Klasztor – Panos Karnezis

23 października 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

file1319375309

Wydawnictwo Replika w ramach akcji Jesienne Czytanie z Wydawnictwem poleca nowość:

Klasztor /”The Convent”/
Panos Karnezis

Są miłości platoniczne. Są miłości namiętne lub skryte. I są miłości zakazane – zwłaszcza dla zakonnic.

Początek XX wieku. Stojący w odległej części hiszpańskiej sierry Klasztor Marii Panny Miłosiernej staje się domem dla kobiet, które w ascetycznych warunkach przysięgły spędzić resztę życia, poświęcając się modlitwie i życiu w czystości. Monotonia ich egzystencji odmienia się, a ustalony rytm zostaje zachwiany, kiedy na schodach znajdują walizkę z podrzuconym noworodkiem. Zakonnice z przerażeniem uznają, że to zły omen i diabelska sztuczka, żądają oddania dziecka do przytułku.
Jednak matka przełożona, Maria Inés, dostrzegając w zdarzeniu znak od Boga i szansę na naprawienie grzechów popełnionych w młodości, mimo protestów, postanawia pozostawić dziecko w klasztorze. Dopiero teraz ujawniają się prawdziwe charaktery sióstr, czarniejsze od ich habitów. Nie wszystkie są lub były tak święte, jak się wydawało…
Powietrze gęstnieje od intryg, a spokój tego miejsca ginie bezpowrotnie.

Rekomendacje:
Klasztor” to rzecz jednocześnie spokojna, niemal wyciszona, a jednocześnie palący ludzki dramat. W prozie Karnezisa tkwi siła i pewność siebie.
Times

Niespodziewanie frapująca, jej detale są jak ciernie w tej części wyobraźni, która odpowiada za opowiadanie historii.
TLS

O książce:
Klasztor
The Convent
Panos Karnezis
przeklad: Piotr Kuś
ISBN: 978-83-76741-29-1
EAN: 9788376741291
rok wydania: 2011
il. stron: 272
Premiera: 2011, IV kwartał

Za zgodą Wydawnictwa: http://replika.eu/katalog_ksiazek.php?wyd=1&id3=347&k=






FORUM - bieżące dyskusje

Lodówki społeczne
Ja widzę ciągle tam ludzi, którzy nie wyglądają na potrzebujących. Po prostu po co...
Podróże krajowe i zagraniczne - naj…
Zanzibar jest wciąż modny, ale to proste życie tubylców podobno szokuje nas Europejczyków....
Nękanie, stalking - jak sobie radzi…
U mnie nękania nie było, ale próby ponownego kontaktu kiedy ja już nie byłam zainteresowana...
Eyeliner, kredka, pędzelek - akceso…
Ja mam ciągle jakieś problemy ze spojówkami, więc nie używam już takich kosmetyków.