Nasiona bazylii – małe, ale potężne. Więcej błonnika niż siemię lniane
Zalet siemienia lnianego nie sposób przecenić i wiele osób stosuje je na co dzień, aby zapobiec problemom trawiennym i poprawić działanie jelit. Te drobne nasionka znakomicie uzupełniają dzienne zapotrzebowanie na błonnik i są wspaniałym środkiem wspomagającym odchudzanie. Poza tym działają osłaniająco na żołądek, łagodzą zgagę i refluks, pomagają leczyć kaszel i przeciwdziałają stanom zapalnym. W badaniach potwierdzono także działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwnowotworowe. Czy można więc próbować zastąpić czymś siemię? Odpowiadamy w tym artykule.
W poszukiwaniu bogatych źródeł błonnika sięgamy często po egzotyczne superfoods. Prym wiodą tu nasiona chia. Niewiele osób jednak wie, że także inne nasiona są bogatym źródłem tego cennego składnika odżywczego. To nasiona bazylii słodkiej (zwanej też: sabja lub tukmaria), którą zwykle stosujemy w kuchni jako aromatyczną przyprawę do dań roślinnych i mięsnych. Tradycja ich stosowania jest dość długa w Chinach czy Indiach, a do Europy dociera wraz z tamtejszą starożytną nauką o leczeniu i dobrym życiu – ajurwedą.
Błonnik zajmuje aż 51% składu tych nasion co sprawia, że deklasuje inne jego źródła, z otrębami pszennymi i wspomnianymi już nasionami chia. Poza nim nasiona bazylii zawierają także wartościowe białko roślinne, konieczne zwłaszcza w diecie wegańskiej i wegtariańskiej. Ich regularne spożywanie, w połączeniu z piciem zwiększonej ilości płynów, skutecznie reguluje pracę układu pokarmowego, zapobiega zaparciom i dostarcza mikrobiocie jelitowej doskonałej pożywki dla wzrostu dobrych bakterii. W konsekwencji dochodzi też do wyregulowania poziomu cukru we krwi i odzyskania szczupłej sylwetki. Zauważono również, że spożycie tych nasion wpływa pozytywnie na kondycję skóry.
Jak stosować nasiona bazylii w naszej kuchni?
Dużą zaletą tych małych ziarenek jest to, że nie wpływają na zmianę smaku potraw i płynów, do których są dodawane. Dzięki temu mają uniwersalne zastosowanie kulinarne i po zmieleniu lub namoczeniu w wodzie mogą być dodatkiem do różnorodnych potraw. Wynika to z faktu, że bazylia słodka w formie zielonej ma łagodniejszy smak niż znana nam powszechnie bazylia, którą możemy kupić w doniczkach lub w formie suszonych liści.
Nasiona bazylii słodkiej są drobne i mają czarny kolor, w czym przypominają nasiona czarnuszki i chia. Po namoczeniu w wodzie zyskują galaretowatą konsystencję i można je dodawać do jogurtu, kefiru czy musli, a także do zup, warzywnych kremów czy różnego rodzaju sosów. Zwolennicy koktajli i smoothie także mogą ich używać z korzyścią dla swojego zdrowia, gdyż poza błonnikiem nasiona te zawierają szereg minerałów i witamin, jak magnez, potas, cynk.
Nasiona bazylii słodkiej jako dodatek do deseru
Wszystkim łasuchom, którzy chcą choć trochę poprawić wpływ swojej diety na zdrowie, polecamy dodawanie nasion bazylii słodkiej do deserów. Wystarczy namoczyć je 1-2 godziny wcześniej, a następnie dodać do nich mleko i podgrzać. W międzyczasie rozmieszać budyń w proszku w małej ilości mleka i wlać do gotującej się mieszanki mleka i nasion. Doprowadzić całość do wrzenia, a następnie rozlać do miseczek, ozdobić ulubionymi dodatkami – np. wiórkami kokosowymi, cynamonem, startą czekoladą, pokrojonymi owocami lub bitą śmietaną. Spożywać na ciepło lub po schłodzeniu w lodówce.
