„Pięść Dawida” – recenzja

16 listopada 2015, dodał: Margaretkaw
Artykuł zewnętrzny

1

„Pięść Dawida” Artura Górskiego to opowieść niezwykła. Nie sądziłam, że wywoła we mnie większe emocje, ponieważ tematyka jest mi raczej obca i mam niewystarczającą wiedzę na temat stosunków palestyńsko – izraelskich, a informacje jakie posiadam czerpię głównie z mediów, które jak wiemy w mniejszym lub większym stopniu zakłamują rzeczywistość. Nie mniej jednak zawsze interesował mnie nieustający konflikt w tej części świata.

Pisarz w przystępny i ciekawy sposób pokazuje działanie państwa oparte na istnieniu wszechobecnych służb specjalnych, które, jak się przekonałam podczas lektury, są najbardziej wyszkolonymi i najskuteczniejszymi w działaniu, a ich macki rozciągają się  na cały świat. Mają możliwości można powiedzieć nieograniczone, wiele razy udało się im sprawnie przeprowadzać akcje, a nawet udaremnić zamachy. O niektórych ze słynnych akcji Mossadu zapewne każdy z nas słyszał co nieco.

Autor pisząc książkę korzystał w różnorodnych źródeł informacji, a temat jak wiadomo nie należy do najłatwiejszych. Miał okazję poznać od środka metody ćwiczeń i szkoleń służb, a także odbył rozmowę z synem konstruktora słynnego pistoletu uzi. Co ciekawe wynalazca był Żydem, a za stworzenie pistoletu, którego używa się na całym świecie, nie otrzymał żadnych pieniędzy.

Każdy rozdział dotyczy innego obszaru tematycznego, ale niektóre wątki łączą się ze sobą. Książkę czyta się z zainteresowaniem, niemalże ja powieść sensacyjną, ale jak dla mnie nie jest to zbiór reportaży do poczytania przed snem. Raczej wymaga skupienia uwagi, porównania faktów.
Książka potrafi wciągnąć i zainteresować nawet laika. Pokazuje jak działają najważniejsze aparaty służb specjalnych państwa Izrael, co budzi strach i jednocześnie podziw. Jest to niezwykle intrygujące, ale i przerażające zarazem.
Zachęcam do sięgnięcia po książkę.