Bell Royal Matt nr 02

8 października 2014, dodał: Barbara lzielona
Artykuł zewnętrzny

Hej, dziś napiszę Wam o jednej z moich pomadek, których mam bardzo mało a to dlatego, że w tej kwestii jestem bardzo wymagająca. Zwracam uwagę zwłaszcza na składy, na działania pielęgnacyjne kolorówki, kolor niestety często jest tym, co mnie kusi do zakupu, a później nie zawsze jest tak kolorowo.
Tytuł mówi chyba wszystko. Jeżeli ciekawią Was powody dlaczego tak, a nie inaczej zatytułowałam posta, zapraszam .

Pomadkę kupiłam na jednej z promocji w Hebe za około 7 – 8 zł, to naprawdę mała kwota, więc teoretycznie nie spodziewałam się też cudu. Nie mniej jednak niektóre kosmetyki kolorowe Bell są naprawdę niezłe i nie ma co się uprzedzać.

Opakowanie jest ładne, z matowego plastiku, wygląda porządnie.
Sam mechanizm chodzi ciężko i pomadkę opornie wysuwa się z opakowania.

Kolor jest matowy, ale nie jest to nie zdrowy mat totalny, bo ma trochę połysku. Nie ma za to żadnych mieniących się elementów.

Niestety tu kończą się zalety tej pomadki. Posiada cechy, których nie jestem w stanie jej wybaczyć:
bardzo słabo nawilża a położona na pomadkę ochronną wygląda nie estetycznie
po pewnym czasie wysusza usta
zbiera się w załamaniach prawie od razu po aplikacji
podkreśla zmarszczki na ustach, może tylko ja to widzę z bliska, ale nie czuję się z tym dobrze
ma nieciekawy chemiczny posmak
cały czas czuję ją na ustach, jakbym miała usta oblepione plastikiem

Z ciekawości zrobiłam analizę składu, aby w przyszłości wiedzieć, jakich składników szukać a jakich unikać w pomadkach.
Skład przepisałam ze zdjęcia naklejki, a więc mogłam coś przekręcić, za co z góry przepraszam. Byłam od dawna ciekawa co ta pomadka zawiera w sobie i jak się ma ten wyciąg z aloesu co do kolejności składu? Jak widać jest on gdzieś w drugiej połowie, czyli jest go naprawdę mało.

Ricinus Communis (castor) seed olil – olej rycynowy
Isononyl Isononanoate – syntetyczny emolient, lekki i nie tłusty
Caprylic/Capric Triglyceride – substancja natłuszczająca, wygładzająca, pochodna oleju kokosowego i palmowego
Aluminum Starch Octenylsuccinate – Środek tworzący ochronny, stabilny film na skórze, włosach, paznokciach. Może powodować podrażnienia.
VP/Hexadecone Copolymer – substancja filmotwórcza.
Ozokerite – wosk mineralny , wytwarzany z ropy naftowej
Candelilla Cera (Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax) – wosk otrzymywany poprzez estrakcje z meksykańskiego krzewu – nadaje delikatną konsystencję.
Ethylhexyl Palmitate – – emolient, tłusty, ułatwia rozsmarowanie, wiąże inne składniki.
Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax) – wosk, pozyskiwany z ropy naftowej.
Copermicia Cerifera Cera (Copermicia Cerifera (Camauba) Wax – naturalna żywica roślinna.
Octyldodecanol – emolient, tworzy warstwę , zapobiega odparowaniu wody.
Octyldodecyl Stearate – emolient, środek kondycjonujący skórę.
Isopropyl Palmitate – ciekły wosk, emolient, substancja filmotwórcza.
Aloe Barbadensis Leaf Extratc – ekstrakt z liści aloesu.
Parafinym Liquidum – olej parafinowy.
Glyceryl Caprylate – emulgator, emolient , substancja filmotwórcza.
BHT – antyutleniacz, substancja wywołująca alergie. Podejrzana o uszkadzanie płodu.
Parfum – zapach
Benzyl Alcohol – substancja konserwująca.
Hexyl Cinnamal – substancja zapachowa
Linalool – substancja zapachowa
(may contain: barwniki
+/- CI 15 850 Red 6 lake , Red 7 lake
CI 16035 (Red 40 lake)
CI 19140 (Yellow 5 lake)
CI 42090 (Blue 1 Lake) – tu niestety nie udało mi się odnaleźć nic ciekawego o tych barwnikach.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Bell Royal Matt nr 02

  1. avatar Zuza pisze:

    Oj, chyba wszystko zależy od skóry ust, Royal Mat mam odcień 05 to taki brązowy zgaszony nude, piękny kolor. Skóra ust jedwabista bez widocznych załamań, zmarszczek, ładnie się rozprowadza i nawilża dla mnie bomba:) Utrzymuje się ok 2-3 godzin potem wymaga poprawki. Ogólnie bardzo pozytywnie oceniam – kupiłam za ok 15 zł

Dodaj komentarz