Pokrzywa zwyczajna – zastosowanie dla zdrowia i urody
Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica) w Polsce jest pospolitym zielstwem, chwastem zarastającym ogródki i bezdroża, z którą bliższych kontaktów nie lubi nikt. Nie grzeszy urodą, nie ma pięknych kwiatów i kojarzy się powszechnie z bólem poparzonych palców i wielkimi swędzącymi bąblami. Nie jest to bynajmniej jedyne oblicze tej z pozoru niezbyt sympatycznej rośliny.
Pokrzywa jest bowiem zielem niemalże magicznym, wpływającym nie tylko na nasze zdrowie, ale także na urodę, jest równocześnie znakomitym dodatkiem do potraw. To bogactwo mikroelementów (zwłaszcza żelaza, potasu i wapnia), witamin, a przede wszystkim witaminy C (aż 60 mg w 100 g świeżych liści) oraz A, K i witamin z grupy B. Pokrzywa zawiera także garbniki, kwasy organiczne, glukokininę, duże ilości chlorofilu a i b, fitosterole, karotenoidy, aminy biogenne. Wszystkie te jej właściwości wykorzystywały już nasze babcie, a co więcej, jej działanie znane było nawet w starożytności (opisał ją m.in. Hipokrates, Dioskurides i Pliniusz). W XVI wieku wykorzystywał ją Hieronymus Bock, w XVII Matthiolus, Blankard, Hartmann, Osiander czy Schulz. Wiele pierwotnych kultur słowiańskich wykorzystywało pokrzywę do odganiania wszelkiego rodzaju złych demonów przy odprawianiu egzorcyzmów, a ludy germańskie poświęcały ją bogowi płodności. Jej spora popularność w dawnych czasach i wierzenia z nią związane niekoniecznie musiały być tylko i wyłącznie zabobonem, dowiedziono bowiem, że opary z pokrzywy wpływają korzystnie na dobre samopoczucie. Aktualnie, choć wiara w zabobony uległa znacznej redukcji, wierzy się, że opary z pokrzywy działają bardzo skutecznie jako feromon, który jak zwykle parzy i rozbudza, także i nasze zmysły.
Nic więc dziwnego, że i współczesność sięga do ziołowego ogródka. Mamy oczywiście całą gamę kosmetycznych produktów opartych na pokrzywie, począwszy od szamponów, poprzez kremy, płyny do kąpieli, toniki, odżywki, płukanki, maseczki, lotiony, pianki i żele. Równocześnie jednak wszystkie te preparaty możemy zrobić sobie same i wcale nie wymaga to wielkiego wysiłku. Moja nieco zdziwaczała sąsiadka (i wcale nie jest to stwierdzenie obraźliwe) do dzisiejszego dnia zbiera pokrzywy (także i z mojego ogródka, za co jej bywam wdzięczna) i przygotowuje sobie płukanki do włosów. Doczytałam jednak, że takie płukanki wskazane są tylko do ciemnych włosów, bo czasami może okazać się, że otrzymamy zielonkawy odcień czupryny. Akurat mnie w zielonych pasemkach było do twarzy, więc pewnie i kosmiczny odcień bardzo by mi nie przeszkadzał.
