Restauracja Analogia Łódź na Starym Rynku – opinia
W ramach akcji Blogerzy Smakują mamy przyjemność zaprosić do podróży kulinarnej naszej blogerki z Łodzi KolorowejPani, która miała okazję testować dania tej interesującej restauracji:
Restauracja Analogia
ul. Stary Rynek 2
Łódź 91-438
tel:695-833-272
www.analogia.com.pl
Polub Analogię na Facebooku: facebook.com/pages/Restauracja-Analogia
Na początku XIX wieku drewniane budynki zostały zastąpione murowanymi klasycystycznymi W tym okresie okolice Rynku zamieszkiwała niemal wyłącznie ludność żydowska (m.in. Kalman
Poznański – ojciec łódzkiego fabrykanta Izraela Poznańskiego). W okresie II wojny światowej ta zamieszkana przez Żydów okolica weszła w skład łódzkiego getta.
Nasze rozmyślania nad historyczną wagą tego miejsca przerwało pojawienie się pierwszego dania.Na początek zostaliśmy uraczeni przystawką z łososia gotowanego w liściach kapusty, nadziewanego szparagiem i paluszkiem krabowym – danie naprawdę wyjątkowe dla smakoszy rybnych specjałów.
Natomiast zachwycająca w smaku okazała się aromatyczna, gorąca zupa grzybowa z mięsnymi knedlikami Jankiela i warzywami z karty żydowskiej. Takiej zupy nigdy wcześniej nie miałam okazji kosztować, a niestety większość restauracji bardzo powiela i kopiuje swoje dania, więc na taką zupę warto tutaj przyjść. Jest bardzo grzybowa w smaku, kuleczki mięsne są naprawdę malutkie i wyborne w smaku, idealnie doprawiona i wyrazista w smaku.
Przyszedł czas na danie główne, które oszołomiło mnie swoim wyglądem i smakiem: kaczka Rotschilda w wiśniach podana z ziemniaczanymi zapiekanymi kuleczkami i buraczki zasmażane. Takie obiady pamiętam z dzieciństwa, ich kosztowanie to coś więcej niż zwykła degustacja, to powrót do mojej rodzinnej kamienicy przy ulicy 1 Maja, wypełnionej antycznymi meblami, babunią wiecznie krzątającą się w kuchni. Jej buraki były nieocenione, ale tym również niczego nie brakuje…
Deser – zaskakujący w swej prostocie deser, który mnie oczarował do tego stopnia, że postanowiłam zrobić go w ten weekend sama w domu: waniliowy gęsty budyń, podany z ciepłym musem z malin i gałką lodów waniliowych – dekorowany lawendowym akcentem. Połączenie budyniu z lodami – proste, ale tak pyszne, że sama się sobie dziwiłam z jakim smakiem i szybkością pałaszowałam to danie. Na koniec kawka cappucino i syta, z pełnym brzuchem jestem szczęśliwa i zadowolona, bo każdy wie, że Polak głodny to zły:)
Restauracja Analogia jest więc miejscem wyjątkowym pod każdym względem: architektury, położenia, mistrzowskiej kuchni. Brawa dla szefa kuchni i jego pomocników a także wyjątkowo sympatycznej, ciepłej obsłudze. Tutaj można poczuć się jak w domu i w pełni odczuć atmosferę tego miasta.
Testowała:
Kasia L. – 40 lat – prowadzę bloga modowe i kosmetycznego. Stawiam na klasykę, szyk i elegancję. Jak każda kobieta cenię sobie kosmetyki skuteczne, naturalne i przeznaczone do cery dojrzałej. Posiada Certyfikat Rzetelna Blogerka.
Prowadzi bloga: kolorowapani123.blogspot.com