Potrafimy już zapobiegać niepożądanej ciąży, coraz częściej udaje się leczenie niepłodności. Odwieczne marzenie o decydowaniu o płci mającego się począć i narodzić dziecka także zaczyna się spełniać. Właściwie dlaczego nie mamy mieć prawa wyboru? Wszak kwestię planowania macierzyństwa dawno już wzięliśmy w swoje ręce.
Pomału odpowiedź na pytanie : „ Wolelibyście syna czy córkę?” staje się tylko kwestią ceny.
Celowanie i wyczekiwanie
Podczas owulacji komórka jajowa wędruje wzdłuż jajowodu i tam dochodzi do zapłodnienia. Spośród miliona plemników uwolnionych w czasie wytrysku cel osiągnie tylko jeden (reszta ginie po drodze lub obumiera mniej więcej po 72 godzinach). Rozpoczyna się wyścig z czasem i walka o przetrwanie. Plemniki „męskie” – z chromosomem Y – są mniejsze i szybsze, ale krócej żyją. Plemniki „żeńskie” – z chromosomem X – są wolniejsze, ale bardziej odporne na szkodliwe czynniki środowiska (kwaśny odczyn w pochwie, bariera śluzowa szyjki macicy itp.) i mogą przetrwać dłużej. Komórka jajowa żyje 24 godziny. Jeżeli stosunek odbywa się w dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki „żeńskie”. Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuz po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki „męskie”.
Jest to metoda planowania płci opracowana przez dr Shettlesa. Jest to zatem „celowanie” w chłopca lub „wyczekiwanie” na dziewczynkę. Prawdopodobieństwo powodzenia wynosi 75-80%, pod warunkiem że precyzyjnie określi się czas owulacji. Pomaga w tym obserwacja własnego cyklu – mierzenia temperatury i ocena ,śluzu szyjkowego, a także tzw. testy owulacyjne, które można kupić w aptekach. Jest to metoda całkowicie bezpieczna dla matki i dziecka. Niestety mało skuteczna u kobiet z niereguralnymi cyklami menstruacyjnymi.
Dieta dziewczęca, dieta chłopięca
Metoda wg prof. Josepha Stokowskiego polega na przestrzeganiu określonej diety – bogata w wapń i magnez sprzyja poczęciu dziewczynki, w sód i potas – chłopca. Tak więc, jeśli marzysz o córeczce, już na kilka tygodni przed zapłodnieniem powinnaś jeść dużo nabiału, potraw mącznych, marchwi, roślin strączkowych, czekolady i miodu, a unikać soli. Jeśli zaś chcesz mieć syna, powinnaś jeść słone potrawy, dużo mięsa, świeżych i suszonych owoców, a odmawiać sobie orzechów, czekolady, pełnoziarnistego pieczywa i przetworów mlecznych. Wszystko jednak w granicach zdrowego rozsądku. Zbyt jednostajna dieta mogłaby bowiem żle wpłynąć na rozwój dziecka i doprowadzić do poważnych schorzeń matki. Skuteczność ocenia się na 65%.
Cykl i potencjał
Metoda cykliczna (zwana Baby Choice) opiera się na odkryciu, że plemniki „żeńskie” i „męskie” różnią się od siebie potencjałem elektrycznym: „żeńskie” są naładowane dodatnio, zaś „męskie” – ujemnie. Potencjał elektryczny komórki jajowej zmienia się, więc w niektóre dni przyciąga ona plemniki z chromosomem X, a odpycha z chromosomem Y, w inne na odwrót. A czasem pozbawiona jest w ogóle ładunku elektrycznego.
Do ustalenia indywidualnego kalendarza płodności potrzebne są dane dotyczące między innymi daty urodzenia kobiety, jej grupy krwi, daty pierwszej miesiączki i przebiegu cyklów menstruacyjnych. Po wypełnieniu szczegółowego kwestionariusza kobieta otrzymuje własny dokładny kalendarzyk cykli polaryzacyjnych na 12 miesięcy.
Według autora tej metody, Patricka Shouna, w każdym roku jest od 60 do 75 dni, w których polaryzacja jest właściwa dla danej płci – chłopca lub dziewczynki. Koszt sporządzenia takiego kalendarzyka od 400 do 600 euro.
Manipulacja w laboratorium
Można w laboratorium oddzielić plemniki „żeńskie” od „męskich”, a następnie w procesie sztucznego zapłodnienia użyć tylko tych wybranych. Metod separacji plemników X i Y jest kilka. Można je odwirować, rozdzielić za pomocą słabego prądu elektrycznego lub wykorzystać istniejącą między nimi różnicę masy DNA (plemniki X mają go nieco więcej). W tym celu DNA plemników zabarwia się fosforyzującym barwnikiem i mierzy intensywność luminescencji (jaśniej świecą plemniki X).
Następnym etapem jest inseminacja, czyli wprowadzenie plemników do dróg rodnych kobiety lub sztuczne zapłodnienie plemnika określonego rodzaju.
Ta metoda jest bardzo kosztowna i uciążliwa dla małżonków.
I chwila refleksji
Prądy, wirówki, diety, kalendarzyki… wszystko po to, by urodzić wymarzoną królewnę lub królewicza. A jeśli to wymarzone dziecko nie spełni naszych oczekiwań? Czy tylko płeć determinuje człowieka? Czy za kilka lat będziemy mogli również wybierać kolor oczu i uzdolnienia przyszłego potomka?
Z punktu widzenia medycyny planowanie płci dziecka ma tak naprawdę sens jedynie wtedy, gdy w rodzinie występują choroby genetyczne, a to są rzadkie przypadki. Planowanie płci kojarzy mi się bardziej z hodowlą niż ze świadomym rodzicielstwem.
Dziecko jest darem, wielką niespodzianką. Czy to nie wszystko jedno co się urodzi – chłopiec czy dziewczynka? Przecież i tak będziemy je kochać…
Zobacz również:
- Czy można zaplanować płeć dziecka?
- Dyskusje na forum o ciąży
- Dieta płodności
- Ciekawe dyskusje na forum: weź udział!
- Jak wygląda życie codzienne Chinek?