Wilki przemierzyły niebo i piekło,
nie zatrzymując się w żadnym z tych miejsc.
Wybrały życie z ludźmi – pośrodku.
Helen Grimaud
POWIEŚĆ DLA KOBIET, KTÓRE CZUJĄ ZEW…
Zima otula mazurski krajobraz niczym puchem. Zbliżają się Święta, czas miłości i magii, ale atmosfera w domu Jaśminy, znanej już czytelniczkom z powieści Zwilczona, daleka jest od rodzinnej sielanki. Jest tak źle, że cała jej wilcza dusza pragnie zmiany… Czy kobiecie uda się wyciszyć umysł i usłyszeć wewnętrzny głos? Czy odnajdzie siłę, by podjąć trudne decyzje, dzięki którym odzyska wewnętrzny spokój i równowagę?
Adrianna Trzepiota znów zabiera czytelnika na dzikie i pełne magii Mazury i Podlasie. Zima jest tam wyjątkowa, mroźna i biała, a legendy i lokalne historie ożywają w zapachu lasów, ziół i bożonarodzeniowych potraw. Nie ma drugiego takiego miejsca, w którym przeszłość tak silnie łączyłaby się z teraźniejszością. Tam można odnaleźć duszę i usłyszeć zew…
Jaśmina, za sprawą swojego instynktu, potrafi przenieść się do świata, który jest na poły zmysłowy, a na poły nierealny – mglisty, eteryczny. Taki, do którego wstęp ma tylko ona, ale ciężko go odnaleźć, gdy głowa pełna jest złych myśli, a złość i smutek rozgościły się w sercu na dobre. Przytłoczona rzeczywistością zostawia upartego i nieustępliwego kochanka oraz męża, który pije coraz więcej i robi coraz więcej awantur i ucieka do znajomej szeptuchy. Tam odnajduje swoją wilczycę i miłość do życia:
Wierzę tej starej kobiecie, chcę jej wierzyć. To właśnie dotknięcie jej dzikiej i starej natury daje mi siłę, poczucie bezpieczeństwa oraz przekonanie, że właśnie w ten prosty sposób trzeba żyć. Bez pośpiechu, jedynie z wyrozumiałością i wdzięcznością do wszystkiego, co nas spotyka, a co i tak przychodzi z góry, gdzieś spoza nas samych. Tych kilka zaledwie spotkań ciepłym prądem rozlało we mnie ufność we wszystko, co się wydarza.
Bohaterka, bogatsza o niezwykłe doświadczenia wraca do domu, nie wiedząc, jaką próbę szykuje dla niej los… Po drodze śnieżna nawałnica i przeznaczenie stawiają na jej drodze intrygującą postać leśniczego Bojana i jego łudząco przypominającego wilka psa. Jaśmina pozwala naturze wilczycy przejąć nad sobą kontrolę, gdyż czuje, że to wszystko nie jest przypadkiem…
Sekretne życie Jaśminy to powieść, która budzi, skłania do zastanowienia się nad własnym życiem, szczęściem, pragnieniami. Prowadzi do korzeni, do czasów, w których człowiek był częścią natury, a życiem wspólnoty kierowały przekazywane z pokolenia na pokolenie rytuały… Autorka zachęca do poszukiwań „wilczycy” w sobie. Jej książka jest jak wezwanie do odnalezienia swojej własnej „świętej przestrzeni” i zadbania o siebie, porzucenia lęków, które sprawiają, że wszystko wygląda na gorsze niż jest, jest jak hołd złożony kobiecości – kobiecej naturze i intuicji.
Nie miałam najmniejszych wątpliwości, że we śnie przyszła do mnie dzika, stara kobieta. Podobno jest w każdej z nas i stoi na straży naszej duchowości, jeżeli harmonia pomiędzy życiem zawodowym a domowym zostanie zachwiana, jeżeli ktoś wypija z nas twórcze soki, tak że nie mamy siły dalej żyć, to pojawia się najczęściej w snach (…) wszystkie kobiety na całym świecie śnią te same sny. Każda z nas marzy o niczym nieujarzmionej wolności, tańcu w blasku księżyca, pływaniu bez ubrań w głębokim jeziorze. Każda z nas marzy o tym, żeby przestać się malować, rozpuścić włosy i na boso choć przez krótką chwilę biegać po zielonej łące. Każda z nas, biedna czy bogata, marzy o duchowej przewodniczce, która nauczy ją żyć w zgodzie ze sobą, bez przejmowania się naciskami ze strony otoczenia.
Inspirację do historii o Jaśminie przyniosła autorce książka Clarissy Pinakoli Estes Biegnąca z wilkami, która ma liczne grono wielbicielek także w Polsce, z każdej karty książki wyłania się pierwotna, dzika moc kobiecej natury. W Sekretnym życiu Jaśminy przytacza ludowe podania i legendy o wilkach, które podkreślają przekaz historii o Jaśminie i nadają jej ponadczasowy wydźwięk.
Zwilczona kobieta słucha, ale jest niepokorna. Spaceruje wśród drzew, zbiera leśne melodie i chowa je w zakamarkach swojego domu. Nocami wyje do księżyca, wysyłając w ten sposób energię, niech i wszechświat o niej usłyszy. Kiedy ją w sobie odkryjesz, nie będziesz chciała jej wypuścić. Będzie odchodziła i wracała tyle razy, na ile jej pozwolisz. Nie oswoisz jej całkowicie. Będziesz mogła ją tylko poczuć, tak jak wyczuwa się nadchodzące zmiany albo złowrogą ciszę przed burzą. Nawet jeżeli wpadniesz w wir pracy, obowiązków, ona nie zginie.
Przedświąteczne szaleństwo – planowanie, kupowanie, gotowanie często sprawia, że zapominamy o tym, co najważniejsze. W natłoku obowiązków gubimy sens i głębię tego czasu. Adrianna Trzepiota historią swej bohaterki zaprasza do zatrzymania się, zaparzenia aromatycznej rozgrzewającej herbaty, otulenia się ciepłym kocem i doświadczania tu i teraz w zgodzie ze sobą. Wtedy Święta i ten zimowy czas zyskają inny wymiar.
Utarł się w społeczeństwie schemat, że czysty aż do przesady dom to zdrowy dom, a to wcale nieprawda (…) Dużo czasu mi zajęło wysprzątanie głowy z tych toksycznych nawyków. Robię, co do mnie należy, ale nie mogę stać się niewolnikiem we własnych czterech ścianach (…) Dlatego czekałam na moich gości z otwartymi ramionami, czystym domem i nieumytymi oknami, za to z fenomenalnym torcikiem marchewkowym…
Książkę poleca Wydawnictwo Kobiece – można kupić ją TUTAJ
O autorce:
Adrianna Trzepiota – z wykształcenia jest filologiem języka polskiego, poza tym – matką i żoną, ale przede wszystkim kobietą. Prywatnie i z zamiłowania jest impresario artystycznym przyjaciółki, malarki Sylwii Kalinowskiej (KalinowskArt). Zadebiutowała powieścią Zwilczona – Sekretna zima Jaśminy to jej kontynuacja., Mimo iż mówi o sobie, że jest początkującą pisarką, zdobyła już kilka nagród literackich. Miłośniczka Podlasia, legend oraz niekonwencjonalnych metod uzdrawiania duszy i ciała. Z zamiłowania – kociara. Od kilku lat pracuje i mieszka w Warszawie. Od niedawna prowadzi bloga „Zwilczona”.