„Córka kata” – recenzja

4 maja 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Oliver Potzsch:  „Córka kata”
Seria brutalnych morderstw popełnianych na dzieciach wstrząsa Bawarią tuż po wojnie trzydziestoletniej. Sprawca zostawia symbole wskazujące na znajomość czarnej magii.
Centralną postacią utworu jest jednak kat Jakub Kuisl, który angażuje się w wyjaśnienie tej sprawy, nie mogąc uwierzyć w winę oskarżonej o zbrodnie i czary akuszerki Marty. Staje on po jej stronie jako jeden z nielicznych, gdyż zabobonne i łatwowierne społeczeństwo podejrzewa ją o kontakty z siłami szatańskimi.
Powieść jest głęboko osadzona w historycznych i geograficznych realiach Niemiec, natomiast akcja jest osnuta wokół prywatnego śledztwa, prowadzonego przez Kuisla. Poznajemy mroczne zakamarki miasteczka Schongau, zamieszkałe przez przestępów i uboższą część ludności oraz domy osób należących do miejscowej elity.

Tajemniczość i sensacja to główne konwencje tej barwnej prozy, przenoszącej nas w odległe czasy – tak pod względem obyczajowości, jak i praw rządzących życiem społecznym. Wyraziste wizerunki psychologiczne postaci, a także skomplikowana sieć powiązań i motywacji rządzących światem przedstawionym, to najistotniejsze zalety tej powieści, tak innej od tych, które zwykle goszczą na półkach naszych księgarni. Ciekawe jest też wplecenie w fabułę postaci diabła, który nadaje tej fabule wymiar fantastyczny, rodem z romantycznych powieści gotyckich. Podkreśla też antyludzki wymiar przedstawionych tu działań, takich, jak: tortury, wymuszanie zeznań i bezpodstawne podejrzenia o konszachty z siłami szatańskimi.
Co interesujące, autorem książki jest potomek słynnego rodu Kuislów, specjalizującego się w profesji kata między XVI a XIX wiekiem. Ukazuje niewdzięczną pracę kata i jego uparte dążenie do uniknięcia wykonania niesprawiedliwego wyroku, które ratuje wiarę w ludzi, mocno nadwerężoną przez poczynania większej części społeczności Schongau.
To również pełna refleksji filozoficznej opowieść o człowieczeństwie i o tym, jak pozory i stereotypy mogą doprowadzić do wyrządzenia wielkiej krzywdy. Polecam ją wszystkim, którzy są dociekliwymi czytelnikami i lubią ten dreszczyk emocji…
Aneta T.

Książkę poleca Wydawnictwo ESPRIT – można kupić ją tutaj:
http://www.esprit.com.pl/176/Corka-kata.html
Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

2 komentarzy do „Córka kata” – recenzja

  1. avatar anikirax pisze:

    Kocham wieczór pod kołdrą, ciemność, błysk lampy i przesuwanie palcem po kolejnych wersach z bijącym sercem, nie mogąc przerwać czytania pomimo późnej godziny…

  2. avatar KlaudiaaK pisze:

    Nie każdy, tak jak my, może czuć się dobrze w swojej skórze i nie każdy jest przez innych szanowany. Czasem narzekamy na własne życie a nie wiemy jak bardzo wiele dał nam los a jak inni zostali przez niego obdarowani. Ta książka może pomóc nam zrozumieć, w jak dobrym czasie i miejscu się znajdujemy i że naprawdę nie mamy na co narzekać. Jeżeli recenzja odzwierciedla tę książkę, warto po nią sięgnąć.

Dodaj komentarz