Złuszczanie stóp z  Cosmabell FootPeel – opinia

11 grudnia 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Fala Cosmabell FootPeel przeszła już przez blogosferę, nie będę więc ani pierwszą, ani pewnie ostatnią, która kilka słów napisze od siebie. A że skarpetki złuszczające brzmią niesamowicie bardzo byłam ciekawa ich efektu na moich małych stopach. Same zdjęcia podczas złuszczania faktycznie do najprzyjemniejszych nie należą, ale dla przedstawienia efektu są niezbędne…

Nie będę pomijać wstępu, może akurat czyta to ktoś, kto jeszcze nie wie czym są tajemnicze skarpetki Cosmabell…
Foot Peel to innowacyjny preparat, który pozwala na intensywną i bardzo wygodną pielęgnacje stóp. Specjalne skarpetki nasączone kompleksem kwasów owocowych rozluźniają połączenia między martwymi komórkami naskórka, dzięki czemu usuwają szorstką skórę pięt, a także odciski i modzele. Foot Peel działa na całą powierzchnię stóp, co dodatkowo pozwala usunąć przebarwienia, drobne blizny i skutecznie walczy z objawami starzenia się skóry.
No a jak to wygląda w praktyce? Dwie skarpetki w srebrnym opakowaniu, hop stópki do środka, dogrzewamy ile wlezie. Radzę nie chodzić. Można, ale ja wywinęłam niezłego orła na środku pokoju, bądź co bądź to folia z żelem i o upadek nie trudno.

 

Do wykorzystania mamy naklejki, więc rozmiar można „dopasować”. Gdzieś czytałam, ze jedynie panowie >43 mają problemy. Podczas godzinnej paplania stóp w żelu nie czuć kompletnie nic – żadnego mrowienia, ściągania, nagłego uczucia gorąca czy zimna. Przez kolejne dni też nic…
Producent obiecuje 7-dniową kurację, więc jak przystało na konsumentkę z zaufaniem po tygodniu czekania stwierdziłam, że moje stopy chyba nie są targetem skarpetek… No albo jakiś wadliwy egzemplarz? Aż nagle WSZYSTKO wydarzyło się 9 dnia. Skóra zeszła bezboleśnie praktycznie jednym płatem. I choć blogerzy i blogerki piszą o złuszczaniu od palców wzdłuż stopy u mnie było na odwrót zaczęło się od pięty i za jednym zamachem przeszło aż do palców.
Konstatując – z tymi dniami to radzę uważać, jednym może przeciągnąć się nawet do dwóch tygodni. Co zaś się tyczy samej kuracji – efekt schodzącej skóry jest dla mnie niesamowity i nie mogę pojąć jak to się dzieje, ale naprawdę działa. Jednak… żeby efekt się utrzymał zabieg należy powtarzać co 3 miesiące. Co w efekcie daje 240 zł rocznie. Hm… sporo. Zerknęłam jednak na e-bay’a, a tam skarpetki złuszczające za 3,99$.
Czy efekt ten sam? Nie wiem, chyba boje się ryzykować, bo jednak 'czajna’ to 'czajna’.
W efekcie stopy są gładkie i delikatne. Wraz ze skórą schodzą wszelkie STARE odciski. Czemu to zaznaczyłam? Bo kilka dni przed kuracją Cosmabellem nabawiłam się dwóch gignatów na palcach, które zostały do teraz, a Foot Peel im nie podołał. Nie mniej jestem zadowolona z efektu, choć nie jestem pewna czy nie wolałabym wydać tych 79 zł na zestaw porządnych kremów i pumpeksów…