Panga po grecku z chili
Zupełnie nie wiem czemu ryba w takim sosie nazywana jest po grecku, ale jak już przyjęło tak nazywać – to niech będzie.
Składniki :
- 0,5 kg filetów z Pangi ( może być inna ryba – filety bez skóry )
- 1 cytryna
- 30 dag kg cebuli
- 2 marchewki
- 1/2 pietruszki
- kawałek selera
- 1 mały przecier pomidorowy 30 % ( 8 dag )
- 2 małe liście laurowe
- 2 ziarna ziela angielskiego
- pieprz mielony
- 1 łyżka Sosu chili z limonką i kolendrą Tao-Tao
- sól
- cukier
- mąka
- olej z pestek winogron do smażenia
- 1,5 szklanki wody
- maggi
Filety z Pangi podzielić na kawałki (ok. 5 cm). Ułożyć w pojemniku i zalać sokiem wyciśniętym z cytryny – zostawić na 30 minut. Wyjąć – osuszyć papierowymi ręcznikami kuchennymi. Posolić, posypać pieprzem, oprószyć mąką i usmażyć na rumiano na oleju. Rybę zdjąć z patelni (olej wylać). Cebulę pokroić w piórka. Warzywa utrzeć na tarce jarzynowej (grube oczka). Na 3 łyżkach oleju zeszklić cebulę. Dołożyć do niej utarte warzywa. Chwilę smażyć. Podlać wodą, dodać ziele angielskie, liście laurowe i dusić 20 minut. Dołożyć przecier pomidorowy. Doprawić sos solą, pieprzem, cukrem Sosem chili z limonką i kolendrą Tao-Tao i maggi. Zagotować. W pojemniku lub słoju układać warstwami: gorący sos – rybę – sos – rybę i tak do wyczerpania składników. Wierzchnią warstwę ma stanowić sos. Zostawić na ok. 12 godzin by ryba przeszła sosem. Podawać na zimno.
Ta wersja jest ostrzejsza niż normalnie robiona bo dodałam sosu chili – polecam- nam posmakowała taka.