Diastema – trend czy wstręt?

15 listopada 2010, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Chociaż we Francji nazywana jest „zębami szczęścia” i dumnie prezentuje ją takie gwiazdy jak Madonna, Elton John, Brigitte Bardot, Tomasz Karolak czy Anna Paquin, gwiazda popularnego serialu HBO „True Blood”, to jednak dla wielu jest to problem spędzający sen z powiek.

W społeczeństwie nigeryjskim, kobieta lub mężczyzna z diastemą są odbierani jako niezwykle atrakcyjni (zwłaszcza w zachodnich rejonach) i wiele osób udaje się do stomatologów kosmetycznych na zabieg utworzenia szpary między zębami.

Jednak wielu z nas wstydzi się uśmiechnąć na zdjęciu czy nawet radośnie zaśmiać bez zasłaniania buzi ręką.  Dzisiaj rozwiązanie problemu jest bliżej niż kiedykolwiek i każdy może sobie na nie pozwolić, by cieszyć się nieskrępowanym uśmiechem.

Jakiej zmiany wyglądu można spodziewać się dzięki zamknięciu diastemy ? Sposobów „wyleczenia diastemy” jest kilka: od częściowej nadbudowy zębów, po licówki kompozytowe itd. Ważne jednak jest to, iż w każdym przypadku naturalnie wyglądający efekt jest gwarantowany . Dzięki możliwości  idealnego odwzorowania natury, dentyści na całym świecie, niezależnie od doświadczenia mogą łatwo i perfekcyjnie odtworzyć tkankę i na zawsze pozbyć się problematycznej szpary, byśmy mogli cieszyć się idealnym uśmiechem.

W naturalnym szkliwie zęba zachodzi szereg bardzo istotnych zjawisk optycznych: opalescencja, przezierność, przezroczystość i nieprzejrzystość. Wszystkie te zjawiska są od siebie współzależne i wpływają na postrzegany wygląd zęba tj. na jego kolor i jasność.

Dlatego też przez lata niemożliwe było znalezienie idealnego połączenia i wyważenia składowych, tak aby odtworzone szkliwo wyglądało naturalnie i pięknie. Enamel Plus HRi to pierwszy i jedyny materiał kompozytowy na świecie posiadający identyczne z naturalnym szkliwem właściwości optyczne. Jest to jednocześnie pierwsze rozwiązanie, które wreszcie pozwoli na idealną odbudowę zębów również w obszarze szkliwa.

Przez wiele lat naukowcy starali się odwzorować ideał  stworzony przez naturę, tak aby nowe szkliwo reagowało na światło identycznie jak naturalne i podobnie do niego zachowywało się w czasie. Najczęściej kończyło się to jednak niepowodzeniami, pomimo stworzenia materiałów o różnych kolorach i jasności, problematyczne zawsze zostawały bowiem właśnie parametry optyczne sztucznego szkliwa.  W efekcie tych problemów wypełnienia wykonywane nawet najnowocześniejszymi pod względem technicznym materiałami np. nanocząsteczkowymi, borykały się zawsze z problemem  widocznego przejścia (białej lub sinawej linii) na brzegach wypełnienia lub szarości całego wypełnienia tzw.”efekt szklanej tafli”.

W dzisiejszych czasach znaleziono rozwiązanie tych wszystkich problemów. Obecny materiał  zachowuje się i wygląda identycznie jak nasze naturalne szkliwo i w żaden sposób nie można stwierdzić, gdzie przebiega granica zęba i wypełnienia. Umożliwia odtworzenie brakujących tkanek zęba w sposób perfekcyjny, naturalny i całkowicie niezauważalny dla postronnych obserwatorów. Ewentualne różnice powstające wraz z upływem czasu są bardzo subtelne i niemal niezauważalne nawet po wielu latach.

Jednym z najpopularniejszych zastosowań tego materiału jest właśnie zamknięcie diastemy. Koszt około godzinnego zabiegu wynosi 300-600zł.

Jednak czy warto zaprzątać sobie głowę, wyolbrzymiając problem przerwy między zębami? Może lepiej sprawić, by ten kompleks nabrał nowego sensu i stał się atutem.

Emilia