„Nigdziebądź” – recenzja

22 czerwca 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Neil Gaiman: „Nigdziebądź”
Rekomendacja książki przez samego Andrzeja Sapkowskiego to wielka obietnica złożona wymagającemu czytelnikowi… Jego wstęp do omawianej tu powieści zachęcił mnie do sięgnięcia po całość i nie zawiodłam się. Dzięki nieokiełznanej pisarskiej fantazji mogłam poznać podziemny świat Londynu i odległe od naszych czasy. Kluczowym zagadnieniem jest tu kwestia przeznaczenia,  które dopada znienacka i wbrew naszym planom realizuje odgórnie zapisane nam koleje losu.
Główny bohater to żyjący spokojnie i szczęśliwie mężczyzna – Richard Mayhew. Ma on dobrą pracę i kochającą narzeczoną  oraz dalekosiężne marzenia o świetlanej przyszłości. Wszystko jednak się zmienia w jego poukładanym życiu, gdy na swej drodze spotyka  ranną kobietę, której postanawia pomóc. Na skutek rozmaitych zbiegów okoliczności jest mu dane poznać życie podziemnego Londynu i nowe oblicze znanych wcześniej z innej strony miejsc, m.in. British Museum. Z fascynacją obserwuje nieśmiertelne postacie z czasów rzymskich  elżbietańskich oraz zwiedza zamurowane już dawno temu stacje metra.
Kreacja bohatera przenoszącego się w inny wymiar rzeczywistości nadaje tej książce niepowtarzalny rys fantastyki uwikłanej historycznie. Fascynująca podróż przez Londyn znany dotąd tylko miłośnikom historii przyprawia o dreszcz emocji, rozbudzając ciekawość, jak skończy się cała opowieść.
Motyw niewidzialności Richarda odsyła wreszcie do baśniowych historii o „czapce-niewidce”, poszerzając kontekst interpretacyjny powieści.
Ciekawostką jest to, że książka powstała na kanwie sześcioodcinkowego serialu BBC, a nie – jak to się zwykle dzieje – była jego pierwowzorem. Sieć londyńskiego metra staje się tu metaforą świata w ogóle, jego złożoności i skomplikowanych powiązań elementów rzeczywistości. Wiele mówiące są same nazwy stacji, np. Czarnych Mnichów czy Hrabiowski Dwór. Warto pokusić się o rozszyfrowanie tych określeń, mających źródło w historii Londynu. Barwny, obrazowy język narracji dopełnia całości.
Atmosfera niesamowitości, ciekawie zarysowane postaci i niebanalna fabuła – wszystko to zachęca do lektury i poznania kolejnych dzieł tego autora. Tu napięcie rośnie i trzyma nas w niepewności do ostatniej strony – polecam więc powieść wielbicielom prozy z „dreszczykiem”.
Karolina K.

Książkę poleca Wydawnictwo MAG – można kupić ją tutaj:
http://www.mag.com.pl/ksiazka-1,2,280–0-0-Nigdzieb%C4%85d%C5%BA._Wyd._III.html
Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja