Katarzyna Żbikowska-Jusis „Kobieta w biegu” – recenzja
Przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, prezentujemy Wam recenzję książki „Kobieta w biegu” autorstwa Katarzyny Żbikowskiej-Jusis. Opinię na temat tej pozycji wyraziła Justyna Gul — jedna z laureatek-recenzentek naszej unikatowej portalowej akcji Jesienne Czytanie.
Do biegu gotowi!
Aktywność fizyczna nie jest dla ciebie? Nie wyobrażasz sobie, byś mogła zmobilizować się do codziennych biegów? Zawsze chciałaś uprawiać sport, ale brak czasu bądź środków finansowych stanowił przeszkodę? Prawda jest taka, że są to tylko wymówki, które stanowią o braku dostatecznej motywacji i przeszkadzają w realizacji marzeń. Biegać bowiem można niezależnie od tego, ile zadań spoczywa na twojej głowie, niezależnie od tego, w jakim jesteś wieku i jaka jest zasobność twojego portfela.
„Wolno albo szybko, to nieistotne. Po prostu biegaj” – tymi słowami wzywa do działania Kathrine Switzer, pierwsza kobieta, która w roku 1967 oficjalnie wzięła udział w Maratonie Bostońskim. Jej sylwetkę poznajemy dzięki książce „Kobieta w biegu. Jak pogodzić pasje z codziennością i odnaleźć radość w życiu”, autorstwa Katarzyny Żbikowskiej-Jusis. Opublikowany nakładem Wydawnictwa Galaktyka poradnik nie jest jednak poświęcony osobie biegaczki, ale bieganiu, pokonywaniu ograniczeń i słabości, podróżom oraz jedzeniu. Po książkę sięgnąć powinny nie tylko osoby, które planują zacząć biegać bądź już biegają, ale również te, które wciąż szukają wymówek, by tego nie robić.
Autorka sama siebie określa mianem zwyczajnej kobiety, borykającej się ze zwyczajnymi problemami. Ale w tej zwyczajności jest ona niezwyczajna – jest osobą, która walcząc ze sobą, ze swoim organizmem, z bólem, nadała swojemu życiu nową jakość. Żbikowska-Jusis uprzedza, iż początki nie są łatwe i przyjemne, jednak przygoda z bieganiem może przerodzić się ostatecznie w prawdziwą pasję. Systematyczność ćwiczeń, trening ciała i ducha procentuje, wpływając również na pozostałe sfery, motywując do walki o siebie i o swoje szczęście.
Czytamy o tym, jak ewaluowała ta przygoda z bieganiem autorki, od 2002 roku, do chwili obecnej, przekonujemy się, jak wielkie znaczenie ma dopasowanie swojej pory biegów do rytmu dnia i indywidualnych upodobań, a także w jaki sposób – dzięki dobrej organizacji i unikaniu złodziei czasu – znaleźć cenne minuty dla samej siebie. Otrzymujemy szereg wskazówek dotyczących optymalnego czasu trwania biegu i intensywności treningów, odpowiadamy też wspólnie na pytanie, dlaczego bieganie jest takie ważne.
Kolejne rozdziały książki skłaniają nas do rozważań, nie tylko dotyczących samego biegania, ale również tego, w jaki sposób podchodzimy do wyzwań, jak efektywne są nasze plany, a także jakie czynniki wpływają na naszą motywację. Autorka dzieli się z nami swoją historią, swoimi przemyśleniami i wskazówkami, pozostawiając nam jednocześnie wybór i uświadamiając nam, że to wyłącznie od nas zależy, w jaki sposób wykorzystamy zdobytą wiedzę.
Integralną częścią książki są zdjęcia pochodzące z osobistych zbiorów autorki, które budzą w nas tęsknotę, by stać się częścią tego świata – świata osób biegających – i stanowią wspaniałą zachętę do pracy nad sobą oraz do wyjścia z domu, bez względu na pogodę. „Bieganie (naprawdę!) może zmienić twoje życie” – pisze autorka, zaś lektura książki „Kobieta w biegu…” jest na to najlepszym dowodem. Dlatego też warto poświęcić nieco czasu na jej analizę, czytając kolejne rozdziały, a następnie wracając do tych kwestii, które są dla nas istotne z punktu widzenia (przyszłego) biegacza lub też szczególnie inspirujące. To właśnie kolejny walor książki – oprócz wielu cennych rad i informacji na temat biegania, książka emanuje pozytywną energią, motywuje do działania i sprawia, że „chce się chcieć”. Zatem … do biegu!
Sponsorem i wydawcą nagrody jest Wydawnictwo Galaktyka:
www.galaktyka.com.pl