Na co pomaga, a na co szkodzi arbuz? Sprawdź, czy możesz go jeść
W sklepach pojawiły się już polskie arbuzy, zachęcając nas do delektowania się ich pysznym, soczystym smakiem. W naszym kraju sezon na nie trwa od czerwca do końca sierpnia, co jest doskonałą okazją do orzeźwiania się nimi w czasie upałów. Czy jednak każdy może z tego korzystać? W tym artykule podamy przeciwwskazania do spożywania arbuzów, powiązane z różnymi problemami zdrowotnymi.
Arbuzy to skarbnica witamin i minerałów. Jakie substancje są w nich najcenniejsze? Owoce roślin z rodziny dyniowatych – a do nich właśnie zaliczają się arbuzy pod względem botanicznym, zawierają bardzo duże ilości wody. Tutaj mamy jej aż 90%, co zapewnia nam właściwe nawodnienie w czasie upałów – i to właśnie w niej rozpuszczone są prozdrowotne składniki odżywcze, bez których nasz organizm nie będzie funkcjonował prawidłowo. Najcenniejsza z nich jest witamina C, która w tej postaci jest łatwo przyswajalna, a odpowiada nie tylko za układ odpornościowy, ale też za szereg ważnych dla naszego zdrowia procesów, jak gojenie ran, regulowanie ciśnienia krwi czy poziomu cukru. Pomaga także regenerować się komórkom naszego ciała i opóźnia proces starzenia. Dla naszego wzroku jest ważna natomiast witamina A, której stężenie w arbuzach również jest dość wysokie. Potas i magnez wzmacniają działanie mięśni i poprawiają funkcjonowanie układu nerwowego. Czerwony barwnik, czyli likopen pomaga w walce z wolnymi rodnikami, działając antyoksydacyjnie. Chroni też skórę przed promieniowaniem UVA i UVB.
Te osoby nie powinny jeść arbuzów. Trzy kluczowe powody
Każdy objaw alergii na arbuzy powinien skłonić nas do odstawienia ich z codziennego menu. Innym powodem jest cukrzyca. Mimo, że arbuz ma niski indeks glikemiczny, to jednak z uwagi na to, że zwykle jemy dużą porcję na raz, ilość węglowodanów w niej może być zbyt wysoka i prowadzić do problemów z ich zmetabolizowaniem. Dobrym wyjściem z tej sytuacji jest dzielenie spożycia arbuza na małe porcje, z zastosowaniem kilkugodzinnej przerwy między nimi.
Podobne ograniczenie należy wprowadzić w przypadku osób z nietolerancją fruktozy. Problem z trawieniem cukrów zawartych w owocach powoduje najczęściej biegunkę, wzdęcia lub nudności, więc zjedzenie porcji arbuza może spowodować ich wystąpienie. Osoby chore na nerki powinny także unikać tych owoców, ponieważ nie są w stanie szybko wydalać tego minerału, a to może prowadzić do powstania stanu podwyższonego poziomu potasu w organizmie, a w konsekwencji do poważnych problemów z prawidłową pracą serca.
Likopen w arbuzach może szkodzić. Z tym nigdy ich nie łącz
Likopen to znany przeciwutleniacz, który jest zawarty w wielu owocach i warzywach o wyrazistym czerowonym lub pomarańczowym kolorze, jak pomidory, grejpfrut, papaja, owoce dzikiej róży czy morele. Występuje także w arbuzach, które ze względu na smak i walory estetyczne tak chętnie są podawane na imprezach w połączeniu z drinkami i innymi napojami wyskokowymi. Tymczasem badania wykazują, że interakcja likopenu z alkoholem powoduje szkodliwy proces, który negatywnie wpływa na pracę wątroby, obciążając ją.
Pamiętajmy, że według starej maksymy to dawka czyni truciznę – więc dostosowanie ilości spożywanego arbuza do własnych możliwości zdrowotnych będzie najlepszą decyzją, aby wakacje upłynęły nam pod znakiem beztroski i dobrego zdrowia. W przypadku wątpliwości, czy arbuz nie będzie wchodził w interakcję z przyjmownymi lekami najlepiej skierować się do lekarza.