Czy wiesz, że te same mięśnie odpowiedzialne są za czynność mówienia i jedzenia? U niemowlęcia aparat mowy rozwija się właśnie podczas spożywania pokarmów. Wiele jednak zależy od sposobu żywienia dziecka, a karmienie piersią uważane jest za najlepszy stymulator rozwoju mowy maleństwa. To kolejna, chociaż mniej znana, zaleta karmienia naturalnego.
Rozwój mowy dziecka – aparat artykulacyjny
Istnieją znaczące różnice pomiędzy ssaniem piersi a pobieraniem pokarmu z butelki. Na czym polega ta odmienność i czy sposób karmienia niemowlęcia rzeczywiście ma tak duże znaczenie dla rozwoju mowy dziecka? – Zasadniczą różnicą „techniczną”, jeśli chodzi o karmienie piersią a butelką jest fakt, że mleko nie wypływa samoistnie z piersi, natomiast butelkę wystarczy odpowiednio przechylić, by wydobyć z niej pokarm. Dlatego też niemowlę wykonuje zupełnie inne ruchy podczas ssania piersi. Przede wszystkim musi wytworzyć podciśnienie w swojej jamie ustnej, a następnie intensywnie używać języka, by wydobywać mleko. Kiedy przyjrzymy się dziecku karmionemu piersią, to zauważymy, że intensywnie pracują również jego mięśnie policzków, a niemowlę pobierając pokarm zawsze oddycha przez nos. Chociaż może to wydawać się drobnostką, to jednak jest niezwykle ważne dla prawidłowego rozwoju aparatu mowy u dzieci. Karmienie piersią sprzyja temu rozwojowi bardziej niż karmienie butelką, ponieważ podczas ssania zarówno język, jak i żuchwa oraz mięśnie twarzy wykonują takie same ruchy jak podczas artykulacji – wyjaśnia Dorota Szatkowska, Certyfikowany Doradca Laktacyjny (CDL).
Skutki odmiennych sposobów pobierania pokarmu dotyczą niemal całego aparatu artykulacyjnego, a do najważniejszych z nich możemy zaliczyć następujące implikacje:
Język dzieci karmionych piersią jest zazwyczaj bardziej sprawny i łatwiej ulega pionizacji, która niezbędna jest do tego, by wymówić takie głoski, jak: r, cz, dż, sz i ż. Podczas karmienia butelką język niemowlaka najczęściej pozostaje w pozycji leżącej, a jego koniuszek nie wykonuje takich ruchów, które są konieczne, by wymawiać głoski.
Żuchwa malucha karmionego piersią wykonuje ruchy tył-przód i góra-dół, natomiast podczas pobierania pokarmu z butelki praca żuchwy sprowadza się przede wszystkim do ruchów góra-dół, które umożliwiają naciskanie smoczka i pobieranie pokarmu. Dla prawidłowego rozwoju zgryzu oraz mięśni twarzy bardzo ważne są ruchy przypominające te podczas żucia, a niestety karmienie butelką nie wymaga od dziecka takich ruchów.
Wargi malucha podczas karmienia piersią ułożone są inaczej niż podczas karmienia butelką. Mięsień otoczenia szpary ust nie jest stymulowany do pracy, gdy niemowlę pobiera pokarm z butelki, a ten mięsień jest bardzo ważny w artykulacji samogłosek.
To najważniejsze zalety karmienia piersią, jeśli chodzi o rozwój mowy dziecka. Oczywiście wszystkie one występują tylko wtedy, gdy karmienie przebiega prawidłowo, czyli niemowlę jest odpowiednio przystawiane do piersi. Jeśli nie mamy pewności co do tego, czy nasza technika karmienia piersią jest prawidłowa, to skonsultujmy ją ze specjalistą.
Pokarmy stałe a rozwój mowy u dzieci
Coraz częściej możemy spotkać się z opiniami, że długie karmienie piersią ma niekorzystny wpływ na kształtowanie się zgryzu dziecka. Ile w tym twierdzeniu jest prawdy? – Karmienie piersią u starszych niemowlaków czy maluchów nie prowadzi do wystąpienia wad zgryzu. Jednak niezmiernie ważne jest, by zgodnie z wytycznymi, czyli po ukończeniu przez dziecko 6 miesiąca życia, rozszerzać jego dietę. Niemowlę musi żuć pokarmy stałe i nadmierne ich rozdrabianie, czyli stosowanie papek u dzieci, które posiadają większość zębów, jest jednym z najczęstszych błędów żywieniowych. Dla prawidłowego rozwoju mowy niezbędne jest wykonywanie czynności żucia. Ponadto to właśnie żucie staje się przecież naszym głównym sposobem „obróbki” pokarmu przed połknięciem, a odruch ssania naturalnie zanika – tłumaczy Dorota Szatkowska, doradca laktacyjny.
Rozwój mowy dziecka a artykulacja mamy
Bez względu na to, czy karmimy naszego malucha piersią, czy z jakichś powodów zdecydowałyśmy się na karmienie sztucznymi mieszankami, możemy ułatwić mu uczenie się mowy poprzez naszą bliskość. Gdy dziecko jest karmione, to bardzo lubi przyglądać się twarzy mamy. Jeśli w tym czasie mówimy do maleństwa, to obserwuje ono nasze ruchy artykulacyjne i uczy się ich poprzez naśladownictwo.
W tym przypadku karmienie piersią znowu okazuje się lepszym sposobem, ponieważ dużo łatwiej nawiązać jest kontakt, gdy nie przeszkadza nam butelka. Maluch przystawiony do piersi najczęściej unosi wzrok na twarz mamy i – ponieważ ssanie nie jest przerywane oddechem ustami – może wpatrywać się w nią niemal bez przerwy. Oczywiście uzyskanie pozycji sprzyjającej obserwowaniu twarzy mamy podczas karmienia butelką również jest możliwe, ale trochę trudniejsze. Warto jednak zadbać o to, by maleństwo mogło się wpatrywać w naszą twarz, gdy do niego mówimy. A jeśli tylko możemy, to wybierajmy karmienie piersią, bo to spora inwestycja w nasze maleństwo, która ułatwi odpowiednie rozwiniecie mowy u dziecka.