Domowe sposoby to najlepsze rozwiązanie w wielu dziedzinach naszego życia. Tanie produkty i odpadki z naszej kuchni pomagają w utrzymaniu czystości, czy zapewnieniu lepszego wzrostu roślin domowych i ogrodowych. W tym artykule wskażemy, jak poprawić rozwój i plonowanie warzyw na naszych grządkach za pomocą banalnego triku.
Skorupki jaj zapewniają wyższe plony
Zakładanie ogródka to pracochłonny proces, wymagający wiedzy i doświadczenia. Nic więc dziwnego, że poświęcając swój czas i energię pracom na działce, oczekujemy dorodnych plonów. Niestety, nie zawsze tak się dzieje, a przyczyn może być wiele – od zbyt słabej gleby po niewłaściwy poziom nasłonecznienia. Zamiast wyrzucać do kosza skorupki jaj, warto wykorzystać ich składniki do podwyższenia swoich plonów. Zawierają one całe bogactwo minerałów, które pomagają roślinom w rozwoju – żelazo, fluor, siarkę i przede wszystkim wapń.
Jak przygotować mieszankę skorupek i octu?
Na początek warto zebrać przynajmniej kilka skorupek, dokładnie je rozdrobnić, np. krusząc palcami i rozbijając młotkiem. Po rozdrobnieniu należy wsypać je do szklanego naczynia i zalać szklanką octu o mocy 9 procent i odstawić całość do naciągnięcia na kilka dni. Po tym czasie odcedzamy powstały płyn i mamy gotowy nawóz, równie skuteczny jak drogie specyfiki ze sklepu ogrodniczego, a pozyskany naprawdę niewielkim kosztem i bez wysiłku.
Jak nawozić warzywa mieszanką octu i skorupek jaj?
Aby zacząć nawożenie naszego ogródka w ten ekologiczny sposób, należy przestrzegać prostej zasady przygotowywania mikstury z pozyskanego wyciągu. Na łyżkę odcedzonego płynu potrzebujemy litr wody. Mieszamy dokładnie całość i już mam gotowy specyfik do podlewania wybranych gatunków warzyw. Świetnie działa na warzywa lubiące zasadowy odczyn gleby, czyli np. pomidory, kalafiory, selery, sałatę, szpinak, ogórki, marchew i buraki. Wystarczy podlewać nim rośliny co 2 tygodnie, natomiast w międzyczasie oczywiście podlewamy jak zwykle nasz ogródek wodą, jeśli nie ma w tym czasie opadów. Spośród kwiatów i roślin ozdobnych można nawozić w ten sposób także berberys, jaśmin, bukszpan, powojnik, lawenda i tamaryszek. Należy pamiętać, że ta mieszanka nie nadaje się do nawożenia roślin preferujących kwaśny odczyn gleby. Nie podlewaj nią np. kopru, pietruszki, pomidorów i kukurydzy, gdyż efekt będzie odwrotny do zamierzonego – rośliny mogą nawet obumrzeć.
Domowa mieszanka to znakomita alternatywa dla produktów chemicznych. Jest przyjazna dla środowiska, nie powoduje nasycenia warzyw toksynami właściwymi dla sztucznych nawozów, a do tego oszczędza nasze pieniądze. Warto szukać tego rodzaju rozwiązań dla naszych przydomowych ogródków, gdyż wiele produktów, które mamy w kuchni, nadaje się także do zasilania roślin w ten sposób. Zachęcamy do wypróbowania naszego sposobu w Waszych warzywnikach.