Miłość między dwojgiem ludzi może być piękna, potężna, przemieniająca… i trudna. Wymaga odwagi, wysiłku, podjęcia ryzyka. Kształtuje cierpliwość i każe przekraczać granice. „Tylko twoimi oczami” Valerie Bielen to opowieść o takim właśnie uczuciu, rodzącym się pomiędzy kobietą i mężczyzną. Dwie osoby doświadczają magii, która przeobraża ich życie i zmienia przekonania o nich samych.
Alice Breuer, młoda księgarka z Teltow nieopodal Berlina, podejmuje decyzję o wyjeździe do Wenecji. Znużona dotychczasowym życiem i od śmierci matki niczym nie związana z miejscem, w którym żyje, pakuje walizkę i zatrudnia się jako dziecięca opiekunka u bogatej weneckiej rodziny. Miejsce nie jest przypadkowe. O Wenecji marzyła jej umierająca matka, gdy spędzając ostatnie wspólne chwile poznawały miasto zagłębiając się w turystycznych przewodnikach.
Mekka zakochanych zachwyca ją i wciąga do tego stopnia, że krąży jej uliczkami wykorzystując nocne godziny, jedyny wolny od pracy czas. Podczas jednego z takich spacerów napotyka niewidomego sąsiada – przystojnego, bajecznie bogatego Amerykanina, którego życie osobiste owiane jest uwierającą wszystkich wokół tajemnicą.
Tobia Manin jest człowiekiem stroniącym od ludzi, chroniącym swoją prywatność, stanowczym, dążącym do kontroli, na którą pozwalają mu pieniądze. W głębi duszy jest jednak wrażliwy i zagubiony, nie może pogodzić się ze swoim kalectwem, jakim jest nieodwracalna utrata wzroku. Bohater ten przechodzi ogromną wewnętrzną metamorfozę, ponieważ w momencie utraty fizycznej zdolności widzenia, zaczyna dostrzegać wszystko to, co niewidzialne gołym okiem. Ten świat uczuć i subtelnych nastrojów, głębokich emocji, jakich doświadczyć można jedynie w bezpośrednim kontakcie z drugim człowiekiem, odkrywa przed nim właśnie Alice.
Na drodze do szczęścia obojga bohaterów stanie niejedna przeszkoda, począwszy od pełnych zawiści i żądzy zemsty ludzi, poprzez doświadczenia i niedomknięte sprawy z przeszłości, aż po własne zahamowania. Alice, usiłując dociec kim był jej ukochany kiedyś, znajdzie się w poważnym niebezpieczeństwie. Pragnienie zbliżenia się do Tobiasa postawi ją przed koniecznością ryzykowania życiem.
Pomimo kryminalnego wątku jest to przede wszystkim romans, który jednak kładzie nacisk na głębszą analizę zachowań bohaterów. Ukazuje jak bardzo ograniczające mogą być kompleksy i lęki, jak fałszują rzeczywistość i sprawiają, że nie sięgamy po szczęście z obawy przed jego utratą i w przekonaniu, że na nie zasługujemy. To piękna i niezwykle romantyczna powieść, motywująca do podjęcia ryzyka związanego z odsłanianiem się przed drugim człowiekiem, tworzeniem bliskiej relacji, budowaniem zaufania.
Uczucie łączące dwa serca i umysły wyzwala, odkrywa nową przestrzeń w otaczającym świecie, ale jest też ogromnym wyzwaniem w przełamywaniu własnych lęków nie pozwalających otworzyć się na coś nowego. Zdecydowanie jest jednak warte podjęcia walki z samym sobą o własne szczęście.
Iwona
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja