Beata Dmowska
Przysługa
„Przysługa” do dalsza część historii z książki „Spadek”. Ciekawa kontynuacja a jednocześnie zupełnie osobna historia. Urokliwa Romanówka, odkrywająca kolejne sekrety…
Trzy kobiety i konie. Sielskie wakacje, dystans do problemów i zaginięcie. Szkielet w ogródku, biżuteria patriotyczna i dziwne śledztwo. Wiele aktualnych tematów i doskonałe tło historyczne. I niezapomniana kolacja…
Ciekawie, oryginalnie i bardzo przyjemnie. Powoli odkrywane tajemnice i doskonale dawkowane napięcie. I oczywiście skarb, który niektórych interesuje zbyt mocno… Wiele splątanych wątków, różnorodność charakterów i emocji.
Fabuła przemyślana, doskonale rozpisana i fenomenalnie rozwijana. Bardzo specyficzny klimat i historia z ostrym pazurem i solidną dawką humoru. Na pewno mocno wciągająca i ciekawa powieść obyczajowa z mocnym wątkiem sensacyjnym. Tym bardziej urocza dorównująca swojej poprzedniczce.
Polecam wszystkim, którzy lubią takie połączenie gatunków, a także tym, którzy chcą spędzić przyjemnie czas z książką. Naprawdę warto.
Od Wydawnictwa
Mija pół roku odkąd Natalia zamieszkała w domu Zofii, swojej nieżyjącej babki.
Zbliża się 30 czerwca – dzień, w którym według słów Zofii będzie można wykopać w ogrodzie ukryty skarb. Trzy kobiety przystępują do poszukiwań. Zamiast skarbu wydobywają jednak z ziemi ludzki szkielet. Czyje to szczątki i jak długo tam leżą?
Następnego dnia rano Marta, córka Natalii, wybiera się na konną przejażdżkę. Po drodze ma komuś wyświadczyć obiecaną przysługę. Tego dnia nie wraca do domu i ślad po niej ginie.
Tymczasem policja ustala tożsamość zakopanych zwłok i okazuje się, że to zaginiona przed siedmioma laty Nina Błaszkin, Ukrainka, która pracowała w sadzie dziadka Natalii. Dowody wskazują, że została zamordowana.
Czy ta zbrodnia ma jakiś związek ze zniknięciem Marty? I czy ma związek ze skarbem, który ukryła Zofia?