Antar w marynacie z chilli, limonką i kolendrą
O tym , że Antar jest smaczną rybą przekonałam się już dawno. Dotychczas kupowałam filety . Teraz udało mi sie kupić małe Antary w całości ( bez głowy , wypatroszone i oskrobane ) .
Czas : 30 minut + marynowanie
Składniki :
- 2 małe tuszki z Antara ( takie na porcję każdy )
- olej z pestek winogron
- 1 łyżka masła
- mąka
- cytryna
- sól
- pieprz cytrynowy
- 2 łyżki Sosu chilli z limonką i kolendrą (Tao-Tao )
Umyć i osuszyć ryby . Zrobić marynatę z 5 łyżek oleju , sokiem z 1/2 cytryny , sosem chilli z limonką i kolendrą i szczyptą pieprzu cytrynowego .Polać ryby i wstawić w zamykanym pojemniku do lodówki na 1 godzinę .
Wyjąć rybę z marynaty i osuszyć papierowymi ręcznikami kuchennymi .
Obtoczyć w mące .
Na patelni rozgrzać olej i smażyć Antara na chrupko .W ostatniej fazie smażenia dołożyć masło .
Podałam z ryżem smażonym – duszonym na bulionie , a następnie doduszonym z marchewką , groszkiem i kukurydzą ( ,,Ryż z warzywami czyli Buniotto ” )