Gdzie rośnie czekolada?

20 stycznia 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Nasza ukochana słodka przyjaciółka – Czekolada. Kochamy ją za to, że jest pomocna w stresujących dniach, pobudza nasze endorfinki i że pomaga naszej skórze w postaci maseczek. Ale skąd pochodzito fantastyczne cudo?

Czekolada –wyrób cukierniczy sporządzany z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego, środka słodzącego i innych dodatków. Wytwarzana najczęściej w postaci tabliczek czekolady. W niektórych krajach, głównie w Meksyku, powszechniejsza jest czekolada w postaci napoju na wodzie, mleku lub innym płynie. Rzadziej spotyka się czekoladę sproszkowaną lub w granulkach. Powstaje z kakaowca, a jej pierwowzór powstał dzięki Majom.  Kakaowiec rośnie zazwyczaj w krajach afrykańskich – Zatoka Gwinejska – Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana oraz  Indonezja lub Malezja.

Wybrzeże Kości Słoniowej

Nazwa państwa wzięła się  z tej części Zatoki Gwinejskiej, gdzie handlarze w XVII wieku wywozili kość słoniową. Państwo jest republiką  a językiem urzędowym jest francuski. Powierzchnia w większej części wyżynno-górzysta. Klimat na południu równikowy, na północy podrównikowy.

Wybrzeże Kości Słoniowej to jedno z najbardziej rozwiniętych państw afrykańskich. Tutaj przybysze są zwykle ciepło witani i od pierwszych chwil czują się swobodnie. Relaks zapewniają piękne plaże i wyprawy do parków narodowych. Obowiązkowym punktem programu dla miłośników metropolii i nowoczesnej architektury jest zwiedzanie miasta Abidżan, zwanego Małym Nowym Jorkiem. Niestety, obecna sytuacja wewnętrzna w tym kraju nie ułatwia podróży i zwiedzania wielu ciekawych zakątków tego kraju .Kuchnia tego kraju jest zróżnicowana, jednak podstawę jej stanowią produkowane przez mieszkańców produkty: maniok, bataty, ryż oraz świeże ryby. Na wielu targowiskach można zjeść dania ze smażonych ryb. Doskonałe jest też piwo, zwłaszcza piwo „Flag”.

Ghana

Znaczną część terytorium Ghany zajmuje lekko pofalowana równina o średniej wysokości przechodząca na południowy zachód w płaskowyże Aszanti i Kwahu. Na wschodzie piętrzą się góry Akwapim i Togo. Najwyższa góra Ghany to Mount Afadjato (880 m). Na południu kraju rozciąga się nizina nadbrzeżna. Ludność Ghany stanowią Aszanti, Mole-Dagbani, Ewe, Ga-Adangbe i Gurma. Językiem urzędowym jest angielski, a obowiązującą walutą cedi (GHC). Kultura Ghany to przede wszystkim egzotyczna muzyka wygrywana na bębnach, taniec o niezwykle charakterystycznych i skomplikowanych układach, życie w osadzie rybackiej oraz niezwykłe ceremonie pogrzebowe. Najważniejszym przejawem artystycznej działalności jest rzeźbienie w drewnie, brązie, żelazie i złocie. Ghana to harmider miast i spokój wsi. Kraj w którym ślad pozostawiły potęgi kolonialne Europy, a mimo to jego mieszkańcy są jednymi z najbardziej gościnnych. Ciepła woda, wielkie fale, znakomita muzyka i zabytki, ale przede wszystkim ludzie i energia jaką emanują. Szczególnie dobrze rozwinięty pod względem turystycznym jest region centralny kraju. Tam znajdują się zabytki przeszłości: twierdze i zamki portugalskie, szwedzkie, duńskie, angielskie i niemieckie.

Nie można się tutaj nudzić – jest bardzo dużo ośrodków turystycznych o zróżnicowanym standardzie, a krajobrazy tworzą barwny patchwork, mimo że rzeźba terenu nie jest zbyt urozmaicona. Znajdzie tutaj coś dla siebie ktoś, kto nie boi się przebywać w trudnych warunkach, czasem bez wody do mycia, podczas gdy całe ubranie przykleja się do ciała, jednak chcący przeżyć przygodę, poznać inną kulturę: najpiękniejsze są gruba Ghanki, bo znaczy to, że są bogate. Ludzie jedzą raz, maksimum dwa razy dziennie potrawy, które są zdrowe i nie tuczą. Najpopularniejsze jest fufu, czyli kluska z manioku i zielonych bananów zalewana zupą z dodatkiem mięsa i ryb. Kosztuje grosze, a dobrze przyrządzone jest smaczne i można najeść się na cały dzień.  Według statystyk Ghańczycy żyją średnio za 450 dolarów rocznie, czyli za niecałe półtora dolara na dzień. To brzmi jak przepis na skrajne ubóstwo, ale tutejsza rzeczywistość nie ma wiele wspólnego z obrazami afrykańskiej nędzy zalewającymi ekrany telewizorów na całym świecie. Za dolara można przyrządzić fufu dla całej rodziny, a gdy ktoś jest jeszcze głodny, to po prostu zrywa kokos albo banana, dodaje manioku i przyrządza więcej fufu…

Malezja

Malezja została utworzona w 1963 roku z połączenia niepodległych od 1957 Malajów, byłej brytyjskiej kolonii – Singapuru, oraz dawnych protektoratów brytyjskich na północy Borneo – Sabah i Sarawaku. Pierwsze trzy lata niepodległości zakłócały działania wojenne przeciwko Indonezji. Malezja to esencja kraju dla backpackerów – tanio, egzotycznie, bezpiecznie i niemal zero turystów.Malezja jest świetnym wyborem na pierwszy wyjazd backpackowy – bezpieczna, przyjazna, różnorodna i względnie tania. W jednym miejscu trzy kultury: Hindusi, Chińczycy i Malajowie i ich religie: islam, hinduizm i buddyzm. W jednym miejscu dosłownie. Wystarczy przejść w linii prostej dwa kilometry, by poczuć się jak w trzech zupełnie różnych krajach. W Malezji można znaleźć praktycznie wszystko: rajskie plaże i wysepki, dżunglę, kosmopolityczne miasta, mekki backpackerów, nocne uliczne imprezy, trochę zwiedzania, trochę trekkingu i – przede wszystkim – przepyszne jedzenie.

zobacz również:

  1. Czekoladowe inspiracje – akcja z nagrodami!
  2. 10 najciekawszych zastosowań czekolady
  3.  Gorąca czekolada z chili
  4. Czekoladowe kosmetyki na Tydzień Czekolady