Promienie słoneczne
Słońce… lubimy gdy jest go dużo. Zdecydowanie działa antydepresyjnie przekazując nam swoją energię.
Słońce… lubimy gdy opala nasze ciała a skóra przybiera ciepły, oliwkowy odcień.
Niestety nadmiar promieni słonecznych nie jest wskazany dla naszej kondycji skóry. Zamiast efektu leczniczego, którego oczekujemy, otrzymujemy, zazwyczaj już jesienią, problemy z przetłuszczaniem strefy T oraz wysuszeniem pozostałych partii, wypryski, rozszerzone naczynka i przebarwienia.
Co możemy zrobić aby cieszyć się słońcem i uchronić się przed przykrymi konsekwencjami jego działania?
Polecam filtry mineralne. Dlaczego?
„Kremy ochronne oparte na filtrach fizycznych mają szereg zalet, główną z nich jest to, że są świetnie tolerowane, więc nadają się nawet dla najwrażliwszych cer oraz dla małych dzieci. Ponadto są stabilne, tzn., że nie tracą swoich właściwości wraz z upływem czasu ani pod wpływem promieniowania, ani pod wpływem tlenu. W praktyce oznacza to, że w idealnych warunkach, np. gdy produkt nie został starty lub zmyty z powierzchni skóry , nie ma potrzeby ponownej aplikacji kosmetyku ochronnego bazującego na filtrach fizycznych…
Kolejną zaletą jest ochrona skóry zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA…” (z artykułu: Co powinniśmy wiedzieć o filtrach mineralnych)
Sama stosuję filtry Image Skincare, które doskonale się rozprowadzają, świetnie pachną i mają fantastyczne właściwości pielęgnacyjne a do tego wystarczają nam na baaardzo długo.
Zapraszamy do Ginger Mini Spa
ul.Gęsia 8 31-535 Kraków