„33 Ewy i trzech Adamów” – recenzja

10 października 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Krzysztof Mroziewicz: „33 Ewy i trzech Adamów”

Autora tej niezwykłej książki znałam dotąd jedynie z jego ściśle publicystycznych tekstów i wypowiedzi. Dlatego z tym większą ciekawością sięgnęłam po tę pozycję, której tytuł intryguje i odsyła do korzeni naszej cywilizacji i kultury. Ewa symbolizuje tu wszystkie opisane kobiety, Adam zaś to synonim mężczyzn.
Mroziewicz składa tu hołd zróżnicowanemu światu  kobiet, które zapisały się w dziejach i odcisnęły swe piętno również na współczesności. Czy wyróżniała je mądrość, czy uroda – to mniej istotne. Ważne, że o ich istnieniu nie sposób zapomnieć…
Jak przystało na rasowego wyjadacza dziennikarstwa, Mroziewicz bawi się jego gatunkami, pozwalając swej narracji przekształcać się swobodnie – z poważnego dyskursu, przez reportaż, aż po wywiad. Udowadnia, że dla jednych świat jest rajem, a dla innych piekłem. Kobieta jest u Mroziewicza i dobra, i zła, grzeszna i święta zarazem – oto tajemnica jej fascynującej, bo skomplikowanej konstrukcji psychicznej. Niektóre ze składających się na tę książkę tekstów miały swój pierwodruk w „Pani i „Polityce” – to dowodzi, że równie dobrze funkcjonują jako odrębne całości, jak i jako część misternej układanki, którą spotykamy w tej publikacji. Jest w nich wiarygodność dokumentu, są też fajerwerki nietuzinkowego wyczucia słowa i chęć, by zdemaskować w historii to, co niedopowiedziane i budzące wątpliwości…
Żywy, obrazowy język autora powoduje, że tę książkę czyta się jednym tchem. Zadziwia jego oczytanie, znajomość meandrów kultury i sztuki. Jego umiejętność dyskusji z uświęconymi tradycją przekonaniami i mitami, skłonność do demaskowania języka i zadawania pytań. Nietuzinkowe portrety Safony, Matki Teresy z Kalkuty czy Mony Lisy zachwycają. Nie brak tu też kobiet polityki – Benazir Bhutto, Hillary Clinton czy Margaret Thatcher. Wzrusza rozmowa autora z himalaistką Wanda Rutkiewicz. Mężczyźni – choć w mniejszości – też znaleźli tu swoje miejsce – szczególnie polecam tekst o kontrowersyjnym mnichu Grigoriju Rasputinie.
Przedstawione tu osoby, mimo swej wyjątkowości, są też bardzo ludzkie i przez to nam bliższe. Całość znakomicie uzupełniają grafiki uznanego artysty Rosława Szaybo, nadając książce wyjątkowego sznytu estetycznego. Polecam serdecznie tę książkę!
Ewelina Sz.

Książkę poleca Wydawnictwo Zysk i S-ka:
http://sklep.zysk.com.pl/33-ewy-i-trzech-adamow.html
Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja