Na pewno znacie zalety podkładów do makijażu stworzonych z czystych, naturalnych minerałów. Użytkowniczki bardzo sobie cenią to, że nie zatykają porów, chronią przed promieniowaniem słonecznym, nie dość że same nigdy nie podrażniają to znakomicie leczą wszelkie podrażnienia.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Są idealne dla osób z alergią, problemami skórnymi oraz wszystkich innych. Mniej się mówi o wadach makijażu mineralnego, a poważną jego wadą dla użytkowniczek jest jednak postać proszku. Problemy występują w sposobie aplikacji proszku, ponieważ konieczny do tego jest odpowiedni pędzel. Natomiast każdy podkład w kremie czy fluidzie można w łatwy sposób nałożyć palcami. Własne palce jest to zresztą najszybszy, najbardziej precyzyjny i najłatwiejszy sposób na nakładanie podkładu. Makijażyści używają gąbeczek czy pędzli, głównie dlatego aby nie brudzić rąk podczas makijażu- to jest uciążliwe, gdy trzeba pomalować większą ilość osób np. przed sesją. Drugą wadą podkładów mineralnych są … nasze skojarzenia z proszkiem. Choć badania wykazały, że czyste minerały nie wysuszają w żaden sposób skóry, to jednak nam proszek kojarzy się z czymś suchym, czymś co wysusza, wchłania wilgoć. Nasze przekonania działają na nas niesłychanie mocno, i choć wszystkie badania temu przeczą, to niektóre Panie są przekonane, że ich skóra pod pudrem mineralnych staje się coraz bardziej sucha i napięta.
Z tych powodów długo szukaliśmy odpowiedniej receptury, by stworzyć puder mineralny w postaci fluidu lub kremu. Oczywiście nie jest to podkład w 100% mineralnych, bo potrzebne jest medium, które rozpuści sproszkowane minerały.
Poszukiwania były długie i trudne, ponieważ większość naszych klientek to osoby z problemami skórnymi: alergicy, osoby z podrażnieniami, trądzikiem, musimy dostosować produkty do ich wymagań. Dodatkowo podkład musiał być całkowicie naturalny, pozbawiony wszelkich dodatków chemicznych, no a poza tym musiał być skuteczny tzn. dobrze kryć niedoskonałości, ujednolicać kolor skóry oraz długo utrzymywać się na twarzy. Większość naszych klientek używa wyłącznie podkładów mineralnych, nie nakładając już na nie żadnego pudru ! Tego samego będą oczekiwać po podkładzie w kremie. Nie było łatwo znaleźć recepturę, która sprosta wszystkim tym wymaganiom:
– wyłącznie naturalne składniki
– minimum produktów i maksymalna prostota receptury, aby zminimalizować ryzyko alergii
– skuteczne i długotrwałe działanie.
Wreszcie udało nam się znaleźć olejek Marula, który jest zupełnie wyjątkowy wśród wszystkich olejków: nadaje się do wszystkich typów cery oraz… pozostawia skórę matową. Wówczas powstał pomysł by czyste minerały zanurzyć w olejku Marula, dzięki czemu otrzymaliśmy wspaniałe podkłady w formie fluidu. Są idealne dla osób o suchej bądź dojrzałej skórze, ale sprawdzą się również na skórze mieszanej lub tłustej. Są tak odżywcze, że można je stosować zamiast kremu, wciąż jednak spełniają rolę podkładu: tuszują niedoskonałości, lekko matują i wyrównują koloryt skóry. Olejek Marula, jako jeden z bardzo niewielu olejków zawiera witaminę C, to naprawdę rzadkość wśród tłuszczy. Witamina C jest niezwykle cennym składnikiem kosmetycznym ujędrniającym i zmniejszającym przebarwienia. Olejek Marula ma również niezwykłe właściwości leczące podrażnienia i kojące skórę, które są wzmocnione przed tlenek cynku. Stosując ten podkład możesz zapomnieć o pieczeniu, swędzeniu i rumieńcach spowodowanych podrażnieniem. Składniki mineralne chronią naszą cerę przed słońcem, jednocześnie ją rozświetlając i upiększając.
