Alex Kava: Łowca dusz – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Alex Kava: Łowca dusz – recenzja

21 listopada 2019, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Alex Kava:

Łowca dusz – recenzja

 

 

Dwie pozornie niezwiązane ze sobą sprawy: zbiorowe samobójstwo w domu letniskowym w Massachussets oraz zabójstwo córki senatora w Waszyngtonie.

I agentka Maggie O’Dell w nowej odsłonie.

Czyta się wybornie… Dużo akcji, wielowątkowość, makabryczne zbrodnie, religijna sekta, psychopatyczny bohater i sprawca do schwytania. Bardzo ciekawy pomysł, akcja i fabuła. Wszystko doskonale przemyślane, dobrze prowadzone, doskonale napisane. Czytelnik zostaje wplątany w wir okropnych zdarzeń i polowania na seryjnego mordercę, do samego końca nie wiedząc kim on na prawdę jest i co go do tego zmusza. Gratka i smaczny kąsek dla miłośników thrillerów psychologicznych.

Niepokój, przejęcie, bezpośredniość, maksymalne skupienie i psychodeliczne zaczarowanie. Emocje, psychologia, odrobina przeszłości. Powieść Alex Kavy ma w sobie wszystko to, czego szuka się w dobrych kryminałach z wątkiem detektywistycznym. Moim zdaniem kolejna bardzo dobra książka, którą ze szczerym sumieniem mogę polecić fanom mocnego kryminału.

Sama mam ochotę na kolejne spotkania…

Wydawnictwo Harper Collins Polska

Od Wydawcy:

W domu letniskowym w Massachussets pięciu młodych mężczyzn ginie podczas strzelaniny z agentami FBI.
W Waszyngtonie zostaje znalezione ciało córki senatora.

Agentka Maggie O’Dell jest zdumiona, gdy szef zleca jej prowadzenie tych obu, pozornie niezwiązanych z sobą spraw.

Jednak w trakcie śledztwa związek okazuje się oczywisty. Sprawy łączy osoba wielebnego Josepha Everetta, charyzmatycznego przywódcy religijnej sekty, która zdobywa coraz więcej wyznawców. Młodzi mężczyźni z domu letniskowego to członkowie kościoła Everetta, a córkę senatora zamordowano tuż po zorganizowanym przez wielebnego spotkaniu modlitewnym.
Kim jest wielebny? Psychopatą, który ma na tyle silną pozycję, że jest bezkarny, czy kozłem ofiarnym, wykorzystywanym przez przebiegłego przestępcę?
Maggie zbyt późno zdaje sobie sprawę, że prawda jest o wiele bardziej skomplikowana i przerażająca, niż wskazywały początkowe ustalenia…

 

 

 

 






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz