Zewsząd atakują nas reklamy produktów określanych jako „nowoczesne”. W telewizji, radiu, internecie nieustannie pojawiają się oferty „innowacyjnych” marek i artykułów. Ale co to właściwie znaczy? Czego powinniśmy oczekiwać po współczesnych wytwórcach? Innowacyjny, czyli jaki?
Krok pierwszy: testy
Nowatorskie produkty to takie, które przed wejściem na rynek przechodzą skomplikowane, wielopoziomowe testy bezpieczeństwa i skuteczności. Zasada ta dotyczy towarów różnych rodzajów i kategorii. Niezwykle istotna jest np. w kosmetyce.
Polskie kosmetyki marki Lirene przechodzą kilka etapów badań, zanim trafią na sklepową półkę. W Laboratorium Naukowym Lirene cały proces rozpoczyna się od testów in vitro. Pozwala to sprawdzić, czy dana substancja jest bezpieczna dla wyizolowanych komórek skóry oraz jaki ma mechanizm działania. Kolejnym etapem jest przeanalizowanie receptury produktu w Laboratorium Technologicznym i Mikrobiologicznym.
W tym momencie uznaje się, czy wyniki są zadowalające i ewentualnie przystępuje do… kolejnych badań. Tym razem nad gotowym dziełem. Ocenia się in vitro jego potencjał drażniący, prowadzi próby na modelach naskórka i, wreszcie, testy dermatologiczne z udziałem ochotników. Co ważne – marka Lirene nie prowadzi i nie prowadziła nigdy doświadczeń na zwierzętach.
Krok drugi: skład
Innowacyjne kosmetyki to te, po których – oprócz sumiennych przymiarek i prób – możemy spodziewać się świetnych, racjonalnych, niesztampowych składów. Wszystkie elementy takiego produktu powinny być dopasowane do potrzeb konkretnego rodzaju skóry i oczekiwań konsumentów i konsumentek.
Kosmetyki Lirene podzielone są na kilka kategorii dostosowanych do konkretnych grup wiekowych. Dzięki temu nie musimy mozolnie przeszukiwać całego asortymentu i doskonale wiemy, gdzie znajdą się przeznaczone dla nas artykuły. I dzięki temu mamy pewność, że skład będzie dopasowany do indywidualnych trudności naszej skóry.
Bo innych substancji pragnie skóra dwudziestolatki, innej cera pięćdziesięciolatki. Lirene doskonale zdaje sobie z tego sprawę i dobiera kolejne składniki tak, by wspierały różne funkcje i potrzeby naskórka.
W innowacyjnych kosmetykach warto szukać witamin i złożonych kompleksów, które chronią przed wyzwaniami codzienności i szkodliwymi substancjami, np. tymi z zanieczyszczonego powietrza. Prebiotyki ukoją i złagodzą skórne problemy, a np. Kompleks hygro-MOIST silnie zwiąże wodę w skórze, zabezpieczając przed jej utratą.
Krok trzeci: rozsądek
Nowoczesne firmy to te, które mają rozsądne podejście do swoich produktów. Takie, które z szacunkiem traktują konsumentów i konsumentki i nie są zdeterminowane, by za wszelką cenę namawiać do zakupu jak największej liczby artykułów.
To, co sprawia, że dana marka uważana jest za niesztampową, to jej podejście do rynku i do środowiska oraz potencjał edukacyjny. I sukcesy, które odnosi w swojej branży.
Marka Lirene jako jedna z pierwszych na świecie wykorzystała kwas foliowy w kosmetykach odmładzających, otrzymała PATENT za formułę „tioprolina + kwas rozmarynowy” i prowadzi prekursorskie badania z użyciem mikroskopii atomowej oraz kamery termowizyjnej. Oto prawdziwa innowacja, oto polskie kosmetyki.