Arbuz to roślina z rodzaju dyniowatych, która w 92% składa się z wody. Nie jest zbyt bogaty w witaminy i minerały, ale ma za to inne właściwości, za które powinno się go cenić, o tym napiszę za chwilę. Arbuz jest „letnią” rośliną, ponieważ najsmaczniejsze i najbardziej wartościowe owoce otrzymamy w miesiącach letnich, które są zaznaczone na linii poniżej.
Przeanalizujmy teraz, co tak naprawdę może nam dać arbuz i dlaczego warto go jeść. Przecież nie ma dużo witamin ani innych potrzebnych składników mineralnych… No tak, ale ma za to całą gamę przeciwutleniaczy, takich jak likopen, beta-karoten, luteinę, zeaksantynę i kryptoksantynę, które ochronią nasz organizm przed rozwojem chorób nowotworowych i opóźnią proces starzenia organizmu. Dodatkowo arbuz jest idealnym „wspomagaczem” przy chorobach nerek i infekcjach układu moczowego, ponieważ działa moczopędnie. I to jeszcze nie wszystkie jego zalety… W arbuzie znajdziemy również składniki, które wspomagają pracę układu krążenia, obniżają ciśnienie tętnicze i poziom trójglicerydów, a także pomagają wydalić z organizmu niebezpieczne związki kumulujące się w mięśniach podczas intensywnych ćwiczeń.
Dla osób odchudzających się i chcących utrzymać swoją wagę arbuz również ma prezent! Działa korzystnie na układ pokarmowy i polepsza przemianę materii. A na dodatek jest mało kaloryczny i zawiera błonnik, który sprawia, że czujemy się syci.
Rozbieramy arbuza na czynniki pierwsze:
Za czerwoną barwę miąższu arbuza odpowiadają antyoksydanty i naturalne pigmenty o nazwie karotenoidy. Ich głównym przedstawicielem jest likopen, który zapobiega utlenianiu się cholesterolu, dzięki czemu obniża ciśnienie w tętnicach i żyłach. Ma za zadanie również blokować rozwój wolnych rodników w naczyniach krwionośnych, które powodują ich uszkodzenia. To właśnie likopen odpowiada za antynowotworowe działanie arbuza, ponieważ zmniejsza ryzyko występowania raka, zwłaszcza prostaty. W 100g świeżego czerwonego arbuza znajdziemy 4532 μg likopenu ( w najczęściej polecanych „zbiornikach” likopenu- pomidorach jest go 2573 μg). Trzeba pamiętać, że im bardziej czerwony miąższ arbuza, tym więcej karotenoidów się w nim znajduje.
Zawarte w arbuzie witaminy A i C, są również przeciwutleniaczami, które obniżają ciśnienie tętnicze krwi, dzięki czemu mogą zapobiec udarowi mózgu, czy zawałowi serca.
Za kontrolowanie ciśnienia krwi odpowiada także zawarty w arbuziepotas. Przyspiesza on wydalanie nadmiaru sodu, który odpowiada za nadciśnienie tętnicze, a także hamuje procesy miażdżycowe w naczyniach krwionośnych.
Znajdziemy w arbuzie również magnez, który poprawia elastyczność naczyń krwionośnych, zapobiega wzrostowi stężenia sodu w organizmie i spadkowi poziomu potasu.
Cytrulina, która jest organicznym związkiem chemicznym z grupy α-aminokwasów , znajduje się w skórce i miąższu arbuza. Gdy cytrulina znajdzie się wewnątrz organizmu, to zmienia się w L-argininę. Jest to aminokwas, który powoduje rozluźnienie naczyń krwionośnych, poprzez podniesienie poziomu tlenku azotu.
CIEKAWOSTKI
W 100g arbuza to: 30kcal, 0,61g białka, 7,15g węglowodanów, 0,15g tłuszczu, 0,4g błonnika.
Arbuz działa jak viagra- poprawia potencję.
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga: absurda.blog.pl