Nieidealny dom, spokojna głowa – o kobietach, które nie lubią sprzątać
dodał: Marta Dudzińska
W kulturze, w której czyste blaty i perfekcyjnie poskładane ręczniki bywają symbolem „dobrego życia”, przyznanie się do niechęci wobec sprzątania nadal bywa odbierane z pewnym zażenowaniem. Kobiety, które nie lubią porządków, często słyszą, że są leniwe, chaotyczne lub mało „kobiece”. A przecież niechęć do sprzątania wcale nie musi oznaczać braku odpowiedzialności…
Coraz więcej badań psychologicznych dowodzi, że nasze podejście do porządku wynika z osobowości, temperamentu, a także sposobu, w jaki nasz umysł radzi sobie z nadmiarem bodźców. Często to właśnie kobiety najbardziej kreatywne, wrażliwe lub pracujące w zawodach wymagających intensywnego skupienia przyznają, że porządek… im przeszkadza.
Psychologia bałaganu – co mówi nauka?
Według badań zespołu amerykańskiej psycholożki Kathleen Vohs z University of Minnesota, przebywanie w nieco „rozproszonym” otoczeniu może sprzyjać kreatywności i otwartości umysłu. Uczestnicy badań, którzy pracowali w mniej uporządkowanych przestrzeniach, generowali więcej pomysłów i wykazywali się większą oryginalnością niż ci w sterylnych warunkach. To pokazuje, że bałagan nie zawsze jest czymś złym – czasem to właśnie chaos pobudza do myślenia i działania.
Z kolei neurobiolodzy z Princeton University wykazali, że niektóre osoby mają po prostu wyższą tolerancję na wizualny „szum” i nie odczuwają dyskomfortu w nieuporządkowanym otoczeniu. Psychologia środowiskowa natomiast zauważa, że potrzeba porządku jest ściśle związana z potrzebą kontroli – osoby bardziej spontaniczne czy intuicyjne częściej pozwalają sobie na luz. Kobiety, które nie lubią sprzątać, mogą więc wcale nie być nieodpowiedzialne, lecz po prostu funkcjonować w innej strukturze poznawczej, w której porządek wewnętrzny jest ważniejszy niż zewnętrzny.
Niechęć do sprzątania może być również formą subtelnego sprzeciwu wobec społecznych oczekiwań. To sygnał: nie muszę być perfekcyjna, żeby być szczęśliwa. Współczesna kobieta, która potrafi odpuścić, daje sobie przestrzeń na rozwój, odpoczynek i spontaniczność. Nie chodzi o to, aby żyć w chaosie, ale aby znaleźć własną równowagę między „muszę” a „chcę”. Czasem nieposprzątany stół to dowód, że właśnie tam odbyła się długa, ważna rozmowa, a nie zaniedbanie.
Czy brak zamiłowania do porządku to wada?
Żyjemy w epoce, w której perfekcyjny dom coraz częściej ustępuje miejsca autentyczności. Trendy takie jak slow living, hygge czy lagom zachęcają do czerpania przyjemności z codzienności, a nie do walki z nią. Kobiety zaczynają rozumieć, że ich wartość nie jest mierzona stopniem połysku podłóg, lecz spokojem ducha, zdrowiem psychicznym i satysfakcją z życia. Psychoterapeutki zauważają, że „bałagan emocjonalny” bywa znacznie większym problemem niż ten w salonie – dlatego coraz więcej kobiet stawia na porządkowanie wewnętrzne, a nie obsesyjne polerowanie rzeczywistości.
Brak porządku, to nie wada, to raczej różnica w priorytetach i energiach, które rządzą naszym życiem. Dla jednej kobiety sprzątanie może być medytacją i źródłem spokoju, dla innej – przykrym obowiązkiem, który odbiera jej czas i radość. Współczesne podejście do kobiecości coraz częściej odrzuca sztywne role – miejsce kobiety nie jest przy miotle, lecz tam, gdzie naprawdę chce być. Niechęć do sprzątania może oznaczać, że wolimy poświęcić energię na rozwój, sztukę, podróże, naukę czy po prostu chwilę odpoczynku. Bowiem w końcu, jak pokazują badania z Uniwersytetu Yale, to nie porządek sam w sobie, lecz poczucie kontroli i spokoju ma największy wpływ na nasze zdrowie psychiczne. A to oznacza, że jeśli czujemy się dobrze, nawet wśród niedoskonałości, to jesteśmy dokładnie tam, gdzie trzeba.
Być może nadszedł czas, aby przestać utożsamiać czystość z wartością, a bałagan z porażką. Kobiety, które nie lubią sprzątać, nie buntują się przeciwko zasadom – one po prostu wybierają siebie. W ich podejściu jest wolność, szczerość i odwaga, aby żyć po swojemu. A jeśli w tle rozbrzmiewa śmiech, pachnie kawa i toczy się rozmowa – może właśnie wtedy dom jest naprawdę uporządkowany.
Polecamy również:
![]() |
Sezon na hygge – sposoby na przytulną jesień w czterech ścianach |
![]() |
Jesień w stylu cocooning: miękko, ciepło i z kubkiem herbaty w dłoni |
![]() |
Jesienne trendy kolorystyczne 2025 – wnętrza w duchu natury |















