Allen Zadoff: Chłopak nikt – recenzja

20 lutego 2015, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Allen Zadoff: Chłopak nikt

Czy można być nikim? Czy można nie mieć uczuć? Żadnych?
Człowiek maszyna – człowiek robot…
_chłopak niktNiestety mimo najszczerszych chęci, treningu, umiejętności nie jest to możliwe. Autor usilnie nas przekonuje, że misja jest wszystkim. Skrywa jednak drugie dno. Czytelnik nie odczuwa spokoju i brnie w opowieść z coraz większym zainteresowaniem i ogromną dawką adrenaliny.

Program dla nastolatków, program dla żołnierzy. Wybór życia, a raczej jego braku, to także sposób na bycie. Tylko czy ów byt daje cokolwiek oprócz smutku? Profity dla programu, eliminację zbędnych jednostek (jak się okazuje istnieją). Nie uwzględnia środków. Człowiek narzędzie, co dobitnie odzwierciedla nic. Benjamin broń i to broń niezwykle skuteczna.

Książka jest w swoim gatunku arcydziełem, które czyta się niezwykle lekko, sprawnie i z ogromnym zainteresowaniem. Akcja biegnie zaskakująco szybko, jednakże jest czas na wspomnienia, które właśnie pozwalają nam poznać bohatera, a także odkryć owo drugie dno człowieczeństwa. Dwa światy, dwie perspektywy czasu genialnie ze sobą splecione. Narracja nieco szorstka, jednakże idealnie pasująca do opowiadanej historii, która naprawdę się podobać może, a nawet zachwycić, zwłaszcza swoim zakończeniem.

Cel pośredni, cle właściwy – kolejne kroki na ścieżce bycia. Tak jest łatwo, zgodnie ze schematem, wypracowanym i dopracowanym. Precyzja, dokładność, ucieczka w niebyt. Pojawia się jednak komplikacja – Samara. I historia nabiera innych wymiarów, pojawia się rysa, jakże znamienna i ważna, burząca schematy.

Autor wyraźnie nakreśla też dylematy moralne, które tutaj oscylują pomiędzy powinnością a pragnieniem. Między dobrem i złem, chociaż takie ujęcie znacznie zawęża obszar głębokiej rysy, która czytelnika zarówno przeraża, jak też pozwala dotrzeć do zakamarków ludzkiego umysłu, nie do końca zamkniętego w program. Niespodzianka.

Cechą autora jest pewna dawka liryczności, co w połączeniu ze stanowczością i manierą powściągliwości czyni z książki lekturę i zaskakującą i bardzo dobrą gatunkowo. Świadome niedopowiedzenia i braki, które odkrywamy stopniowo zachęcają do oczekiwania na kolejne części, i to oczekiwanie nasycone jest owym cudownym czytelniczym zaciekawieniem i jednocześnie niedosytem.

Po takie dzieła sięga się z ogromną przyjemnością, i polecam serdecznie, mile zaskoczona i usatysfakcjonowana.

_logo_feeria

Nota od Wydawcy:
Osierocony i wychowany w eksperymentalnym obozie, w którym uczyniono z niego broń idealną. W zasadzie go nie ma. Jest tylko narzędziem, które odbiera wrogom jego kraju możliwość czynienia dalszych szkód.
Nie ma własnego życia, własnych planów, własnych marzeń, własnych uczuć. Ma tylko swoje zadanie. I swoje sposoby. Umie myśleć i przewidywać. Umie posługiwać się zadziwiającą technologią. Jest zabójczo skuteczny i praktycznie niewidzialny, bo któż obawiałby się zwyczajnego, sympatycznego nastolatka. Czy jest w nim jakiś słaby punkt? Czy jest szczelina, przez którą można wniknąć, by go zniszczyć? Czy warto go zniszczyć? I czy on na to pozwoli?
Powieść, jakiej się nikt nie podziewa. I bohaterka, jakiej on się nie spodziewa.

Chłopak nikt
Allen Zadoff
Format: 143×204
Liczba stron: 344
Oprawa: Miękka
Cena: 34.90 zł
Wydawca: Wydawnictwo Feeria