Odp: Bóle mięśni po treningu
Ja kiedyś się mocno naciągnęłam na siłowni i ból był nie do zniesienia przez kilka dni. W końcu nie wytrzymałam i poszłam na dobry masaż. Efekt przeszedł moje oczekiwania.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja kiedyś się mocno naciągnęłam na siłowni i ból był nie do zniesienia przez kilka dni. W końcu nie wytrzymałam i poszłam na dobry masaż. Efekt przeszedł moje oczekiwania.
Po każdym treningu masaż to zbyt drogo wychodzi
[quote=Paulinio]Po każdym treningu masaż to zbyt drogo wychodzi [/quote]
Chyba że zrobi go partner(ka)
Masaż nie ale prysznic raz zimną a raz ciepłą wodą (naprzemiennie) - daje dobre rezultaty. Rozluźnia mięśnie. Jednak jeśli bóle są po każdym treningu to polecam zainwestować w dobre buty do biegania. Mają one odpowiednią amortyzację stopy i nie nadwyrężają tak stawów jak zwykłe buty.
Ostatnio edytowany przez Pandora (2015-09-24 13:42:31)
nic innego jak zakwasy ,to znaczy ,że brak ruchu i ćwiczeń
Za mało ruchu ,nawet jeśli bolą mięśnie to trzeba ćwiczyć wtedy przestaje boleć .
Najbardziej to chyba bolą mięśnie po ekstremalnym biegu - ale chciałabym taki zaliczyć, a teraz można wygrać pakiet startowy na niego:
[url]http://urodaizdrowie.pl/ekstremalny-konkurs-z-men-survival-race/[/url]
Czasem przy takim bólu mięśni przydaje się terapia manualna - czyli odpowiednio dobrana technika masażu do miejsca gdzie występuje ból. A najlepsi w tym są fizjoterapeuci i rehabilitanci. Z tego co wiem, to z ich usług można nawet skorzystać na NFZ.
na ból mięśni podobno najlepszy jest kolejny trening by "rozchodzić" mięśnie... Ale do tego by konsekwentnie ćwiczyć potrzebna jest ogromna motywacja, której wielu brakuje... Ja walcząc z tym szukałem jakiejś persony.
Wydaje mi się, że na zakwasy nie ma recepty, zawsze są po przerwie w aktywności i mijają 3 dnia, przynajmniej u mnie tak jest, inna sprawa jeśli się przeforsujecie, ja wtedy stosuję maści nagrzewające np maść końska , oczywiście jeśli nie jest to poważniejsza kontuzja, bo wtedy to tylko lekarz pomoże.
Takie bóle powinny same przejść, ale oczywiście nie należy bagatelizować sprawy.
Mi na zakwasy i obolałe mięśnie najbardziej pomaga maść, jestem w stanie rozmasować sobie praktycznie każdą partię mięśni. Ale polecam koniecznie podgrzać przed masażem, można podgrzać w mikrofali albo w gotującej wodzie.
Za zakwasy pomaga apap . Jest bardzo dobry. Ale lepiej nie brać go za często (jak wszystkich leków), ja się na to decyduję tylko kiedy bolące mięśnie po treningu nie daja mi spać.
Warto też jeść takie potrawy, które pozwolą naszemu organizmowi szybciej się zregenerować. Istotne tutaj będzie białko z mięsa zawarte w drobiu. To powinien być podstawowy składnik diety dla osób, które uprawiają sport.
Po każdym treningu warto brać suplementy .
Chciałabym osiągnąć lepsze efekty na siłowni, jednak nie wychodzi mi to. Chciałabym zyskać masę mięśniową. Czy któraś z Was stosowała to ? Czy warto się w to zaopatrzyć?
Białko i jeszcze raz białko.
Ew. dodatkowo inne suple.
Są różne fajne kombinacje dostępne w sieci.
Ale jak ze wszystkim - trzeba sobie dopasować optymalną dla siebie.
Z zakwasami jest trochę jak z katarem który leczony trwa 7 dni, nieleczony tydzień. Słyszałem o różnych sposobach, nawadnianie się, ciepłe i zimne prysznice itp. niektóre sprawdzają się lepiej inne gorzej, zakwasy trzeba po prostu przeżyć- to taki wyznacznik dobrze wykonanego treningu.
1. porządna rozgrzewka - nie taka oszukiwana 5min podczas rozgrzewki musisz faktycznie podnieść tętno
2. Solidna sesja rozciągania mięśni po treningu
Już tylko te dwa punkty sprawia że zakwasy będą o niebo mniej uciążliwe
Jeśli jednak będą Ci przeszkadzać to najskuteczniej jest je rozpracować - wtedy kwas mlekowy zostaje z mięśni usunięty i przestaje tak boleć.
Możesz spróbować tego samego ćwiczenia 5 dni z rzędu w jednym tygodniu...
Po drugim i trzecim dniu będziesz żałować że ćwiczyłaś dzień wcześniej, ale później wpadniesz w rutynę i Twoje mięśnie już się przyzwyczają
[quote=annawosio]Z zakwasami jest trochę jak z katarem który leczony trwa 7 dni, nieleczony tydzień. Słyszałem o różnych sposobach, nawadnianie się, ciepłe i zimne prysznice itp. niektóre sprawdzają się lepiej inne gorzej, zakwasy trzeba po prostu przeżyć- to taki wyznacznik dobrze wykonanego treningu.[/quote]
Wybacz, ale jeśli zakwasy próbujesz "leczyć" nawadnianiem to nic dziwnego że nie działa.
Ja proponuję je rozćwiczyć krótko i będzie po problemie
Wystarczy ćwiczyć w miarę systematycznie i mięśnie przyzwyczają się do większych obciążeń. No i zakwaszonych mięśni się nie leczy, samo przejdzie.
żeby nie bolało trzeba magnez uzupełniać w organizmie. Dla sportowców polecam olejek, jest rewelacyjny. Fajna jest sama aplikacja, bo nie trzeba nic łykać, a jedynie psiknąć i wetrzeć. Poczytajcie sobie o magnezie szczególnie jeżeli trenuje się jakiś sport w ogóle gdy organizm jest narażony na ostry wysiłek fizyczny.
Trzeba zacząć od porządnej rozgrzewki, dostosowania obciążenia treningowego do umiejętności i doświadczenia, po treningu rozciągnąć się, wykąpać i dobrze wyspać. Sen to darmowy sposób na renegerację
Ostatnio edytowany przez greenonion (2017-03-26 00:58:33)
U mnie najwiekszym bolem nie byly bole, a skurcze. Czesto pojawialy sie juz na poczatku treningu, przez co od razu musialam isc do szatni i pakowac swoje rzeczy, masakra. Na takie coś polecam zażywanie magnezu . Szczególnie takiego o wysokiej wchlanialnosci
Bóle mięśni po treningu to dobrey objaw. To znaczy, że mięśnie się regenerują
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź