Zaparcia są poważnym problemem zdrowotnym w wielu krajach i cierpią na nie miliony ludzi, w większości kobiet. Co więcej, skala występowania tej dolegliwości narasta.
Zaparcia to temat intymny i nieco wstydliwy. Mówimy o nich niechętnie, chociaż w cywilizacji krajów Europy są zjawiskiem powszechnym. Zaparcia (obstipatio, constipatio, obstructio) należą do najczęstszych zaburzeń przewody pokarmowego. Na zaparcia cierpi co druga kobieta i co czwarty mężczyzna. Wiąże się to z faktem, że kobiety trawią o ok. 30% wolniej niż mężczyźni, dlatego powinny spożywać częściej mniejsze posiłki. Z tego samego powodu kobiety dwukrotnie częściej cierpią też na dyspepsję czynnościową i zespół jelita nadwrażliwego oraz trzykrotnie częściej na kamicę żółciową. Zażywają również więcej lekarstw, zarówno tych przepisanych przez lekarza, jak i tych dostępnych bez recepty. W wyniku tego są bardziej narażone na działania niepożądane farmaceutyków związane z układem pokarmowym. Ogólnie ocenia się, że w krajach europejskich dolegliwość ta dotyka ponad 20% populacji i tyleż samo, doraźnie albo okresowo, korzysta ze środków przeczyszczających. Ich długotrwałe nadużywanie prowadzi jednak do poważnych powikłań zdrowotnych, objawiających się rozleniwieniem pracy jelit, niedoborem składników mineralnych i witamin A, E, D i K oraz białka. Zaparcia same w sobie nie są chorobą, ale sygnałem niewłaściwych procesów zachodzących w organizmie. Wobec ogromnej różnorodności chorób, które mogą powodować, trzeba pamiętać, że nie wolno ich lekceważyć. Niepokojące mogą być zwłaszcza, gdy pojawiają się u osób z dotychczas prawidłowym rytmem wypróżnień lub na przemian z nawracającymi biegunkami.
Zaparcia to temat intymny i nieco wstydliwy. Mówimy o nich niechętnie, chociaż w cywilizacji krajów Europy są zjawiskiem powszechnym. Zaparcia (obstipatio, constipatio, obstructio) należą do najczęstszych zaburzeń przewody pokarmowego. Na zaparcia cierpi co druga kobieta i co czwarty mężczyzna. Wiąże się to z faktem, że kobiety trawią o ok. 30% wolniej niż mężczyźni, dlatego powinny spożywać częściej mniejsze posiłki. Z tego samego powodu kobiety dwukrotnie częściej cierpią też na dyspepsję czynnościową i zespół jelita nadwrażliwego oraz trzykrotnie częściej na kamicę żółciową. Zażywają również więcej lekarstw, zarówno tych przepisanych przez lekarza, jak i tych dostępnych bez recepty. W wyniku tego są bardziej narażone na działania niepożądane farmaceutyków związane z układem pokarmowym. Ogólnie ocenia się, że w krajach europejskich dolegliwość ta dotyka ponad 20% populacji i tyleż samo, doraźnie albo okresowo, korzysta ze środków przeczyszczających. Ich długotrwałe nadużywanie prowadzi jednak do poważnych powikłań zdrowotnych, objawiających się rozleniwieniem pracy jelit, niedoborem składników mineralnych i witamin A, E, D i K oraz białka. Zaparcia same w sobie nie są chorobą, ale sygnałem niewłaściwych procesów zachodzących w organizmie. Wobec ogromnej różnorodności chorób, które mogą powodować, trzeba pamiętać, że nie wolno ich lekceważyć. Niepokojące mogą być zwłaszcza, gdy pojawiają się u osób z dotychczas prawidłowym rytmem wypróżnień lub na przemian z nawracającymi biegunkami.
Najczęstszą przyczyną zaparć jest jednak nieprawidłowy tryb życia i zła dieta, w tym pośpiech, stres, brak aktywności fizycznej, świadome tłumienie odruchu wypróżnienia, brak błonnika w diecie, zbyt szybkie jedzenie i korzystanie z żywności wygodnej do przygotowania.
Amerykańskie Towarzystwo Gastroenterologiczne do przyczyn wywołujących zaparcia zalicza również:
1) siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej (aktywność fizyczna umożliwia naturalne przesuwanie się treści pokarmowej w dół i pozbywanie się gazów);
2) zespół jelita drażliwego (typu zatarciowego);
4) nadużywanie środków przeczyszczających, prowadzące do utraty wrażliwości jelit;
5) ciąża;
6) hemoroidy;
7) nadwaga i otyłość;
8) jadłowstręt psychiczny;
9) odwodnienia po uporczywych wymiotach i biegunce;
10) częste spożywanie leków kupowanych bez recepty na codzienne dolegliwości, których wpływ jest bagatelizowany przez pacjentów i lekarzy; należą do nich:
– środki na popularną zgagę, niestrawność czy zatrucia pokarmowe (Alugastrin i inne preparaty z glinem);
– leki rozkurczowe stosowane w napadach kolki wątrobowej czy nerkowej (np. No-spa);
– leki przeciwdepresyjne oraz uspokajające;
– preparaty żelaza stosowane w niedokrwistości;
– leki przeciwpadaczkowe i stosowane w chorobie Parkinsona;
– leki przeciwbólowe narkotyczne, efedryna, kodeina.
Kolejnym powodem, dla którego tworzą się zaparcia jest poranny pośpiech. Jelito grube najaktywniejsze jest rano, po przebudzeniu. Bardzo często organizm domaga się opróżnienia, po nocnym trawieniu wcześniej zjedzonych potraw. Niestety, spiesząc się, nie wypróżniając, hamujemy ten naturalny odruch i w ten sposób po pewnym czasie on zanika. W ten oto sposób powstają zaparcia nawykowe, które mogą przejść w przewlekłe. Osoby, które spożywają jedzenie na stojąco i w pośpiechu sami sobie szkodzą. Pokarm jest wtedy niedokładnie pogryziony i przeżuty i wtedy nasz organizm nie radzi sobie z jego trawieniem. Pokarm zalega wtedy w jelitach i nadmiernie fermentuje, co bardzo utrudnia jego transport w jelitach, jak i również jego wypróżnienie. Oprócz pośpiechu ważny jest czynnik psychogenny w postaci wstydu czy skrępowania. Wymienione wcześniej czynniki mają wpływ na funkcjonowanie tzw. wegetatywnego układy nerwowego, regulującego działanie organów wewnętrznych.
Brak ruchu, siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej – to też są przyczyny zaparć. Ruch wpływa pozytywnie na wszystkie układy naszego organizmu, w tym też na układ trawienny. Niebagatelny wpływ na powstawanie zaparć mogą mieć czynniki stresogenne. Mają one wpływ na funkcjonowanie tzw. wegetatywnego układu nerwowego, który reguluje działanie organów wewnętrznych. Obciążenie psychiczne: sytuacje konfliktowe, depresja, obawy, długotrwałe zaburzenia rytmu pracy i wypoczynku – wszystko to może mieć wpływ na pojawienie się zaparć.
Bardzo ważna jest profilaktyka, która zmniejsza ryzyko pojawienia się zaprać, jak i również pozwala przejść z ostrych zaparć na przewlekłe. Są to przede wszystkim: odpowiednia dieta, przyjmowanie dużej ilości płynów, prawidłowy rytm snu, wyrobienie nawyku wypróżniania się o tym samym czasie, dostateczna ilość ruchu fizycznego, gimnastyka codzienna, spacery – szczególnie u osób z siedzącą pracą i siedzącym trybem życia. W przypadku pojawienia się zaprać zaleca się wizytę u lekarza, który jest w stanie dobrze zdiagnozować przyczynę, oraz dobrać odpowiednie leczenie. Stosowanie środków przeczyszczających bez kontroli lekarza nie jest wskazane.
Podstawowym powodem zaparć jest dysbioza, czyli nieprawidłowy skład mikroflory jelit. Jednym z koniecznych warunków prawidłowej czynności układu trawiennego jest obecność w jelitach prawidłowej mikroflory. Są to drobnoustroje pozostające z nami w symbiozie, które żyją w świetle jelit i biorą aktywny udział w procesach trawienia – między innymi, choć może trudno w to uwierzyć, ale to właśnie one regulują perystaltykę jelit i stolec. Symbiotyczne bakterie jelitowe to organizmy bardzo wrażliwe i chimeryczne. Każda niekorzystna zmiana środowiska, wywołana, na przykład, przez nieszkodliwe z pozoru chemiczne dodatki żywieniowe niszczy kolonie tych przyjaznych mikroorganizmów. Ponieważ o zdrową żywność jest coraz trudniej liczba ofiar dysbiozy rośnie lawinowo. Szczególnie silne działanie dysbiotyczne mają leki, zwłaszcza antybiotyki. O tym, wie każdy, kto chociaż raz przeszedł kurację antybiotykową. Pojawiają się wówczas wzdęcia, nudności, i…. zaparcia.
Podstawowym powodem zaparć jest dysbioza, czyli nieprawidłowy skład mikroflory jelit. Jednym z koniecznych warunków prawidłowej czynności układu trawiennego jest obecność w jelitach prawidłowej mikroflory. Są to drobnoustroje pozostające z nami w symbiozie, które żyją w świetle jelit i biorą aktywny udział w procesach trawienia – między innymi, choć może trudno w to uwierzyć, ale to właśnie one regulują perystaltykę jelit i stolec. Symbiotyczne bakterie jelitowe to organizmy bardzo wrażliwe i chimeryczne. Każda niekorzystna zmiana środowiska, wywołana, na przykład, przez nieszkodliwe z pozoru chemiczne dodatki żywieniowe niszczy kolonie tych przyjaznych mikroorganizmów. Ponieważ o zdrową żywność jest coraz trudniej liczba ofiar dysbiozy rośnie lawinowo. Szczególnie silne działanie dysbiotyczne mają leki, zwłaszcza antybiotyki. O tym, wie każdy, kto chociaż raz przeszedł kurację antybiotykową. Pojawiają się wówczas wzdęcia, nudności, i…. zaparcia.
Nasz codzienny jadłospis powinien być bogaty w warzywa, owoce oraz razowe pieczywo, zbożowe otręby, brązowy ryż i razowy makaron – czyli pokarmy zawierające błonnik. Błonnik pokarmowy jest najważniejszym składnikiem potrzebnym do prawidłowej pracy jelit, mimo że nie dostarcza kalorii, witamin ani składników mineralnych. Nie tylko wspiera pracę jelita grubego, ale także chroni organizm przed chorobami cywilizacyjnymi. Mała zawartość błonnika w diecie przy dużej ilości spożytych tłuszczy zwiększa stężenie cholesterolu we krwi, sprzyjając rozwojowi miażdżycy. Specjaliści uważają, że dla prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego powinno go być w naszej codziennej diecie od 27-45 gramów – czyli jest to prawie pięć razy mniej niż w przeciętnej diecie Polaka. Opróżnieniu jelit pomagają takie pokarmy jak: chleb razowy i z otrębami, surowe warzywa i owoce ze skórkami, kasze: gryczana, jęczmienna, produktu z zsiadłego mleka: kefiry, jogurty. Natomiast spowalniają takie pokarmy jak: borówka, czarna herbata, czekolada, białe pieczywo, produkty o lepkiej konsystencji takie jak: kaszki, kleiki, budyń. Pamiętać należy jeszcze o częsty przyjmowaniu płynów – około 2 litrów dziennie, najlepiej wody mineralnej i herbatek ziołowych. Należy jeść dużo różnych zup, jeśli pieczywo, to ciemne razowe lub z nasionami. Z codziennej diety wyłączyć: białe pieczywo, kluski, pierogi, ciastka, czekoladę i inne słodycze. Poprawę przynieść też może codzienny spacer, jazda na rowerze, pływanie czy też regularna, niezbyt forsowna gimnastyka, także rozładowywanie sytuacji stresowych, unikanie konfliktów, właściwy rytm życia. Aktywny wypoczynek zamiast spędzania czasu przy telewizorze z pewnością korzystnie wpłynie na zdrowie.
