„Bajduły Świętokrzyskie inspirowane legendami”
Pierwsze lata życia dzieci są kluczowe dla rozwinięcia w nich wyobraźni i zaszczepienia miłości do literatury. Dlatego warto im czytać opowieści dostosowane do ich wieku oraz wspierać naukę samodzielnego czytania jak najwcześniej. Sama miło wspominam te wieczory, podczas których mama czy babcia czytały mi do snu różne niesamowite opowieści, których bohaterowie zaludniali potem moje wyobrażenia podczas zabaw. Dziś kultywuję tę tradycję czytając mojej sześcioletniej córeczce, Kasi, która z zamiłowaniem uczy się fragmentów różnych bajek na pamięć i później recytuje je dopowiadając to, co jej po raz n-ty czytam. Dlatego bardzo mnie ucieszyła możliwość zapoznania jej z nową książeczką, którą otrzymałam właśnie do recenzji. Byłam bardzo ciekawa, czy przypadną jej do gustu tak samo jak baśnie Andersena, które ostatnio razem czytałyśmy w ramach nauki czytania, do której moje dziecko bardzo się zapaliło…
Już sama szata graficzna bardzo jej się spodobała – często ją ogląda, a wieczorem sama prosi by jej poczytać wybrane przez nią fragmenty. Kolorowe rysunki z dużą dozą humoru przedstawiające np. bajkowe smoki, latające na miotłach czarownice z osławionej Łysej Góry czy zbója Madeja, odbierają grozę światu legend, znanemu mi z moich młodzieńczych lektur. Tamte zbiory legend, wypożyczane ze szkolnej biblioteki, nie były jednak tak kolorowe, lecz wydane na dość szarym papierze, bez dbałości o oprawę graficzną. Wydana przez ARTEST publikacja inspirowana legendami świętokrzyskimi zachwyca tak formą, jak treścią. Dość duży, albumowy format książeczki oraz twarda okładka sprawiają, że posłuży ona wiele lat – do czytania i podziwiania kolorowych obrazków. Zbiór tworzą teksty kilku autorów, z których każdy na swój sposób odczytuje na nowo przesłanie tych dawnych opowieści. Ciekawostką jest fakt, że wśród nich znaleźli się nie tylko pisarze, ale też twórcy znani z popularnych kabaretów (np. mojej ulubionej Formacji Chatelet) czy dziennikarze. Przyznam, że kilku z przywołanych tu legend sama nie znałam, więc czytanie dla dziecka miało też dla mnie walor edukacyjny. Moją córkę urzekł zwłaszcza obrazowy język tych opowieści pełny dowcipu i pięknych staropolskich wyrazów, które niestety, nie są już dziś w częstym użyciu – zauważyłam też, że parę sformułowań (np. maszkara czy swawolić), weszło do jej codziennego języka, wzbogacając jej słownictwo.
Te współczesne opracowania legend świętokrzyskich bardzo udanie łączą magię i niesamowitość dawnych wieków z dzisiejszymi realiami. Historia i tradycja regionu spotyka się tu z nowoczesnością, dając nową jakość literacką.
Aby umiejscowić te opowieści na mapie Polski, opowiadałam jej też o urokliwym regionie świętokrzyskim i mamy nawet w urlopowych planach wycieczkę w okolice Kielc i Sandomierza, aby Kasia mogła wreszcie zobaczyć miejsca, o których historii tyle się dowiedziała dzięki tej wspaniałej książeczce. Bardzo się cieszy na tę wyprawę! Póki co natomiast honorowe miejsce w jej pokoiku zajmują piękne kolorowe pocztówki dołączone do książeczki.
Serdecznie dziękujemy portalowi Urodaizdrowie.pl oraz kieleckiemu Wydawnictwu ARTEST za możliwość poznania tej publikacji – polecamy ją wszystkim rodzicom oraz ich pociechom!
Gosia S.
Książkę poleca Wydawnictwo ARTEST – można kupić ją TUTAJ
Dziękujemy za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja