Baletnice to zazwyczaj szczupłe, wiotkie kobiety pozbawione krągłości. Wyczerpujące treningi i wiele wyrzeczeń odbija się na ich zdrowiu, a często także na życiu prywatnym. Misty Copeland nie należy do stereotypowych baletnic. Nigdy nie poddała się presji wiecznego odchudzania i dotarła na sam szczyt.
Do szkoły baletowej zapisuje się dziewczynki w bardzo młodym wieku. Na treningach sześciolatki nie są zjawiskiem rzadko spotykanym. Misty rozpoczęła przygodę z baletem późno, dopiero w wieki 13 lat. Wcześniej trenowała koszykówkę. W wieku 18 lat wyrzucono ją ze szkoły baletowej.
Misty nie mogła pochwalić się dobrymi relacjami z matką, która była jej trenerką na początku przygody z baletem. W wieku 16 lat złożyła do sądu papiery wnioskujące o pozbawienie matki praw rodzicielskich. Jako szesnastolatka przeszła na własne utrzymanie. W wieku 23 lat została solistką nowojorskiego baletu. Wystąpiła także w jednym z teledysków Prince’a.
Podobno dyrekcja Baletu Nowojorskiego sugerowała Misty wysmuklenie sylwetki, co mogło zostać uznane za propagowanie anoreksyjnej figury, która jest częstym zjawiskiem w kręgach baletnic. Kobieta nie wyraziła na to zgodny. Nie podjęła się żadnej diety, zamiast tego zastosowała cięższe treningi.
Misty osiągnęła szczyt kariery baletowej, zyskała sławę i rozgłos dzięki swojej ciężkiej pracy i wielkim ambicjom. Ludzie zwracają często uwagę na jej sylwetkę, tak bardzo różniącą się od typowych baletnic. Misty mimo ciężkich i wyczerpujących treningów zachowała kobiece krągłości.
zobacz również:
- Zabójca Miss Polski 1991 znów atakuje!
- Modelka z bielactwem – Chantelle Brown
- Whitney Houston skończyłaby 51 lat…
- Jennifer Lopez – kariera, życie prywatne i metamorfozy