1) otręby pszenne – 42,4
2) siemię lniane – 28,0
3) jabłka suszone – 10,0
4) płatki jęczmienne – 9,6
5) śliwki suszone – 9,4
6) porzeczki – ok. 7,6
7) płatki owsiane – 6,9
8) kasza gryczana – 5,9
9) chleb żytni razowy – 5,9
10) bułka grahamka – 5,4
11) gruszka – 2,1
12) jabłko – 2,0
13) grejpfrut – 1,9
14) ziemniaki – 1,8.
Zwiększenie zawartości błonnika w diecie powinno się odbywać stopniowo. Na początku należy jeść warzywa gotowane i przecierane, a dopiero kiedy przewód pokarmowy się przyzwyczai, do jadłospisu wolno wprowadzić surówki. Jeśli i one nie powodują wzdęć, można spróbować jeść śliwki suszone i otręby pszenne. Jeśli chodzi o otręby, trzeba pamiętać o piciu dużej ilości wody. Zwiększa ona objętość stolca i zapobiega powstawaniu wzdęć. Trzeba również wiedzieć, że błonnik błonnikowi nie jest równy. Twardy błonnik z otrąb będzie pobudzał ruchy robaczkowe jelit, drażniąc go, natomiast miękki błonnik pochodzący z warzyw i jabłek będzie tylko zwiększał objętość treści pokarmowej i „wyłapywał” wszystkie toksyny.
Zaparcia to groźna dolegliwość, która może doprowadzić do poważnych schorzeń jelita grubego, żylaków odbytu (hemoroidy) a na chorobach nowotworowych kończąc. Także niskie spożycie błonnika pokarmowego zwiększa ryzyko rozwoju chorób przewodu pokarmowego, takich jak schorzenia jelit (hemoroidy, uchyłkowatość jelita grubego, szczelina odbytu), kamica żółciowa, otyłość i cukrzyca typu II.
1) środki pochodzenia roślinnego, jak kora kruszyny, wyciąg z aloesu (w Polsce preparaty Alax, Altra, Normacol, Normosan, Rhelax, Regulax);
2) sól gorzka, czyli siarczan magnezu;
3) parafina (środek poślizgowy; przy zbyt długim stosowaniu może doprowadzić do przykrego swędzenia odbytu);
4) tzw. chemiczne środki przeczyszczające (w Polsce np. Bisacodyl);
5) laktuloza – syntetyczny cukier, jest skutecznym i stosunkowo bezpiecznym lekiem przeczyszczającym;
6) środki regulujące pracę jelita grubego (w Polsce np. Debridat).
Liść senesu, kora kruszyny, kłącze rzewienia, aloes, to znane od stuleci leki przeczyszczające, nadal powszechnie stosowane. Niezastąpione do dziś, jeżeli chcemy jednorazowo oczyścić jelita z zalegających mas kałowych. Swoją aktywność zawdzięczają obecności tzw. antrazwiązków, które wywołują biegunkę, często z bolesną kolką jelitową. Nie wolno, więc podawać ich dzieciom, nie nadają się również do przewlekłego stosowania. Pamiętajmy, że przewlekłe stosowanie ziół o silnym działaniu przeczyszczającym nie jest korzystne. Wystarczy zażyć je jednorazowo na początku leczenia, żeby oczyścić jelito grube. Preparaty przeczyszczające zażywane od czasu do czasu są wskazane w zaparciach. Mogą zwiększać one ilość wody w zawartości jelit, przez co stolec staje się bardziej miękki, a wypróżnienia łatwiejsze. Z biegiem czasu skuteczność takich środków maleje i zachodzi potrzeba zwiększenia ich dawek, a długotrwałe leczenie może wywołać objawy uboczne. Leki przeczyszczające używane przewlekle upośledzają czynność jelit i sprawiają, że po odstawieniu ich problemy z zaparciami mogą mieć poważniejszy charakter. Dlatego niezbędna jest kontrola lekarska takiego leczenia. Znacznie lepsze efekty niż zażywanie leków przyniesie właściwe postępowanie zdrowotne (odpowiednia dieta, aktywność fizyczna).