Dlaczego na ospę lepiej zachorować jak najszybciej
Ostatnimi czasy w świecie medycznym rozgorzała wielka debata, której temat przewodni brzmi: „Szczepić, czy nie szczepić dzieci”? Problem jest o tyle poważny, że dzieci szczepione są na ogół przed chorobami potencjalnie śmiertelnymi, o ciężkim przebiegu, takie jak odra, różyczka, świnka czy ospa wietrzna. Z drugiej strony coraz częściej słyszy się o szkodliwości szczepionek, ich wpływ na niszczenie systemu immunologicznego, a nawet związków z występowaniem zaburzeń autystycznych u dzieci.
Szczepić czy nie szczepić
To lepiej szczepić, czy nie szczepić? Przykładem niech będzie tutaj ospa wietrzna, która jest chyba „najpopularniejszą” chorobą zakaźną wieku dziecięcego. Na ospę szczepi się najczęściej dzieci od 12 miesiąca życia, a także młodzież i dorosłych. Szczepienia u dzieci wielokrotnie zmniejszają ryzyko zachorowania na ospę, a w późniejszym czasie łagodzą przebieg choroby, dzięki czemu zapobiegają pojawieniu się groźnych komplikacji, takich jak zapalenie skóry, które może wystąpić w wyniku niedostatecznej higieny i nieumiejętnego obchodzenia się z wrzodami, zapalenie płuc, a nawet zapalenie mózgu. Z drugiej strony co się stanie, jeżeli dziecko nie zachoruje w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym? Z pewnością zachoruje w wieku późniejszym, już jako osoba dorosła. Prawdopodobnie większość z nas ma znajomego, który w „nieodpowiednim czasie” przechodził ospę wietrzną lub – w jeszcze gorszym przypadku – półpaśca, który jest wywoływany przez te same bakterie.
Przebieg choroby u dziecka i osoby dorosłej
Przebieg ospy u osoby dorosłej jest dużo cięższy, niż u dzieci. Maluchy bardzo często nie mają nawet większej ilości zmian skórnych i gorączki, dorośli za to mogą cierpieć prawdziwe katusze i spędzić dwa tygodnie przykuci do łóżka. Czy warto zatem szczepić dziecko na ospę wietrzną? Mimo wszystko warto. Głównie dlatego, że szczepienie gwarantuje nam praktycznie 100% pewność, że maluch nie zachowuje na ospę o ciężkim przebiegu. Z drugiej strony pamiętajmy, żeby nie panikować, kiedy w żłobku lub przedszkolu wybuchnie epidemia ospy, i nie oddzielać dziecka od zarażonych kolegów, ponieważ lepiej, żeby maluch przeszedł ospę prędzej, niż później.
Na końcu warto wspomnieć o jeszcze jednej zalecie szczepienia na ospę wietrzną – niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że znacznie minimalizuje ono ryzyko zachorowania na półpaśca, który najczęściej dotyka osoby dorosłe.
fot:freedigitalphotos.net