Niebezpieczne składniki kosmetyków!

3 lipca 2012, dodał: mentoska
Artykuł zewnętrzny

Gdy mamy kupić jakiś kosmetyk, zazwyczaj polegamy na obietnicach producenta, że jest on naturalny, nieszkodliwy, ekologiczny itd. Ogromnym błędem jest nieczytanie etykiet. Nie zwracając uwagi na skład produktu, nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele składników jest niebezpiecznych dla naszej skóry, włosów, ale także zdrowia. Szczególnie groźne mogą być parabeny i innych sztuczne konserwanty, sztuczne aromaty i barwniki, filtry chemiczne, pochodne ropy naftowej, silikony, glikol propylenowy, a także silne detergenty.


SLS i SLES


To sztuczne spieniacze, które są oznaczane na etykietach jako Sodium Lauryl Sulfate albo Sodium Laureth Sulfate i znajdują się najczęściej w szamponach, żelach do mycia twarzy i pod prysznic, płynach do kąpieli, w pastach do zębów i mydłach. Poza tym, że są szkodliwe dla naszej skóry – wysuszają ją, powodują świąd, pieczenie, wypryski i zaburzają wydzielanie łoju i potu, to mogą trwale uszkodzić nasze zdrowie. Przenikając przez skórę do krwi i kumulując się w organiźmie, mogą wpływać na układ nerwowy, układ odpornościowy. Mogą też działać rakotwórczo i zmniejszać płodność.

Parabeny

Są to sztuczne środki konserwujące, które znajdziemy w kosmetykach jako Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, lub Butylparaben. Również, jak spieniacze, wchłaniają się do krwi. Zawarte w kremach i balsamach do ciała, mogą działać niekorzystnie na skórę. Chorzy na atopowe zapalenie skóry zauważają znaczną poprawę po odstawieniu kosmetyków zawierających parabeny. Na chłopców i mężczyzn mogą działać feminizująco, a u kobiet w ciąży powodować nieprawidłowy rozwój dziecka.

Oleje mineralne

Często spotykane w kosmetykach jako Petrolatum, Mineral Oil, Paraffin Oil, Vaselinum Album, Vaselinum Flavum. Nie przenikają przez skórę do organizmu, ale tworzą na niej nieprzepuszczalną warstwę, powodującą szybsze starzenie się skóry, zatykają pory, zwiększają objawy trądziku. Są powszechnie używane, ponieważ są tanie i trwałe.