ludzi uważa, że nie da się pogodzić jednego z drugim. Są to osoby, które osiągają wiele, ale jeszcze większym kosztem, zatracając po drodze samych siebie i ulegając wypaleniu zawodowemu.

„Sam szczyt nie jest celem, bo z niego droga prowadzi tylko w dół” – R. Zagożdżon

Prawdziwy biznes to zdaniem Zagożdżona coś o wiele więcej niż zyski finansowe. To wizja, pasja, kultura, idea, która może nieść ze sobą korzyści równoległe dla wartości duchowych, a nie przeciwstawne. Temu służy marketing zaufania, autentyczność liderów, zarządzanie ludźmi w oparciu o szacunek i odpowiedzialne podchodzenie do ich potrzeb, motywowanie i wydobywanie z człowieka tego, co najlepsze, poprzez wspomaganie jego rozwoju, samoświadomości, kreatywności.
Książkę tę powinien przeczytać każdy, kto pełni rolę menedżera, każdy, kto chce stworzyć w swojej firmie atmosferę sprzyjającą pełnemu zaangażowaniu ze strony pracowników, podłoże do zdrowych relacji między ludźmi, kształtowania się lojalności i poczucia wspólnej misji i wreszcie każdy, kto chciałby się dowiedzieć jak zarządzać swoją energią, aby można ją było wykorzystać do rozwoju wszystkich ważnych dla niego dziedzin życia, pokonywania przeszkód, skuteczności w rozwiązywaniu problemów, przekraczania granic.

„Jeśli nie jesteś otwarty, nie będziesz elastyczny. Jeśli brak ci elastyczności, masz do dyspozycji jedynie ograniczoną liczbę rozwiązań.” – R. Zagożdżon

To, co proponuje autor, to wyzwanie. Wyzwanie, którego podjęcie wyniesie nas na inny poziom życia. Bez względu na status zawodowy i na branżę, bez względu na pochodzenie i poglądy, każdy z nas będzie szczęśliwy dopiero wtedy, kiedy osiągnie spójność pomiędzy tym, co wewnątrz, a tym co na zewnątrz. Robert Zagożdżon kieruje swój przekaz do szerokiego grona czytelników. Po książkę może sięgnąć każdy, a napisana jest swobodnym językiem, przez co treść jest doskonale zrozumiała.

Przypuszczam, że w jakimś stopniu charyzma autora wynika z jego wrodzonych cech, ale nie można pominąć faktu, że dokonał przemiany w swoim życiu i sukces na tej płaszczyźnie stał się inspiracją dla innych ludzi, bo… verba docent, exempla trahunt (słowa tylko uczą, a przykłady pociągają). Książka, którą napisał, nie tyle skłania do refleksji, co pobudza do działania.

Iwona

 

Dziękujemy za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja

 






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...