Kilka wskazówek dotyczących spania dla młodych matek

9 października 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Podczas gdy możesz czuć się już wyczerpana gdy zbliżasz się do trzeciego trymestru, to dobry moment aby zaplanować i zacząć zastanawiać się, jak poradzimy sobie ze spaniem gdy dziecko już się urodzi. Oto kilka strategii.

 

141280448283668300

Poznajmy znaczenie snu.

Czasami można odnieść wrażenie, że obecna kultura zaczęła postrzegać sen jako oznaka słabości. „Mogę nie spać przez wiele godzin” , „Przetrwam wszystko na kawie” czy „Mogę pracować z niewypoczętym mózgiem” te i inne podobne wypowiedzi można coraz częściej usłyszeć w kawiarniach. Ale nasze ciało zostało zaprogramowane, aby spędzić jedną trzecią swojego życia śpiąc, i to w określonych cyklach snu lekkiego, głębokiego i cyklu aktywnego mózgu. Każdy cykl trwa mniej więcej 90 minut i ma określone zadanie, które wpływa na myślenie, pamięć, rozwój, układ odpornościowy, a nawet wagę. Próbując upchać wszystkie te cykle w dwie czy trzy godzinki spania po prostu nie zadziała. Zwłaszcza gdy opiekujemy się nowym życiem.

Zacznij zmiany zanim urodzi się dziecko.

W ostatnim trymestrze ciąży niech twój partner wychodzi z pracy godzinkę wcześniej i przywiezie obiad dla was do domu z ulubionej knajpki. Niech już przyzwyczai się do takiego obrotu sprawy, by pomóc młodej matce. W naszej kulturze większość facetów nie myśli o tym, że obiad trzeba przygotować, zakupić produkty do niego i podać go na stół. Ta praktyka pozwoli odpocząć pod koniec ciąży, kiedy kobieta jest już wyczerpana i częściej potrzebuje drzemki.

Śledźmy naturalne rytmy organizmu.

Przy podjęciu decyzji kto wstaje do dziecka w nocy, należy pamiętać o naturalnym zaprogramowaniu ciała matki. Jest ono ustawione na budzenie się przy najcichszym zajęknięciu dzidziusia, wtedy hormon prolaktyna zaczyna wytwarzać pokarm w piersi, dokładnie o czasie kiedy dziecko jest głodne. Nie oznacza to, że matka musi być na dyżurze 24/7, ale dostosowanie się do macierzyńskiego rytmu dobrze nam zrobi.

Niech tata zastąpi mamę.

Jedną z opcji jest położenie dziecka spać zaraz po ostatnim wieczornym karmieniu, około godziny 20.00 i samemu położenie się spać. Tata może podać dziecku butelkę z mlekiem około 22.00 i pójść spać. Potem mama wstaje do karmienia około 01.00-02.00 w nocy i następnie rano. Ten system pozwoli każdemu z rodziców spać nieprzerwanie około 6 godzin.

Rozwiąż zatargi rodzinne.

Świeżo upieczony rodzic będzie potrzebować każdą pomocną dłoń, jeśli będzie chciał się czasem wyspać. Warto poprosić dziadków o pomoc, by przychodzili przez kilka tygodni po urodzeniu dziecka i pomogli trochę. Zwłaszcza jeśli mamy już starsze dziecko. Można też od czasu do czasu zwrócić się o pomoc do ciotek i wujków, by przyszli i pomogli w konkretach, jak: sprzątaniu, zrobieniu obiadu, umyciu naczyń czy pobawieniu się z starszymi dziećmi. Nagrodą może być dla nich poprzytulanie pachnącego oliwką bobasa i wypoczęty, wdzięczny uśmiech mamy.

Śpij, gdy dziecko śpi.

Noworodek potrzebuje 16 – 17 godzin snu na dobę, ale przesypia w jednym ciągu maksymalnie 4 – 5 godzin w nocy. Gdy się budzi w ciągu dnia czuwa około 1 do 2 godzin. Śpijmy kiedy możemy. Gdy dziecko zasypia, matka razem z nim. A posprząta mąż. Pamiętajmy, że pierwsze miesiące są bardzo ważne, matka potrzebuje dużo regeneracji.

Wycisz lub wyłącz telefon.

Oprócz jedzenia, najważniejsze dla zdrowia twojego i twojego dziecka jest sen. Wpływa on na zdolność do działania, myślenia, pamiętania, wzmacnia system odpornościowy. Noworodek podczas snu rośnie, rozwija się umysłowo i fizycznie. Sen to rzecz święta. Drzemki dziecka i matki nie powinny być zakłócone tylko dlatego, że koleżanka chce z Tobą pogadać. Oddzwonisz jak wstaniesz.