Słyszałam także o sposobie mieszania wywaru z octem owocowym i wykorzystywania tego specyfiku do wcierania w celu nadania włosom blasku i witalności. Taka opcja podoba mi się jednak nieco mniej, ze względu na specyficzny zapach takiej mieszanki, który niekoniecznie dodawałby mi urody. Nienawidzę bowiem kwaśnych woni, szczególnie na sobie. Od razu mam obrzydzenie. Możemy także poprawić kondycję całej skóry poprzez kąpiel pokrzywową. Miazgę ze świeżych pokrzyw okręca się gazą i wrzuca taki woreczek do gorącej wody. Nie otrzymamy piany, ani cudownego aromatu, lecz porządną mineralno-witaminową kurację dla skóry. Zawsze możemy dodać kilka kropel olejku dla większej przyjemności. Prawdopodobnie takie kąpiele przynoszą też ulgę w bólach reumatycznych i mięśniowych, ale tego działania jeszcze próbować nie musiałam, więc nie wiem, czy jest skuteczne. Woda pokrzywowa, stosowana jako tonik odświeża i ujędrnia cerę, znakomicie też sprawdza się przy trądziku i łojotokowym zapaleniu skóry. Napar można stosować także do płukania jamy ustnej oraz miejsc intymnych. Dla odważnych jest jeszcze metoda alternatywna – kąpiel w morzu pokrzyw lub dla mniej grzecznych – chłosta. Sama na pewno taka odważna nie jestem…
Oprócz zastosowania zewnętrznego, pokrzywę możemy też jeść lub pić. Herbatka z pokrzyw jest chyba najbardziej popularną mieszanką ziołową spotykaną w sklepach. Możemy też kupić pokrzywę suszoną, a także gotowy sok z pokrzywy, wywar i wodę pokrzywową. Jeśli jednak mamy możliwość i chęci (a te są chyba najważniejsze) możemy same sobie przygotować to wszystko w domu. Moim zdaniem lepsze, skuteczniejsze, a na pewno zdecydowanie tańsze. Do jedzenia nadają się jednak tylko młode pędy pokrzywy, zbierane wczesną wiosną, a później tylko młode liście i wierzchołki. (Jako ciekawostkę powiem, że w brytyjskim Marshwood Vale co roku odbywają się mistrzostwa w jedzeniu pokrzyw, których tradycja wywodzi się ze sporu między farmerami, o to, u kogo rosną lepsze pokrzywy.) Z liści pokrzywy można przygotować zupy, nadają się też idealnie jako dodatek do klopsów, nadzienia do pierogów i słonych ciast, sałatek, miodu i dżemu, jajecznicy, omletów, mielonego mięsa i past. Sama miałam okazję jeść kiedyś taką sałatkę i gdyby nie fakt, że zapytałam, nigdy pewnie bym nie zgadła, że jem pokrzywę. Drobno pokrojone młode listki pokrzywy z powodzeniem mogą zastąpić nam także zieloną pietruszkę. W kuchni francuskiej sporządza się z ziela pokrzywy sałatę, farsz do naleśników lub dusi się je w maśle z cebulą, czosnkiem i gałką muszkatołową, zagęszcza jednym jajkiem z odrobiną mleka i podaje jako jarzynę do mięsa. Wszystko zależy od naszych upodobań. Wykorzystywana jest też w dietach, w których zaleca się ograniczenie spożycia lub wykluczenie soli kuchennej.
Z pokrzywy można przygotować także sok lub napar, który ma właściwości: moczopędne (dla osób cierpiących na choroby dróg moczowych i kamicę nerkową), poprawiania pracy wątroby i trzustki, zmniejszania nadmiernej potliwości i zwiększania poziomu hemoglobiny i czerwonych krwinek (stąd wskazany przy anemii i ogólnym osłabieniu organizmu). Z opowiadań babci pamiętam, że dawniej stosowano świeże, pogniecione pokrzywy jako lekarstwo w zaburzeniach miesiączkowania oraz jako opatrunek tamujący krew. Nie mam pojęcia, czy było to lekarstwo przyjemne, ale jego skuteczność potwierdzana jest i dzisiaj. Sok z pokrzywy działa również oczyszczająco. Kuracja pokrzywowa, oczyszczająca organizm z toksyn zalecana jest szczególnie wiosną. Znawczynie tematu zalecają spożywanie soku przez 2 tygodnie, dla poprawy smaku dodając miodu lub soku z cytryny. Moim skromnym zdaniem, smak, nawet ten poprawiony, jest i tak okropny. Cierpki i gorzkawy. Czego jednak nie robi się dla zdrowia i urody… Dla zaradnych gospodyń domowych mogę polecić też nalewkę z korzeni pokrzywy. Bardzo prosta w przygotowaniu, mało smaczna (więc mąż nie będzie degustował zbyt często) wykazuje jednak działanie identyczne do odwaru. Po dodaniu do soku z pokrzywy większej ilości miodu możemy natomiast otrzymać syrop, nadający się znakomicie dla osób podatnych na infekcje gardła, przeziębienie i grypę. Jednak dzieci, na pewno nie wykażą entuzjazmu, potrzeba więc dobrego sposobu i cierpliwości, aby chciały zdrowo się odżywiać.
