Zimowy sposób na rozgrzewkę i szczupłą sylwetkę, czyli gotujmy zupy!
W czasach młodości naszych babć i rodziców zupa była obowiązkową wręcz częścią każdego obiadu. Choć zwyczaj ten dziś powoli odchodzi w niepamięć, to zupy wciąż powinny jak najczęściej gościć na naszych stołach. Jest to szczególnie ważne zimą, ze względu na rozgrzewające i dietetyczne właściwości tego dania.
Polacy kochają zupy i nic nie wskazuje na to, by zwyczaj ten miał się szybko zmienić. Potrawa ta stała się dziś daniem samodzielnym, stanowiącym główny element codziennego obiadu. Dietetycy zalecają gotowanie zup szczególnie zimą, stawiając na te wieloskładnikowe, najbardziej sycące i odżywcze.
Talerz pełen witalności
Nic tak nie poprawia nastroju w nawet najchłodniejszy dzień jak talerz gorącej zupy. Jeśli przygotowujemy ją w wersji wieloskładnikowej, w której warzywa wzbogacone są fasolą czy makaronem, wówczas stanowić będzie najbardziej pełnowartościowy posiłek – głównie dlatego, że jarzyny zimą rzadko goszczą na naszych stołach. Taka zupa to najlepszy sposób na uzupełnienie niedoborów energii, wartości odżywczych oraz szybką rozgrzewkę.
Dietetycy polecają jadanie zup zimą także z innych względów, cennych dla osób, które nie chcą dorobić się w ciągu zimy niepotrzebnych kilogramów. – Zupy, szczególnie jarzynowe stanowią bardzo bogate źródło błonnika – substancji, która skutecznie syci i wspomaga trawienie. Dzięki takiej zawartości talerz jarzynowej zupy zaspokoi głód na długo, a co najważniejsze – można ją jeść praktycznie bez ograniczeń. Pamiętajmy również o tym, że talerz zupy to dodatkowa porcja płynów – jest to ważne zimą, kiedy pragnienie maleje, a przez to pijemy mniej – mówi Dorota Dębogórska, właścicielka gabinetu dietetycznego we Wrocławiu.
Zupa zimą, czyli zaglądamy do garnka
Najlepszym rozwiązaniem na zimowe obiady są bez wątpienia dania jednogarnkowe. Należą do nich również zupy, szczególnie te wieloskładnikowe o różnorodnym smaku – zarówno tradycyjnie polskie, jak i zaczerpnięte z kulinariów innych krajów. Warto zadbać, by nie były zbyt tłuste, a poza bulionem i mięsem zawierały bogactwo warzyw, także tych strączkowych oraz pożywne dodatki. Jednym z najcenniejszych dodatków zimą są makarony – świetnie w zupie smakują, a poza tym nie tuczą i dodają energii. – Makaron to integralny składnik niejednej zupy. Dla wielu Polaków to dodatek wręcz niezbędny – z myślą o nich stworzyliśmy kilka ich ciekawych form świetnie komponujących się z różnymi rodzajami zup. Tworząc nasze receptury dbamy przede wszystkim o to, by stworzyć produkty jak najbardziej zbliżone do tych przygotowywanych niegdyś w domu, a tym samym zaspokoić gusta nawet najbardziej wybrednych smakoszy – mówi Aneta Zbozień, Technolog z firmy Międzybrodzkie Makarony.