Oczyszczająca seria z liści Manuka
Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom
W kategorii peelingów do twarzy nie ma sobie równych.Lubie takie porządne zdzieraki, ale nie podrażniające twarzy. Do tego idealna konsystencja, wydajność i niska cena. Czasami pozostawiam na twarzy jako maseczka,w tej roli również świetnie się sprawdza.Używam od jakiegoś miesiąca,2-3 razy w tygodniu i nie zauważyłam,żeby mnie wysuszał jak większości peelingów.W kwestii zaskórników widzę znaczną zmianę,jest ich zdecydowanie mniej,jednak o całkowitej likwidacji nie ma mowy.Z doświadczenia wiem,że nawet najlepszy peeling nie jest w stanie ich usunąć.
Żel myjący normalizujący na dzień / na noc
Gdybym miała go postawić w szeregu innych produktów tej serii, powiedziałabym, że jest on daleko za pastą.Dla mnie ten żel jest dobrym myjącym produktem, który stosuję przede wszystkim z rana, aby po przebudzeniu umyć, odświeżyć twarz i przygotować ją do kolejnych zabiegów (pielęgnacyjnych bądź makijażowych).Żel zamknięty w zgrabnej buteleczce z pompką. Pompka nie zacina się i ma dużą moc,by wydobyć produkt.Żel ma przyjemny lekko męski zapach. Jest średnio gęsty ale wydajny.
Tonik zwężający pory na dzień / na noc
Bardzo przyjemny, delikatny zapach.Produkt pozbawiony alkoholu,więc nie ściąga,ani nie podrażnia niepotrzebnie skóry,bardzo delikatny, skóra po nim jest miękka i gładka.Produkt wyposażony w atomizer,co pozwala na bezpośrednie użycie jako mgiełki na twarz,bezpośrednio na wacik trzeba wydobyć z 10 takich pompek.Dzięki temu produktowi,znów wróciłam do pielęgnacji tonikami.
Krem nawilżający balans korygująco-ściągający
Rzeczywiście nawilża, ale dość delikatnie. Nie zapycha, daje efekt świeżości, sprawia, że skóra staje się gładka i miła w dotyku. Krem szybko się wchłania, więc świetnie nadaje się pod makijaż. Ma specyficzny, świeży zapach. Opakowanie jest bardzo wygodne, bezpieczne i higieniczne.Raczej wolę kremy w tubce,niż te w słoiczkach,nienawidzę kiedy krem włazi mi pod paznokcie. Krem niestety nie ma właściwości korygująco-ściągających,zawiera filtr SPF 10,może,to niewiele ale zawsze jakaś ochrona.
Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc
Doskonale sprawdza się na mojej skórze jednak nie można z nim przesadzać,jeśli chodzi o ilość kremu na twarz,wystarczy minimalna ilość produktu.Początkowo nakładałam grubszą warstwę i raczej nie było,to fajne uczucie,trochę zapychał,jednak przy minimalnej ilości naprawdę fajnie się sprawdza.Pokryta na noc delikatną warstewką kremu z kwasem migdałowym skóra, o poranku odwdzięcza się promiennym wyglądem,do tego bardzo przyjemny,delikatny zapach.