Ma więc pokrzywa szereg zastosowań leczniczych, pomagających w zaburzeniach przemiany materii, awitaminozach, po przebytych chorobach bakteryjnych i terapii antybiotykami, polecana jest dla rekonwalescentów, w chorobie reumatycznej, skazie moczanowej, trądziku oraz w chorobach zapalnych dróg moczowych, nieżytach układu pokarmowego, nieznacznych biegunkach, anemii z niedoboru żelaza i w cukrzycy. Poprawia wygląd naszej skóry i włosów, likwiduje łupież, oczyszcza. Więc nazywanie jej paskudnym chwastem, jest raczej dużym błędem, który często popełniamy w codziennym życiu.
Domowe receptury:
Napar z pokrzywy: 1,5 łyżki suszu liści pokrzywy rozdrobnić mocno, najlepiej między palcami dwóch rąk nad rozłożonym papierem. Bezpośrednio przed użyciem wsypać do naczynia i zalać szklanką wrzątku, wymieszać, nakryć i odstawić na 10 minut. Po odcedzeniu pić po l/2 szklanki 2-3 razy dziennie między posiłkami. (Każdorazowo przygotować świeży napar).
Odwar z pokrzywy (do włosów): 2 łyżki suszonych liści zalać 2 szklankami wrzątku. Po 10 minutach odcedzić. Stosować zewnętrznie do płukania włosów po każdym myciu.
Herbata z pokrzywy: Zebrać majową pokrzywę przed jej kwitnięciem, liście zalać gotującą się wodą i odstawić na 10 minut do zaparzenia.
Nalewka z pokrzywy: 200g majowej pokrzywy zalać 1/2 l wódki lub 50-60% spirytusem. Pierwszą dobę nalewkę trzymać na oknie, a kilka kolejnych dni w ciemnym miejscu. Po upływie tego czasu przecedzić. Pić po łyżeczce na czczo, 30 minut przed posiłkiem.
Sok z pokrzyw: 2 kg młodych pokrzyw zemleć w maszynce, po czym zalać 1 l wrzącej wody i trzymać na ogniu ok. 10 minut. Po tym czasie pokrzywy przecedzić, dodać sok z cytryny oraz 15 dag cukru. Sok przelać do butelek i pasteryzować ok. 15-20 min w temperaturze ok. 75 stopni.
Macerat pokrzywowy: 1 szklankę korzenia lub ziela świeżego i zmielonego zalać 3 szklankami wody przegotowanej chłodnej, odstawić na 6-8 godzin, przecedzić. Przechowywać w lodówce. Zażywać 3 razy dziennie po 1 łyżce. Stosować 1 tydzień. Między kuracjami 1-tygodniowymi robić przerwy 1-3-tygodniowe.
Intrakt pokrzywowy: 100 g świeżego zmielonego ziela lub 100 g świeżych zmielonych kłączy z korzeniami pokrzywy zalać 500 ml gorącego wina lub alkoholu 40%. Odstawić na 14 dni, po czym przefiltrować. Zażywać 2 razy dziennie po 10 ml (na winie po 15 ml). Stosować nie dłużej jak 7 dni. Kuracje powtarzać co 3 tygodnie.
Woda octowo-pokrzywowa do włosów): Świeże ziele pokrzywy posiekać i zalać octem spożywczym lub winnym w proporcji 1:3 (1 część ziela na 3 części octu). Odstawić na 7 dni, przefiltrować. Ze świeżego lub suchego ziela pokrzywy przygotować odwar (2 łyżki rozdrobnionego surowca na 2 szklanki wody, gotować 5 minut). Odwar pokrzywowy wymieszać z octem pokrzywowym w proporcji 1:1 (np. 100 ml na 100 ml). Wcierać w umyte włosy. Po 1 godzinie spłukać czystą wodą. Można również umyte włosy płukać w wodzie octowo-pokrzywowej: 100 ml na 1 l wody.
zobacz również:
- Jak w domu sadzić zioła w doniczkach? Kuchenny miniogródek
- Jak sadzić i wyhodować kiełki?
- Dieta pełnowartościowa wg B. Żak-Cyran
- Superantyoksydanty – jak oczyścić organizm: lista produktów niszczących wolne rodniki