Zostawmy tatę w łóżku.

Ponieważ to najczęściej tata jest tym, który wstaje i idzie do pracy w pierwszych tygodniach, gdy mama jest na urlopie macierzyńskim, dlatego pozwólmy mu spać, gdy trzeba w nocy do dziecka wstawać. Ale za to niech weźmie na siebie odpowiedzialność za obiad. Jeśli tata nie lubi gotować może zamówić jedzenie w restauracji i odebrać je, gdy będzie wracał z pracy. Lub przynieść do domu pieczonego kurczaka i świeże warzywa i owoce. Albo zamówić coś od chińczyka. Cokolwiek, chodzi o to, żeby młoda matka, która dochodzi do siebie po porodzie nie musiała jeszcze myśleć o organizacji i przygotowaniu obiadu. Wszyscy wiedzą, że zajmuje to sporo czasu. A ten czas mama może wykorzystać na drzemkę regenerująca, prysznic czy własna pielęgnację.

Ogranicz gości.

Każdy chce zobaczyć nowego członka rodziny. A sumienna matka będzie czuć potrzebę i obowiązek podjąć wszystkich w czystym posprzątanym domu, z świeżo upieczonym ciastem i herbatką. Źle. Chyba, że rodzina sama posprząta ci mieszkanie i przyniesie coś słodkiego. Jeśli nie to poproś gości, by wstrzymali się na tydzień lub dwa. Potem niech zaglądają na godzinkę czy dwie do czasu, aż wyrobicie sobie rutynę z maleństwem i zregenerujecie się wystarczająco. Każdy kto ma dzieci zrozumie, ci co nie mają – nauczą się.

Śpijcie razem z noworodkiem.

Robiono kiedyś badania dotyczące wspólnego spania matki z dzieckiem. Wykazały one, że matki cierpią wtedy na bezsenność. Ale okazało się, że bezsenność wynikała z lęku matki, że dziecko zostanie przyduszone przez prześcieradło, stoczy się z łóżka albo któreś z rodziców przygniecie je w nocy. Na to przyszło rozwiązanie: noworodek niech śpi z nami w pokoju w swoim łóżeczku. Okazuje się, że mamusie faktycznie lepiej wysypiają się gdy dziecko śpi w gondoli obok łóżka rodziców. Taki maluch jest wtedy w zasięgu ręki i matka nie musi za każdym razem wstawać z łóżka i wędrować do drugiego pomieszczenia. Takie akcje znacznie zaburzają sen. Nie zapomnijmy o dobrym podłożu tez dla nas. Warto zajrzeć do sklepu materace Koło, gdzie oferują szeroki wybór materacy, które idealnie wesprą nadwyrężony kręgosłup mamy.

Spodziewajmy się baby blues.

Gdy wszystkie hormony szalejące w ciąży nagle opadną po urodzeniu, organizm może zareagować ostro. W rzeczywistości, w niektórych wypadkach, efekt może być jak po odstawieniu leków. W konsekwencji od 35 do 80% kobiet przeżywa tzw. baby blues, który zaczyna się trzy do pięciu dni po porodzie i trwa około tygodnia. Niestety około 10% matek popada również w depresję poporodową, która zaczyna się między drugim a czwartym tygodniem po urodzeniu. Różnicę między depresją a przedłużającym się baby blues może ocenić tylko lekarz.

Nie wiadomo co powoduje depresje poporodową. Niektórzy badacze uważają, że to regulujące się hormony, tylko dlaczego w takim układzie nie dopada to wszystkich matek? Inni twierdzą, że to brak wsparcia w domu, a niektórzy, że to wymóg mediów. Natomiast często same matki twierdzą, że depresja to wynik chociażby problemów ze zmianą pozycji w łóżku w ciągu ostatnich trzech miesięcy ciąży, do tego doświadczenie 15 godzin porodu i początkowe budzenie się kilka razy w nocy, co niesie za sobą notoryczne niewyspanie. Każdy w takich warunkach raczej miałby kiepska samoocenę.

Znajdź rytm twojego dziecka.

Pediatrzy mówią, że do trzech lub czterech miesięcy życia dziecka, jego sen reguluje się powoli według potrzeb biologicznych. I najlepiej będzie dostosować się do tych potrzeb. Pamiętajmy, że dziecko rośnie z każdym dniem i w końcu kiedyś wyśpimy się porządnie.